związek z samotną matką -rozwódką

Co myslicie o takim związku? Dlaczego mężczyźni zaparcie mnie podrywają, chcą się umawiać na randki, adorują a kiedy dowiadują się, że mam kilkuletnie dziecko i że jestem po rozwodzie od razu uciekają??? Może robię źle mówiąc, że mam dziecko od razu przy pierwszym spotkaniu jednak nie zamierzam przed nikim ukrywać tego faktu. Owszem powinien być czas na poznanie się ale ja nie mam tego czasu. Jestem z dzieckiem 24 godz na dobę, moj czas zaczyna się dopiero jak dziecko zaśnie, wszelkie spotkania ze znajomymi zawsze odbywają się w towarzystwie mojego dziecka. Jak mam kogos poznać ???? jestem młoda i jest przede mną całe życie ale skoro mam dziecko tzn że na swoją szansę mam czekać aż odchowam małego??? trochę przesadziłam z tym 24 godz/h. Ale rano wiozę małego do przedszkola potem szybko do pracy, potem z językiem na brodzie pędzę po niego do przedszkola za nim go zamkną i dopiero wtedy do domu...... Czuję się szczęśliwa będąc z synkiem i cieszę się że odeszłam od męża ( nie będę się rozpisywać na jego temat ale miałam z nim piekło). Mimo wszystko pragnę mieć przy sobie kogoś bliskiego, do kogo będę mogła się przytulić, posiedzieć w ciszy, razem pośmiać się z wariactw mojego dziecka. Jednak samotność dołuje....

powodzenia zycze-coz to jest jedno dziecko?w rozmowach w toku była raz baba co z 5 dzieciami znalazła faceta i blizniaki im sie urodziły

Ale czego oczekujesz Autorko, skoro jest 3.5 mld kobiet na Ziemi, znaczna część to bezdzietne, zatem po co facet miałby się pchać z miejsca w związek, w którym jest silnie ograniczony i nie może się chociaż kilka lat "wyszaleć" z partnerką?

odpowiedz jest chyba prosta ale niezbyt przyjemna, kobieta z dzieckiem to odpowiedzialność=problem...

Skoro z byłym mężem miałaś piekło, to czemu zdecydowaliście się na dziecko? Teraz się nie dziw, że faceci uciekają od Ciebie jak dowiadują się, że jesteś młodą samotną matką będącą wcześniej w toksycznym małżeństwie. To odstrasza. Faceci wolą sobie zapoznać normalną dziewczynę, bez przychówku.

właśnie i jak tu nie popadać w depresję skoro na własne życzenie zmarnowałam sobie życie?? Wiadomo- jedna na 1000 może znajdzie partnera który będzie kochał i ją i jej dziecko, bo wyjątki się zdarzają. Muszę się w końcu pogodzić z faktem bycia samej tylko, że jest to cholernie trudne. Wiem, że nikt mnie nie zechce jednak nadal mam cichą nadzieję... Zwłaszcza po tych wszystkich postach, które czytam na tym forum o samotnych matkach....... bez komentarza :(

ja podziwiam samotne matki i powodzenia ci zycze

najpierw dają tyłka i pozwalają się spuszczać w sobie jakimś patałachom, a później szukają miłości,oczywiście jak już zostaną same z tym bachorem. ja takim mówię stanowcze NIE !!!

widac zes katol kochajacy bliznich

Popadnie w depresję jest bezsensowne. Nikt nie napisał, że nikogo nie znajdziesz... jest to po prostu znacznie trudniejsze dla Ciebie. Osobiście znam przypadek gdzie kobieta z dzieckiem znalazła faceta i do tej pory są ze sobą (ponad 20 lat). Na kafe też czasem piszą faceci, którzy zakochali się w dzieciatych i samotnych kobietach z pytaniami czy warto się angażować. Generalnie otrzymują odpowiedź, że nie ponieważ dla kobiet z dziećmi jest: 1. dziecko 2 ona 3... 4... 5... partner Nie twierdzę, że tak jest w Twojej sytuacji ale takie obawy istnieją i w rzeczywistości są relatywnie częste.

