5 tys zl kary za nie przybycie do pracy

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/714673,5-tys-zl-kary-za-nieprzyjscie-do-pracy,id,t.html

No to po kiego do takiej pracy się zgłosiła? Nie może zająć się czymś innym?

Nalezy czytac to co sie podpisuje - przed podpisaniem - w ten sposob unika sie klopotow. 5 tys. zl to olbrzymia suma - nikt nie pyta jednak o ewent. kary umowne dla agencji od zleceniodawcy, gdy zamowiony i oplacony pracownik nie zglosi sie. Co to znaczy - mialam wazna sprawe osobista i nie moglam przyjsc do pracy. Jestem zatrudnionym pracownikiem czy nie? W razie choroby mam zaswiadczenie lekarskie i obowiazek powiadomic pracodawce jak najwczesniej. Moje sprawy osobiste musze miec pod kontrola, gdy zatrudniam sie u kogos/jakiejs firmy i do czegos sie za pieniadze zobowiazuje.

"Moje sprawy osobiste musze miec pod kontrola, gdy zatrudniam sie u kogos/jakiejs firmy i do czegos sie za pieniadze zobowiazuje." Albo zarabiać w sposób cywilizowany, a nie na etacie!!!

Ja to bym dołożyła jeszcze po tysiąc za każde spóźnienie, bo praca to nie szkoła, że sobie można bez konsekwencji pójść na wagary, w każdej umowie cywilno prawnej powinny być takie obostrzenia, to może by nauczyło co paru matołów rozumu, że praca to nie przedszkole i trzeba być dyspozycyjną/ym .

te 5tys to przesada, a wymog tak pelnej dyspozycyjnosci jak stawienie sie 15min w pracy po telefonie to juz zwykla podlosc, ale zgadzam sie z tym, ze kara dla takich pracownikow tymczasowych musi byc! u mnie w firmie jest pare osob zatr. przez firme zewnetrzna, pracownicy takiej firmy olewaja prace, nic im w sumie nie grozi, nie maja nagan, protokolow, nie leca im po premii, w sumie zadnej konkretnej odpowiedzialnosci za niestawienie sie czy nie wykonanie obowiazkow, a inni musza potem za nich to odpracowywac :O

chcieliście kapitalizmu to macie - Komuno Wróć !