Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kofana

czuły pocałunek z przyjacielem

Polecane posty

Gość kofana

Witam!!! czytam wasze fora od dłuższego czasu, ale nigdy nie odważyłam się nic napisać - teraz mam problem i chciałabym prosić o radę. Jestem mężatką z 2 dzieci i w ostatnim czasie, choć nie wiem jak do tego doszło, całowałam się czule z moim przyjacielem (też zajętym i dzieciatym). Już od początku znajomości wyczuwaliśmy niesamowitą chemię.... ale mieliśmy do tego zdrowe podejście - wyznaczyliśmy granice i było super. Rozumiemy się bez słów - nie istnieje między nami temat tabu - każdemu życzę takiego kogoś...Mieliśmy nadzieję, ze po jakimś czasie to zauroczenie minie i zostanie tylko przyjaźń, ale zauroczenie nie mijało - nie widzieliśmy nic złego w przytuleniu się czy cmoknięciu w usta na powitanie czy pożegnanie..(nasi bliscy też nie) ale ostatnio nie wiedzieć jak nasz całus przerodził się w bardzo czuły pocałunek ... nie żarliwy i zachłanny ale czuły i delikatny ... nie wiem jak on się zaczął - był taki naturalny ....dodam że byliśmy całkowicie trzeźwi - zero alkoholu .... czy to może znaczyć że nasza przyjaźń jest fikcją??? i że istnieje coś więcej... czy to chwilowa słabość - jak to wytłumaczyć??? I najważniejsze pytanie czy to zdrada??? Mam jeszcze inny dylemat - nie chcę nikogo ranić ani zdradzać ale nie wiem czy nie chciałabym tego powtórzyć .... może wasze obiektywne spojrzenie pomoże mi to wszystko ogarnąć. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kret,
no to będzie seks jak słońce na niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie naturalne
jak na mój gust to powinnaś się zamienić z jego babą na miesiąc miejscami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to zdrada
i sama jesteś sobie winna tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofana
sex? Niee ta opcja obustronnie nie wchodzi w grę... Nie wiem czy mam sie nadal zachowywac jak gdyby nic sie nie stało.... Nie chce tracic przyjaciela!!! Czy ten pocałunek mógł być przyjacielski??? Choć pewno jestem naiwna ... Przyjaciele nie całuja sie z jezyczkiem... Co robic? Moze przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna marzanna
Moim zdaniem dlugo nie istieje przyjazn miedzy mezczyzna a kobieta jesli nawet a poczatku tak jest pozniej przeradza sie w cos wiecej, nie mowie ze zobydwu stron naraz ale jedna napewno predzej czy pozniej sie zakocha. Pomysl sama wiecie o sobie wszystko, spedzacie ze soba napewno mostwo czasu, jestescie przyjaciolmi wiec jedna strona wkoncu zacznie to spostrzegac inaczej. Czy pocalunek byl zdrada? W mniemaniu jednych ludzi byl dla innych nie bedzie, kazdy inaczej interpretuje zdrade. Ty musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy gdyby Twoj maz pocalowal tak swoja przyjaciolke uznalabys to za zdrade - ot masz gotowa odpowiedz czy to zdrada czy nie. Mysle ze te pocalunki beda sie powtarzaly jezeli nadal bedziecie sie ze soba widywac i spedzac czas, jest to nie uniknione, a takie pocalunki, przytulania, predzej czy pozniej zaprowadza was do lozka mimo ze sie zarzekasz ze nie- to bedzie chwila nawet nie bedziesz wiedziala kiedy sie to stanie. Pozniej bedziecie zalowac lub nie, ale skrzywdzicie tym wiele innych osob. Musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy rodzina jest dla ciebie wazniejsza, Twoj maz i dzieci - czy przyjaciel? Dlaczego w mezu nie znajdziesz takiego przyjaciela jak w obcym wsumie facecie? Przeciez zwiazek powinien opierac sie na przyjazni i partnerstwie, Ty zas wolisz miec przyjaciela w obcym. Ok nie neguje tego ale widocznie jest cos nie tak w Twoim malzenstwie ze szukasz czegos w innym facecie. Decyzja nalezy tylko i wylacznie do Ciebie co z tym zrobisz, ale napewno nie powinnas udawac ze nic sie nie stalo, bo sie stalo i to duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofana
dzieki za uswiadomienie mi pewnych rzeczy.... Jesli chodzi o moje małzenstwo - to jest ok, ale czasem łatwiej jest sie zwierzyc komus "obcemu".... Do kogo ma sie pełne zaufanie, kto szczerze powie nawet bolesna prawde ale i tak bedzie cie lubił... A zawsze sie lepiej dogadywałam z facetami dlatego przyjaciel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna marzanna
