Chodzi o palenie-jak ją przekonac ze nie palilam?

Hej !Dzisiaj na przerwie wyszlam z kolezankami za brame szkoly do parku na fajke,ja nie pale,ale wyszlam aby towarzystwa im dotrzymac.Niestety troche dalej zobaczyla nas w parku nauczycielka i gdy szla to wszytskie juz wyzucily pety(ja akurat stalam tylem do niej)Gdy podeszla to juz zadna nie trzymala papierosow ale wygladalo tak jakby kazda z nas palila,i ja rowniez,a tylko ja jedyna wprawdzie nie palilam,lecz smierdzialam dymem.Zaprowadzila nas do dyry,ona takze mi nie uwierzyla,byl raban,dala nam karteczki z informacją,i kazda z nas ma naponiedzialek przyniesc podpisaną karteczke od rodzicow. Ja obecie mieszkam z ciotką,wiec ciotka popsisuje wszystko,bo mama dopiero na swieta przyjezdza z pracy,a ciotka jest starsznie rygorystyczna.Ona pomysli ze wymowke soboie znalazlam,ze ja jedyna niewinna.Z racji zawodu jest wrecz patologiznie zawodowo uczulona najakiekolwiek uzywki,zwlaszca u nieletnich, i przypuszczam ze mi nie uwierzy,na wszystko kare dostane :/Do tego gadane i jak stąd do chin Ale jestem wsciekla,jeszcze cioci nie powiedzialam,jutro mam zamiar,lub w niedziele,a podpisac musi bo w pon dyra bedzie do kazdego dzwonic czy aby napewno czasem nikrt z nas sobie nie sam podpisal,tylko rodzic/opiekun

nie mow nic,sama podpisz

no wlasnie pisze, ze podpisanie samej prze siebie, lub kogos obcego odpada bo dywa zawsze w takich wypadkach dzwoni do domu by potwierdzil rodzic/czy tez opiekun ze on to podpiswal Za nieiwnnosc zostane pokarana :(

do tego dostalam jeszcze punkty karne.My za zachowanie mamy plusy i minusy, i kazdy minus jest liczony jako punkt karny. Wiec dostalam dwa punkty karne -jeden za wyjscie za teren szkoly,a drugi za "palenie" a tego nie robilam.Z jednym punktem karnym sie zgadzam, drugi jest niesprawiedliwy,i jak jej powiem o 2 karnych?

idz do dyrektorki i powiec żeby cię pilnowała przez hmm powiecmy tydzien pobytu w szkole to jej udowodnisz że nie palisz bo żaden nałogowy alacz dłużej niż 3-4 godz bez palenia nie wytrzyma