Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiejstuta.

Kto z was przeżył swoje dzieciństwo w latach 90 -tych?

Polecane posty

Gość klarra gimbusiara :D
Zupełnie sie nie zgadzam, nie jest łatwiej, idąc nawet na urodziny musisz "jakoś" wygladać w kazdej sekundzie, inaczej ktoś zrobi fote na której np wygladasz jak shrek na drugi dzień ta fote widzi cała szkoła :o czasem bym chciała zeby net nie istniał, mysle ze zycie towarzyskie byłoby ciekawsze, w sumie to sama nie wiem po co ogladam profile nie lubianych mi znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorrki sorrki ale to my
tak wychowujemy te dzieciaki. Teraz przez media strach dziecko na ulice wypuscic, bo albo gwalciciel abo policja przyjdzie z osrodkiem spolecznym, ze dziecko zanidebujesz, Jak mialam 8lat, to klucz na szyji, czerwona sznurowka, 100razy rozejrzy sie zanim przejdziesz przez ulice i marsz do domu ze szkoly. Przychodzilo sie o 14. Mama co dopiero poszla do pracy, kanapki zrobione, zupa zimna, wiec czekalam na starszego brata ktory przyjdzie po 17 i mi ja nagrzeje. Zjadalam kanapki, rzucalam plecak, zamykalam chalupe i wio na dwor, czy to deszcz, czy snieg, czy 40stopni na plusie. A teraz, nie bo po pierwsze primo same dziecko w domu nie moze byc, bo opieka przyjdzie, bo ktos nakabluje, klucz naszyji nie bo zgubi (chociaz ja gubilam z milion razy :P) samemu ze szkoly, bron boze, najlepiej z kims, najlepiej autem nawet jesli to tylko 200metrow :P. Na dwor w taka pogode, a gdzie tam!!! Przeciez zaraz fluk bedzie, a fluk to juz ciut nie trumna.... Wiec takie dziecko samo w domu, siedzi i sie nudzi, oglada glupawki w tv, albo na kompie katuje zabojcze gry. Sami to robimy naszym dzieciom, mlodszym pokoleniom.... nikt inni jak my sami :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak byłoo
nie takie samochodziki a teraz to mozna na alegro kupic jak jakies archaiczne wynaleziska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiejstuta.
EwelinaEwa Zgadzam się z Tobą, ciekawe czy dzisiaj dzieciaki potrafiłyby cokolwiek znaleźć w książkach, słownikach. Zresztą pewnie nie chciałoby im się, bo po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah szkoda
Co prawda to nie grzech :D Chociaż lubię młode pokolenie, wszakże i córkę mam osiemnastoletnią, ale nie raz widzę pewne ubytki u niej w ruszaniu głową i najlepsze rozwiązanie to internet, hahaha :D Starsze pokolenie nie miało internetu i musiało się nakombinować, żeby uzyskać wiele informacji potrzebnych do szkoły, ale nie tylko do szkoły, ale i w zwykłym życiu i w jego dylematach. Ja sama korzystam z internetu, ale to ruszanie "garnkiem" w najtrudniejszych sytuacjach, gdzie komputer i internet nie pomoże zostało :D I życie bywa na prawdę ciężkie i idąc za tym, co oferują nam dzisiejsze czasy to nie wszystko, choć osobiście to doceniam co mam dzisiaj, ale zubożenie w "operatywności" młodego pokolenia bywa widoczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys tez trzeba bylo "jakos" wygladac- to akurat sie nie zmienia. Ale fakt nikt kiedys tak fot nie pstrykal jak dzis:O Ostatnio bedac na urodzinach taty ciotka pstrykala non stop zdjecia (stara a glupia) w efekcie czego moglam podziwiac siebie jak kroje mieso, jak podnosze widelec z miesiem, jak wkladam do ust widelec, jak przezuwam:O N bez przesady:O Niektorych obecna technologia omamila do reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
było świetnie... calutkie dnie spędzało się na dworze - gry w podchody, piłka, palant, kości, karty, skakanka, guma... później pegazus i "zbuntowany anioł" codziennie o 18 czy tam 19 :D najistotniejsze chyba jest to, że ludzie mieli do siebie więcej szacunku. 10-latki nie klnęły, nie jarały fajek, nie bawiły się w słoneczka i nie spędzały całych dni przed komputerem... smutne teraz to dzieciństwo - mimo, że teoretycznie dzieci mają więcej, to jednak odnoszę wrażenie, że mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajoglowshka
Ja mam 15 letniego brata. Gra, ale nigdy nia mial konta na zadnymspolecznosciowcu. Mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys nie bylo pomocy
cos tyy? nie jest latwiej pod wzgedem bycia najlepszym,!! teraz coraz wiekszy wyscig szczurow i presja, dzieci rywalizuja miedzy soba a zwlaszca ich rodzice robia wyscig sczurow Chociaz wczesniej tez bylo duzo bujek, molestowan i przemocy w rodzinie, chyba jeszce wiecej niz w dzisiejszych czasach W latach 90 jak z siniakiem na buzi przyszlam,czy z popisniaczonymi nogami,plecami to nikt halo nie robil z tego powodu przez co bylam katowana, to byl koszmar, brak pomocy i reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
Ewelina w statki to chyba już grałam na telewizorze jak miałam dekoder, były kulki i statki, więcej gier nie kojarzę z tego dekodera ;) Oczywiście w statki najlepiej grało się na przerwach (lub lekcjach luźniejszych, a później na wykładach na studiach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys nie bylo tylu
samobojstw mlodych ludzi, nie bylo tej presji, teraz tylko wszedzie depresje i inne choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiejstuta.
