nie czuje sie kochana

niby wszysto ok..ale stal sie ochly wiecznie odzywa sie podniesionym tonem -nie przytula rzadko bzyka.ciagle pracuje,zapytany mowi ze to robi dla nas ..bo czynsz.bo dom.nieeeeee wiem....usluguje mu jak sluzaca sniadanka obiadki a kiedy bylam chora wyszedl z domu o 7 i wrocil o 23 ..bo zarabia na swieta..w czasie 3 dni mojej choroby zrobil mi 2 razy herbate -nie zapytal czy cos jadlam ..a ja lezalam tak mnie zmoglo.i ten ciagly foch :(

przykro mi:(((

mnie tez.bardzo.nie wiem co sie stalo.moze ma mnie dosc.wlasciwie to chyba nie mnie tylko zycia rodzinnego .nigdy nie mial prawdziwej rodziny .ja jestem rozwodka i 2 dzieci.jestesmy rodzina -wszyscy mowia ze mlodsza corka jest do niego podobna choc to nie jest jego biologiczne dziecko.staram sie nie narzucac z uczuciami ale pragne ciepla.

może coś w nim pękło.. a może to stres. szczera rozmowa wam potrzebna.

rozumiem Cie.. I smutne jest to ,ze w życiu tak sie wszystko zmienia..na gorsze niestety najpierw Cie kocha a potem ma Cie gdzieś:((

rozmawiamy ...bardzo duzo .on to spedza na karb pracy.pracuje an wlasny rachunek.nie zdradza mnie..tego jestem pewna.potrafi byc czuly ja to wiem.ale on nie zauwaza moich potrzeb.mial ze mna pojsc do lekarza ale -nie poszedl bo umowil sie z klientem i zginal mu telefon do tego klienta i nie mogl go zawiadomic o zmianie.klient mial byc o 9 a ja do lekarza na 10.niestety pojechalam sama.potem sie tlumaczyl ze to byla normalna wizyta.ale jak mu o oka cos wpadlo to o 3 w nocy jechalam z nim na dyzur..nie moge na niego liczyc

nie przesadzaj z tymi jekami.Jestes kobieta po przejsciach , wiec powinnas juz wiedziec , ze zycie to twarda walka.O wszystko .Jesli pracuje duzo, ma swoja firme, to chyba wiesz co sie dzieje na rynku.Klient to rzecz swieta.Chyba Rka cie nie wiozla na ta wizyte? Ciesz sie, ze i tak jest z Toba , jak masz 2jke dzieci z pierwszego malzenstwa. Faceci nie lubia dzieci nieswoich. Za duzo wymyslasz .