musiałam założyć konto a nie ufam bankom

Założyłam dziś konto w banku spółdzielczym. Zwykłe, bez karty. Konkretniej: Pol-Konto Optymalne. Ponieważ nie ufam bankom obawiam się o swoje pieniądze. Moją nieufność spotęgował dokument jaki kazano mi podpisać przy zakładaniu konta, a mianowicie oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Skoro konto jest bez karty debetowej, a prowadzenie rachunku wynosi 0 złotych to po co to oświadczenie? Mam pytanie, z pewnością dla wielu głupie (ale ponoć nie ma głupich pytań). Czy ktoś na takie konto może zaciągnąć jakiś kredyt bez mojej wiedzy? Osoba której udzielę dyspozycji jakie operacje będzie mogła wykonywać na koncie oprócz możliwości pobierania pieniędzy?

głupia babo, to oświadczenie jest jakby cię komornik ścigał to będzie ściągał z konta hajs, albo jak sobie kiedyś debet uaktywnisz. a tak poza tym do huja pana przecież to dziadowski bank! już na pewno wszyscy czyhają tylko na to, by cie ograbić, nosz kurwa!

Ponawiam pytania: "Mam pytanie, z pewnością dla wielu głupie (ale ponoć nie ma głupich pytań). Czy ktoś na takie konto może zaciągnąć jakiś kredyt bez mojej wiedzy? Osoba której udzielę dyspozycji jakie operacje będzie mogła wykonywać na koncie oprócz możliwości pobierania pieniędzy?" Proszę o odpowiedź ... ja się naprawdę ostro niepokoję ;]

Ty w każdej dziedzinie jesteś taka zabezpieczeniowa? ;) W jaki sposób będziesz pobierała pieniądze? - w kasie = nie boisz się, że Cię ktoś napadanie? :P

dlatego ja nigdy konta nie założę

konto oszczednosciowe - taka nazwa. Mozna z niego wybrac tylko raz z miesiacu. I tez tylko w kasie, zadnych dostepow internetowych, kart czy bankomatow. Jestem zadowolona. Mniej sie boje, ze mnie ktos napadnie niz tego, ze wirtualnie strace te pieniadze (w jakikolwiek sposob)

żeby w XXI wieku nie mieć karty i pieniądzy wypłacać w kasie w banku, może jeszcze na poczcie? Istnieje tysiące regulaminów które was chronią przed utratą pieniędzy z konta, a napaść mogą wszędzie jaka to różnica czy wypłaciłaś w bankomacie czy w banku? :D

nie ufać to możesz, jak przed słowem "bank", jest napisane para, czyli parabank. Zdecydownie za dużo słuchasz mszy swiętych i RM, stąd masz początki paranoi.

No bo taka prawda, boi się mieć konta w banku bo ją okradną, przecież jakby mi złotówka znikneła z konta to w jednej sekundzie jestem w oddziale i wyjaśniam, nie ma prawa żeby ktoś coś okradł. Dostęp internetowy? A niby jak on Ci zagraża? Miliardy ludzi mają dostępy internetowe ale okradną właśnie Ciebie? Banki płacą miliony za zabezpieczenia ale okradną..

Ja po raz kolejny ponawiam swoje dwa pytania :P "Mam pytanie, z pewnością dla wielu głupie (ale ponoć nie ma głupich pytań). Czy ktoś na takie konto może zaciągnąć jakiś kredyt bez mojej wiedzy? Osoba której udzielę dyspozycji jakie operacje będzie mogła wykonywać na koncie oprócz możliwości pobierania pieniędzy?" Czy ktoś zna odpowiedzi?

Niepojęte dla mnie jest, że założyłaś konto a masz jeszcze tyle pytań. Wszystkie te pytania nawet najgłupsze powinnaś zadać zanim cokolwiek podpisałas.

Konto musiałam na gwałt zakładać bo jutro pieniądze wpłyną na to konto. Ponad to kiedyś już miałam konto w innym banku i przy zakładaniu tego konta stosu papierów nie podsuwali mi do podpisania jak przy tym nowym koncie. Jak wspominałam zaniepokoiło mnie to oświadczenie o poddaniu się egzekucji (w przypadku poprzedniego konta czegoś takiego nie podpisywałam). Jak poprosiłam kopię tego dokumentu to odmówiła twierdząc że nie może mi wydać kopii. To wzbudziło moją nieufność. bo dlaczego nie mogę dostac kopii czegos co podpisalam? Ponad to kobita prosiła o złożenie podpisu na dokumencie gdzie poniżej znajdowała się tabelka do wpisania osób który udzielam dyspozycji do konta. Boję się,że może dopisać kogoś w tej tabelce. J wiem, że to śmieszne co piszę dla niektórych, ale naprawdę się boję.

