Facet namawia mnie do wzięcia tabletki 72h po

Był we mnie bez gumki przez chwilęna długo przed wytryskiem. Cały czas sięzamartwia i nalega, żebym poszła po tę tabletkę. Ja niebardzo chcę. Myślę, że szansa, żebym zaszła jest na tyle mała, że po prostu nie chcęsięniepotrzebnie truć. Nie wiem co robić. Ustąpić mu i ją wziąć, a może powiedzieć, że wzięłam i nie brać... Co byście zrobiły?

-10/10

OCZYWISCIE POWEDZIEC ZE WZIELAS, A POTEM LECIEC PO ALIMENTY , IDIOTKA..

Nie chcęsiętrućw sytuacji, kiedy szanse na zajście sąpraktycznie zerowe.

szanse zerowe byłyby wtedy jakbyście nie uprawiali seksu ;)

po co odpowiadacie przeciez widac ze to prowo. zadna normalna kobieta by tak nie napisala.

jak masz 16 lat, to lepiej weź, ale jak masz 25 i jakoś byś sobie poradziła w razie czego, to może rzeczywiście to nie ma sensu - jeżeli to było na długo przed wytryskiem, to szansa na ciążę jest dość mała... ale nie zerowa. Chcesz ryzykować, Twoja sprawa. Piszę Ci to, bo samej mi się zdarzyło zaryzykować.. mam prawie 30 lat i mimo, że jeszcze nie planuję ciąży, to gdyby się trafiła, po prostu bym urodziła... a tak na przyszłość, polecam np. tabletki/plastry Evra - nie trzeba myśleć o zakładaniu gumki.

Więc jestem nienormalna ale nadal potrzebujęrady. Nie chcętego brać, bojęsię, poza tym co jeśli w przyszłości przez to będę miała jakieś problemy, np z zajściem? Już nie mówiąc, że będęsięźle czuła ze strony etycznej powiedzmy.

Może i prowo, ale niekoniecznie. Żadna z Was nigdy nie zaryzykowała? No to gratuluję odpowiedzialności. Nie zdarzyło mi się to przed 25 rokiem życia, kiedy ciąża byłaby tragedią, ale potem.. no cóż, niektórych ponoszą emocje.

Mam 22 lata, oczywiście nie chcęteraz dzieci (nigdy za nimi nie przepadałam, ale teraz wiem, ze za te kilka lat będęje pewnie mieć) bo mam inne plany. Z drugiej jednak strony nie dokonałabym aborcji i postarała sięjak najlepiej wychowaćto dziecko (jużsamo wzięcie tabletki jest dla mnie czymśzłym, mimo, że i tak stosujemy antykoncepcję). Nadal jednak czuję, że po prostu nie jestem w ciąży (może to głupie, ale mam takie przeczucie). I gdyby nie jego naciski to jużdawno porzuciłabym temat, ewentualnie za te 2 tygodnie zrobiła test. A on się uparł.

jesli prawda jest to co piszesz to facet jesli ma olej w glowie to nie powinien sie z toba zenic. a co zrobisz to juz twoja sprawa.

Nie będziesz przez to miała jakichś problemów, o ile jesteś zdrowa i nie będziesz robić tego co 3 miesiące. Ja raz wzięłam taką tabletkę i o dziwo... miałam później przez rok idealnie wyregulowany okres, a dolegliwości minimalne, trochę jak kac, ale to mija. Oczywiście powinnaś po to pójść do ginekologa, który Ci wszystko wytłumaczy.

Poza tym czas mija. Jak będziesz czekać do 72 godziny, to już skuteczność tabletki spada - lepiej w pierwsze 24 lub chociaż 48 godzin.

to zależy..... - w czwartek mam zabieg chirurgiczny (wycięcie znamienia). Myślisz, że po wzięciu tej tablekti powinnam odwołać ten zabieg? Podczas wywiadu chirurg pytał czy zażywam jakieś leki

Skoro tak ten twój facet nalega niech sam zapi*rdala po tabletkę. jak ci już ja da do ręki to zastanowisz się co dalej. A i nie brałabym czegoś takiego przed zabiegem więc albo tabletka albo zabieg.

Skoro tak ten twój facet nalega niech sam zapi*rdala po tabletkę. jak ci już ja da do ręki to zastanowisz się co dalej. A i nie brałabym czegoś takiego przed zabiegem więc albo tabletka albo zabieg.

On może sam iśćdo ginekologa po tętabletkę?

Nie znam przeciwwskazań związanych z zabiegiem. Zapytaj lekarza, który przepisze Ci tabletkę i lekarza, który ma wykonywać zabieg. Poza tym do każdego leku dołączona jest ulotka. Ja też to robiłam, trochę ryzykując i w ciążę nie zaszłam. Zwykle plemniki mogą się pojawić trochę przed wytryskiem, ale nie dużo wcześniej... a mimo to tak sobie wmówiłam, że jestem w ciąży, że na okres czekałam 50 dni.... nie polecam, teraz wiem, że całe szczęście, że nie zaszłam wtedy w ciążę, bo z tamtym facetem już nie jestem. Idź do lekarza, a przy okazji poproś o stałą antykoncepcję hormonalną, wtedy stresu nie będzie.