Rozumiem:) Jesli chcesz sie z nim nadal przyjaznic albo musisz pogadac z nim o tym co sie stalo i postawic jasno warunki ze to sie nigdy nie moze wiecej powtorzyc, albo zerwac ta przyjazn jesli nie jestes pewna samej siebie, czy tego nie powtorzysz. Bo mozna skrzywdzic wiele osob a jestes napewno madra kobieta i nie chcesz tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że to zdrada. A w ogóle to jakaś patologia, jak Wasi małżonkowie nie widzą niczego złego w pocałunku w usta. Albo prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczona dziewcia
Wasza przyjaźń będze bardzo bardzo trudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TomekAtomekkkkkk
Pocałunek w policzek ok, ale w usta? Nie ma mowy o czystych intencjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewybaczalna zdrada
Ty ZDRADZIŁAŚ i on ZDRADZIŁ. Oboje dopuściliście się ZDRADY. Zdradziliście coś najpiękniejszego co może się zdarzyć pomiędzy dwoma osobami - PRZYJAŹŃ. "pocałunek ... nie żarliwy i zachłanny ale czuły i delikatny ... nie wiem jak on się zaczął - był taki naturalny ...." To sugeruje, że zrobiliście to ŚWIADOMIE, nie w jakiejś chwilowej pomroczności jasnej. Nie wiem jak on ale ty masz przechlapane. Czego nie zrobisz teraz zawsze bedziesz już myślała o tym, że gdybyś zrobiła inaczej to mogłoby być lepiej. Może jeszcze nie jest za późno..... ale kazdy dzień zwłoki z decyzją działa na niekorzyść. Musisz zdecydować jak chcesz żyć dalej. Jeżeli z mężem i bez kochanka to MUSISZ ZROBIĆ WSZYSTKO aby twój BYŁY PRZYJACIEL zniknął z twojego życia. W jaki sposób osiągnąć ten cel? .....oto jest pytanie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsdgsd
e tam, o co tyle krzyku. Coz sie wielkiego stalo? Kto ucierpial? Pocalowaliscie sie i tyle. Chyba tak naprawde obawiasz sie, co bedzie dalej... czy bedzie was kusilo, by rozwinac ten temat :) Zawsze zakazany owoc smakuje najlepiej ;) i jeszcze ci powiem, ze zajetego przyjaciela zawsze sie idealizuje, gdybys miala z nim zyc zobaczylabys go w innym swietle, w szarej rzeczywistosci kazdy traci urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofana
Czy ktoś miał kiedyś podobną sytuację??? Niech napisze jak to się skończyło - wiem że to indywidualna kwestia ale jestem skołowana... bo jasne że chcę być z mężem, którego kocham, ale przyjaźń z .... jest też bardzo dla mnie ważna .... czy to było działanie z rozmysłem - nieeee - ale żebym bardzo żałowała ... nie wywołał ten pocałunek żadnego nawet najmniejszego podniecenia ... tylko taki spokój - poczucie bliskości i jedności .... może to czuły przyjacielski pocałunek ... może nie zniszczy on naszej przyjaźni ... bardzo bym tego chciała ale z tego co piszecie fakty są inne ... i strasznie mi z tym źle ... dlaczego wszystko tak łatwo skomplikować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexowna koleżanka
Pogadaj o tym z przyjacielem i ustalcie co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsdgsd
no to masz odpowiedz - skoro nie czujesz chemii do przyjaciela, to w ogole nie ma czym sie przejmowac. Lepiej jednak tego nie robcie zbyt czesto, bo wasi partnerzy moga miec mniej zrozumienia dla tego "poczucia jednosci i spokoju" miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem wszystko jest OK
i pocałunek jest OK, i miłość pozamałżeńska jest OK problemem jest wciąż istniejąca instytucja małżeństwa i kultura rodem z katolickiego średniowiecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bub bub
ja sie z tym zgadzam - nienawidze tych ograniczen, wolno kochac tylko jedna osobe do konca zycia - kto wymyslil takie tortury??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofana
Dzięki za wszystkie opinie :D Przemyślałam temat i wiecie co ... nie traktuję naszego pocałunku jak zdrady nasza przyjaźń od początku miała zabarwienie ... powiedzmy nie była taka klarowna ... i oboje sobie z tego zdawaliśmy sprawę ... nasze połówki też ale wiedzą, że są dla nas naj... i że to ich kochamy tą miłością po grób. Pocałunek może nie powinien miał mieć miejsca, ale trudno czasu nie cofniemy... Czasami działamy pod wpływem impulsu ... Zgadzam się z wami - można kochać kilku mężczyzn, ale każda miłość jest inna .... mojego przyjaciela kocham, ale nie chciałabym iść z nim do łóżka i tego jestem pewna... A pocałunek tylko nam coś uświadomił ... że tą prawdziwą chemie, która gotuje krew w żyłach i sprawia że motyle nas unoszą czujemy ale do naszych p ołóweczek :D osobiście doceniłam to ponownie po 10 latach małżeństwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat z 2012 roku ,ale jestem ciekawa jak to sie potoczylo. Moglabys cos wiecej napisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×