To, prawda dzisiaj dzieci w podstawówce klną, palą papierosy, a nawet piją alkohol (nie to nie żart, słyszałam o takim przypadku). To jest jakiś koszmar. Ja będąc w podstawówce niegdy nie widziałam zadnego dzieciaka przeklinajacego bądź jarącego szluga mówiąc kolokwialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiejstuta.
To, prawda dzisiaj dzieci w podstawówce klną, palą papierosy, a nawet piją alkohol (nie to nie żart, słyszałam o takim przypadku). To jest jakiś koszmar. Ja będąc w podstawówce niegdy nie widziałam zadnego dzieciaka przeklinajacego bądź jarącego szluga mówiąc kolokwialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamietam jak nie mialam internetu 2 miesiace i w tym czasie przeczytalam wiele ksiazek, obejrzalam wiele ciekawych filmow (nie, nie na DVD na ksaetach:D), poczytalam prase, jezdzilam rowerem, chodzilam z psem na spacery, pisalam na kartkach dlugopisem mimo, ze mialam laptopa:P Spotykalam sie z ludzmi, rozmawialam. Odetchnelam totalnie od tego net swiata. I zeby bylo zabawniej telefon mialam wylaczony:P Siostra mojej kolezanki z ktora sie spotkalam wtedy jak przez burze neta nie miala to sie poplakala:O Dziewczynka w wieku 13 lat:O To jest smutne. I teraz rozumiem dlaczego moj brat w wieku 17 lat wciaz nie ma internetu w domu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah szkoda
EwelinaEwa, no jasne że trzeba było wyglądać i się kombinowało :D Ja pamiętam czasy, kiedy dżinsy powodowały efekt WOW i choć sama długo dżinsów nie miałam, ale kombinowało się na różne sposoby, żeby fajnie wyglądać i nie jęczało się mamie, że jedna koleżanka ma dżinsy a ja nie i że to takie niemodne :D Po prostu chociaż człowiek widział u kogoś coś fajniejszego, ale nie chciał mieć tego za wszelką cenę (a przynajmniej nie większość) i choć były przejawy swoistego "szpanu", jednak człowiek nie zazdrościł tak, jak to dziś wśród młodzieży bywa (choć nie generalizuję, że u wszystkich) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorrki sorrki ale to my
akurat choroby it to zawsze byly, czy w dzisiaj, czy w latach 90 czy 50. Byla, przemoc, choroby, samobojstwa... Tylko mediow nie bylo wszedzie, nie bylo tak naglasniane. Tak jak kiedys adhd nie bylo tylko pasek, tak teraz jest... co wcale nie oznacza, ze zle. Kiedys jak ktos myslal inaczej mog wyladowac w psychiatryku. XX! wiek nie jest zly... tylko ludzie glupi nie umieja go w dobrej wierze wykorzystac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys nie bylo pomocy
Byly depresje, byly tylko ludzie wstydzili sie chodzic do lekarzy i prosic o pomoc,bo pomocy by nie dostali a zostali by wytknieci palcem Moja siotra poszla do szkoly d roku 2002 i gdy szkola dowiedziala sie ze dziecko zostalo pobite raptownia reakcja byla,plus policja, dzieki temu tyran juz nie mieszka dawno z nami Za moich czasow kazdy mai w dupie czy dziecko katowane czy nie,i pomoc zerowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajoglowshka
Ale idealizujecie... W mojej podstawowce dzieci tez pily i palily. Jedna ciaza w wieku 15lat byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajoglowshka
Nadal idealizujesz... Ja zazdroscilam bardzo innym dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys nie bylo pomocy
w mojej szkole tez palily, przeklinali, po kszakach sie chowali by pic alkohol,starsznie wdawlai sie w bojki Nie idealizujcie juz tak czasow, pisząc ze w postawowce w 8 czy 6-3 klasie nie przeklinalo, bluzgali i palili tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tsesese
W latach 90 nawet muzyka była lepsza. A nie jacyś Justn Bieber, Nicki Minaj albi inna pipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorrki sorrki ale to my
no bo to naprawde nie zalezy od czasow, ale od wychowania, od wpojenia dziecku najwlasciwszych wratosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
no ja pierwszy raz alkohol miałam w ustach w wieku 15 lat i absolutnie nie było szans aby ktoś dorosły się o tym dowiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghkobieta
