Naturalny zarost u kobiet

Czy są jakieś kobiety co zachowują naturę na swoim ciele,choć w dzisiejszych czasach uważa się je za niechlujne,ale według mnie są one zadbane nie mniej jak te wypolerowane :) odważne i pewne siebie. Właśnie są i tacy (wielu) co im się to podoba.

Które żadnego włosa nie tykają? Czy rozchodzi ci się o ciippę?

te pod pachami też?

Miałem na myśli całość,ale są takie co różne miejsca lubią i chcą depilować.Nie wiele (sądzę) jest kobiet co się nie depilują.Teraz okres zimy i większość odpoczywa od takiej udręki,chyba,że wstydzą się siebie i golą co nieco przed wizytą u lekarza czy przed randką.

Wielu facetów nie chce się przyznać do tego,że im to się podoba np. nie depilowane nogi itd.Może i młodzi podchodzą do tego inaczej bo nawet nie widzieli w naturze włosów na oczy i dlatego się naśmiewają uważają takie za mniej zadbane co wcale nie świadczy o higienie.Faceci też się nie golą i czy ich higiena odbiega od normy,brody,zarośnięte nogi i włosy wszędzie gdzie tylko pada wzrok.Czyż to też niechlujstwo.Kiedyś nikt nie zwracał na to uwagi,ale dzisiaj ? Te wygolone to te co załapały wszy łonowe.

A może kobiety specjalnie pokazują się jako łyse, żeby dostać futro od mężczyzny?

Ja obecnie nie golę pach. Nie chce mi się. Mam centymetr pod pachami. Na nogach? Jakieś tam są, czekają na depilator. Zatem zaliczam się do pożądanych kobiet? Reszta świata? Domyśl się czy zakłaczona czy nie.

Na pewno nie zakłaczona bo ja akurat nie uważam niedepilowanych za zakłaczone.Masz czarny zarost,a jak tak to więcej go widać.Mi się to podoba i basta:)

Kłaki, włosy, zarost. Zakłaczenie, zawłoszenie, zarośnięcie. Zwał jak zwał.

Można też użyć słów Cudownie naturalna Kobieta :)

Podnieca cię subtelność? Nie neguję. Z tym, że mnie podnieca ciut inaczej.

Takie widoki są rzadkie (niedepilowane) a ja pochodzę z tych lat co one nikomu nie przeszkadzały więc do dzisiaj działa taki widok na mnie ku uciesze mojej partnerki.Obie strony mają z tego korzyści.Ona nie drapie się :) a ja mam to co lubię.