Oczywistym jest,że jeśli upoważnisz kogoś do konta to będzie mógł robić wszystko co chce, brać pożyczki, robić lokaty, wpłacać i wypłacać kasę. Jeśli to jest tylko twoje konto to nikt bez twojej zgody i wiedzy nie ma do niego wglądu i żadnych operacji nie zrobi.

Tabelkę powinnaś "wykreślić", by nie można było nikogo dopisać, teraz to oczywiste, że ona kogoś tam dopisze a jak miliony złotych zawitają na Twoje konto to je przetransferują do siebie!

na poczatku twoje pytania wydawaly sie absurdalne, po przeczytaniu ostatniego posta tez sie boje, to znaczy rozumiem twoje obawy tabelka z osobami upowqznionymi nie jest normalna praktyka bankow

Z konta też ci mogą kasę ściągnąć wystarczy, że cie namierzą przy wypłacie z bankomatu specjalną nakładką na klawiaturę i... po kasie:P

Jeśli mi ta pani nie udzieliłaby wyczerpujących i satysfakcjonujących mnie odpowiedzi, to zadna siła nie zmusiłaby mnie do założenia tam konta, Jest tyle innych banków. Jak można podpisywać coś czego nie jest się pewnym. Jesli tam była jakaś tabelka do wpisów(np.Nazwisk jak mówisz) to kazałabym jej to zakreślić. A kwestę tej egzekucji dopytałabym szczególnie dokładnie.

W takim razie co radzicie? Poprosić o możliwość wykreślenia tej tabelki z dyspozycjami do konta? O to właśnie najbardziej się boję, że ktoś bez mojej wiedzy zostanie tam dopisany i weźmie jakąś pożyczkę na moje konto lub wybierze moją kasę.

Ja z tą tabelką żartowałem, by Cię postraszyć :) Ale masz nauczkę na przyszłość, nie podpisuj niczego, czego nie jesteś pewna, a jak podpisujesz coś, czego nie lubisz to zrób tak, żeby to coś było "po Twojemu" - np. przekreślona tabelka :) A tak w ogóle to Ty jesteś odważna czy "cicha myszka"?

Jestem bardzo nieśmiała. Ludzie to często wykorzystują.

Idź do banku i dopytaj o to co cię nurtuje. Poproś żeby ci jeszcze raz pokazała to co podpisywałaś, spytaj tą tabelkę i zadaj nawet te najgłupsze pytania, masz takie prawo. Powiedz, że byłaś zdenerwowana, miałam migrenę ... i masz wątpliwości i spytaj jeszcze raz jakie masz zasady na tym koncie. A najlepiej poproś o kopię umowy,nie powinna ci odmówić.

No tak myślałem, że zrobisz coś a później - na spokojnie, w domu - analizujesz wszystko i zawsze dostrzeżesz coś niepokojącego i później się tym zamartwiasz. Może warto zacząć się troszczyć o swoje życie i nie przejmować tak bardzo tym jak to odbiorą inni?

dzięki za odpowiedzi. Czyli Waszym zdaniem nie mam się czego obawiać? ja jak głupia szaleje z niepokoju... najchętniej bym to konto usuneła ale jutro rano w pracy musze podać nr konta

Ja czytałem o typkach co im bank ukradł forse i co gorsze przegrali w sądzie ci okradzeni.Banki to są oszuści.I dlaCZEGO MUSIAŁAŚ ZAŁOŻYĆ KONTO BANKOWE:O?PRZECIEŻ TO ABSURD.

Powiedz w trobicie że chcesz zosobiście odbierać forsę:O.

W robocie oczywiście:O.

w PL sie tyle mówi o oszustwach banków, odbierali bez konsekwencji dorobek ludzkiego zycia, oszukiwali wiec sie nie dziwie, ze autorka ma watpliwosci. mnie w UK zginelo z konta 90 funtów, bylam 4 razy i nadal nie odzyskalam

Niestety muszę mieć konto, żeby pobierać wynagrodzenie za prace - juz sie dopytywałam wcześniej. Mam pytanie, czy oprócz tego, że nie daje dyspozycji do konta mogę w jakiś inny sposób zastrzec, że nikt inny tylko i wyłącznie ja mogę dokonywać operacji na koncie?

nie zakładajcie konta ludzie najlepiej trzymac piniądze w domu u mamy

Ponawiam pytanie: "Mam pytanie, czy oprócz tego, że nie daje dyspozycji do konta mogę w jakiś inny sposób zastrzec, że nikt inny tylko i wyłącznie ja mogę dokonywać operacji na koncie?" Chcę mieć jakieś dodatkowe zabezpieczanie, bo jak wspominałam, obawiam się, że ktoś bez mojej wiedzy dopisze kogoś w dyspozycjach do konta. Proszę o poważne potraktowanie tematu.