Sorrki sorrki niestety nie do końca masz rację z tym wychowaniem - owszem, ma to ogromny wpływ, ale prawda jest taka, że dzieci są zazwyczaj mocno podatne na wpływ otoczenia i rówieśników, więc aby nie czuć się wyalienowane będzie naśladować kolegów, którzy niekoniecznie dają dobry przykład (oczywiście nie dotyczy to wszystkich dzieci, ale wielu niestety...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Davidsoon
Podawajcie roczniki ja jestem 88, i uważam lata 90-te za najpiękniejszy okres mojego życia. Symbole lat 90-tych to dla mnie Pegasus,Michael Jordan,David Beckham,Ronaldo,"Zizou",Figo,Batistuta. Widzew z LM 96/97 i Marek Citko (a szczególnie mecz z BVB której Citko w bił gola w Dortmundzie przegrane 2:1, gol na Wembley) bo Legie słabo pamiętam z LM 95 zapiętałem tylko te zielone stroje i wąsy Pisza:D W muzyce rządziła Britney Spears (Ups), Beastrike Boys,Eiffel 65,Bon Jovi,Spice Girls,Michael Jackson,Coco Jambo i program "30 ton". Pamiętam jak przyszłem do budy a wszyscy się jarali Just 5-Kolorowe sny!!, i wymienialiśmy się karteczkami z Króla Lwa, i innych bajek,NBA i z gwiazdami muzyki! Ale najbardziej wspominan te 8-12h na dworze i granie w piłkę na piaszczystym boisku, w każdą pogodę nawet śnieg, ulewę, burzę. Tak się zapoznawały ze sobą całe osiedla!!! Szkoda mi tych wspaniałych lat, teraz została tylko garstka ludzi z tamtych resztę technologia pochłoneła, nie chce im się na dwór wyjść jak za dawnych lat, część pracuje,cześć tylko wegetuje z dnia na dzień. To były piękne czasy. :-x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem palilo sie, przeklinalo, piwko na dyskotece szkolnej wypilo i wiecie co? Kiedys i nauczyciel przymknal na to oko, bo nie bylo konfidentow takich jak teraz:O Dzieki temu wszyscy trzymali sie razem. A teraz? Jak nauczyciel zlapie pijacych uczniow to musi zglosic, bo jak nie to glupi szczeniak i tak go pograzy:O Jezdzicie dzieci neo na biwaki z nauczycielami? Jesli tak to musza oni wytwarzac sztuczny szacunek wobec siebie, bo zaden z was ich nie szanuje i zawsze jakas pinda sie nacpa, schleje, utopi:O A kiedys uczniowie szanowali nauczycieli i mimo wszystko nauczyciele przymykali oko na niektore wybryki. Bylo weselej. Po prostu. A co do ADHD to glupota. Nie wierze w to, kiedys pas dzialal i jak widac dosc dobrze, a teraz z byle gownem piescic sie trzeba:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ah szkoda
Na przykład ja nie idealizuję lat 80-ych czy 90-ych. Fajnie spędziłam dzieciństwo, lata nastoletnie i tuż po dwudziestce. Przestępczość była, tak jak było wszystko inne podobne lat dzisiejszych oprócz dostępu do informacji. Wtedy czytało się tylko gazety i aż książki, oglądało jedynke i dwójkę tvp, bo wiele nie było... ALE po inne informacje i wiedzę chodziło się gdzie indziej, np. biblioteki i czytelnie. Wiadomo, że nie to samo, dziś można kliknąć i czytać i to jest dobre, ALE... wtedy ludzie mieli więcej więzi między sobą :9 Spotykali się, rozmawiali, dyskutowali, bawili się i nie tylko na imprezach. Było więcej realnych więzi społecznych. Niestety, wszystko ma swoje plusy i minusy :) Najważniejsze chyba jest to, żeby ludzie nie zaczęli się odczłowieczać, a jesteśmy tak na prawdę na równi pochyłej :) Tak mi się wydaje ale nie wiem jak wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys nie bylo pomocy
Ewelina ale glupoty pierdoolisz, Jkaby pas dzialal tak cudownie jak piszesz to nie bylo by tylu kryuyminalistow, ktorzy siedzą w wiezieni mając lat 30-40-50-60 i bicie bylo na porzadu dziennym Wiec hdzie widzisz tu cudownosc pasa? Moj "kochany" tatus tez byl wychowany na pasie /kablu i jaki terror nam robi, wiec nie plec bzdur ze pas dziala dobrze bo gowno pradwa Przejdz sie po zakladach karnych i popytaj sie jaka metoda te dzoiady byly wychowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, kiedys mozna sie bylo spotkac a dzis trzeba pisac na facebooku ze jestem tu i tu z tym i tym. Troche mnie to przeraza, bo ludzie obnazaja sie strasznie i pisz to osoba nie majaca nigdy facebooka ani naszej klasy. Jak zle to musi wyglad z wewnatrz to az wole nie myslec, bo poczulabym wtedy otoczona sie samymi glupcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×