- Większość współczesnych facetów nie chce mieć dzieci a jeśli już je mają to najczęściej z przypadku. - fajny facet ma inne zajęcia niż rodzina i dzieci - zaczekaj kilka lat i znajdą się chętni rozwodnicy albo ci którym się nie poszczęściło w związkach albo stare zdziwaczałe kawalery mieszkający często z mamusią i którzy lubią zaglądać do kieliszka. Niestety ale taka jest prawda.

i ta wersja przyszłości mnie przeraża :( ale co innego mam robić? poczekam, zobaczę co będzie.

Nic na to nie poradzisz Autorko, za błędy się płaci i tyle. Aczkolwiek życzę Ci wszystkiego dobrego. Jeżeli nie masz takiego podejścia jakie opisałem w poprzednim poście to obyś znalazła dobrego człowieka na swojej drodze. Być może takiego, któremu również się nie poszczęściło.

myslę, że moje podejście jest nieco inne niz to co opisałeś jednak dziecko faktycznie jest na pierwszym miejscu. Pozostałe kwestie chciałabym konsultować z potencjalnym partnerem, tak aby to był związek dwojga a nie tylko to co ja narzucę. To jest jednak moje wyobrażenie o przyszłym związku- czy się spełni zobaczymy. Jednak widzę, że sa na to marne szanse. Jak ktos mądry kiedyś powiedział- Nadzieja matka głupich. Ja jeszcze należę do tych głupich,zobaczymy jak długo będę miała tą nadzieję.

Good luck ;)

Jak już takiej samotnej matce uda się znaleźć partnera to zazwyczaj takie związki nie trwają długo.Rok,dwa góra pięć lat.Wiem bo znam kilka takich dziewczyn.Faceci nie chcą wychowywać i utrzymywać nie swoich dzieci a czasem nawet te dzieci nie akceptują nowego tatusia.

dokładnie tak jak napisała mariola, jeśli taki związek już się zdarzy to naprawdę nie trwa długo, też znam takie przypadki, np. moja znajoma - samotna matka zapoznała sobie faceta, później wzięli ślub, ona z nim zaszła w ciążę, a po roku wzięli rozwód, i znowu została samotną matką, tylko, że z dwójką dzieci każde z innym ojcem, takiej to już w ogóle nikt normalny nie zechce, chyba, że margines społeczny.

zwiazek z kobietą z dzieckiem to najlepsze co może przytrafić sie dojrzałemu mężczzynie.W taki układ wchodzą tylko mądrzy mężczyni odpowiedzialni.

ktorych zadna nie chciala :D

gorszej kategorii

Zacznijmy od tego: ile masz lat, czy jesteś piękna, mądra i wesoła :) Dziecko jest Twoją kulą u nogi więc musisz mieć większą siłę przebicia od bezdzietnych panien- pięknych, mądrych i wesołych

Zacznijmy od tego: ile masz lat, czy jesteś piękna, mądra i wesoła :) Dziecko jest Twoją kulą u nogi więc musisz mieć większą siłę przebicia od bezdzietnych panien- pięknych, mądrych i wesołych

mam 28 lat, 3 lata po rozwodzie więc zdążyłam już do siebie dojść :) Wg. jestem atrakcyjna kobietą zwłaszcza, że nie narzekam na "przelotnych " adoratorów. Gdybym była brzydka to pewnie nikt by na mnie nie spojrzał. Oczywiście każdy ma swój gust ale uważam, że jestem ładna i zgrabna. Studia skończyłam z wyróżnieniem, mam pojęcie o wielu sprawach i na każdy temat można ze mną porozmawiać więc to chyba świadczy o tym, że głupia nie jestem. Lubię się pośmiać i lubię ludzi z poczuciem humoru. Jak każdy- mam czasami doła i nic mi się nie chce ale to chyba normalne....

Myślę że bez problemu kogoś znajdziesz tylko musisz być elastyczna i się dostosować. Nie może też być dziecko na 1 miejscu bo żaden normalny facet nie zaakceptuje bycia nr 2 ani że mu będziesz narzucać swoją wolę. Prosta sprawa jeśli chcesz żeby ktoś wziął odpowiedzialność za kogoś to musi też mieć decydujący głos decyzyjny. Trudno żeby facet odpowiadał za wasze bezpieczeństwo jeśli go nie będziesz słuchać. Byłoby to po prostu głupie z jego strony brać odpowiedzialność za czyjeś decyzję. Tylko uważaj żebyś nie zaufała komuś nie godnemu zaufania. Ludzi poznaje się po czynach nie po słowach. P.s. Zosię samosie skazane są na samotność lub zniewiescialych facetów ;)