Przespałem najlepszy okres w życiu by znaleźć dziewczynę.

Był to czas kiedy chodziłem do szkoły. Teraz pracuje i w sumie to prawie nigdzie nie wychodzę... mieszkam w małej miejscowości więc tu wrota się zamykają :-O pomoże ktoś i poradzi ?

portal randkowy jakiś pub dyskoteka może w pracy się rozejrzyj zapisz się na kurs i tam poszukaj ja wychodzę z założenia że jak bozia nam kogoś przeznaczyła to i tak pojawi się w naszym życiu więc chłopie wyluzuj bozia ci coś podeśle

ja ci nie pomogę ani nie poradzę bo mam taką samą sytuację

a miales kiedys dziewczyne i ile masz lat?

Heh. Mam znajom, która podobnie ma jak ty, z tym że nawet nie mieszka w małej miejscowości, ale w dużej. W liceum mówiła, że na chłopaka przyjdzie czas, a teraz najważniejsza jest nauka, potem były studia i też dla niej nie czas był, po studiach zaczęła pracować i czasu miała niewiele. Jak się ogarnęła i pomyślała, że już czas, okazało się że większość fajnych facetów jest już zajętych. Teraz ma 39 lat i narzeka, że przegapiła swoje życie, bo tak na prawdę nie czuje się teraz szczęśliwa, bo chciałaby mieć męża i dziecko, a kandydata jak nie było, tak nie ma, heh. Pocieszyłam ją, że musi poczekać aż faceci zaczną się rozwodzić... ale jej to nie pociesza, bo nie chce faceta, który ma zobowiązania np. według dzieci z poprzedniego związku. No i jęczy, że wtedy, gdy był czas... ona go przetraciła. No cóż, kijem Wisły się nie cofnie.

Pracę mam nieciekawą kursy odpadają a największy problem w tym że łatwo oopuszczam . Tzn jak rozmowa mi się ewidentnie nie klei to oopuszczam niemalże od razu... zamiast rozwijać temat.

No ja o tyle wszystkiego jeszcze nie przegapiłem bo dopiero mam 21 lat ale spoglądając w przyszłość nieciekawie to wygląda. Dziewczynę miałem jedną przez pół roku ale to nie było to ...

Grafland, no to jak masz 21, to jeszcze życia nie przespałeś i masz realną szansę :)

Grafland, nie ma sensu na siłę kleić czegoś, co jest oporne na sklejanie. Jak się rozmowa nie klei, to po prostu z tej mąki chleba nie będzie, wiesz... zaczyn na chleb zrobiony z niewłaściwej proporcji składników :) Po prostu musisz chyba trafić odpowiednio, gdzie nie tylko rozmowa będzie się kleić, ale też wszystko inne :) Czasami trzeba czasu. Pocieszę cię, bo ja poznałam swojego faceta jak miałam 26 lat, 28 lat miałam jak się hajtnęliśmy :) Tak że jeszcze trochę czasu przed tobą :P

No , w porównaniu z Twoją znajomą to rzeczywiście nie jest źle... :) ale tu nie chodzi już o mój wiek tylko brak możliwości poznania dziewczyny. Bo niby gdzie ? W sumie może jakbym zaczął coś robić w tym kierunku to może i by coś wyszło , może. Na dyskotece myślę że trudno poznać dziewczynę na dłuższy czas ...

Więc mówisz że trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać co przyniesie los no zgadzam się z tym :) ale również wypadło by też coś robić w tym kierunku. Jak narazie w tym jest największy problem... a czekać długo to też nie jest komfortowo sytuacja jak sama zresztą pewnie wiesz ;)