Co na odporność dla 5 latka?

Jak w temacie,drogie mamy jakie preparaty polecacie???Dodam że córka dużo choruje,co rusz łapie jakieś wirusy:(.

polecam engystol w dawce uodparniajacej-2 razy dziennie przez okres 6 tygodni,potem miesiac przerwy i mozna zastosowac ponownie

marsjanki,vibovit żelki.

właśnie czytam opinie o engystolu i są na prawdę pozytywne:)Dzięki za podpowiedź:)

duzo ruchu na swierzym powietrzu + spanie w niskiej temp (moje spia przy 16-17st) + brak przegrzewania czyli stop z czapkami na glowach przy temp 10st...takie metody stosuje i dzieci mi nie choruja...wszystkie te probiotyki to nabijanie kasy aptekarzom wiem bo siostre mam po farmacji i nigdy mi nie kazala dawac zadnych dodatkowych witamin dzieciom...

Ja w zasadzie też nie jestem za tym,ale odkąd młoda poszła do "0"wiecznie coś łapie... ,Mamy na koncie zapalenie płuc,a teraz oskrzeli...Dotąd mi tyle nie chorowała...jedynie drobne przeziębienia.Zapewne ma organizm osłabiony po antybiotykach:(

Musi sie uodpornic, ja mam dzieci zlobkowe i starsza do 2.5 non stop chodzila zasmarkana az tu nagle wszystko jak reka odial...mlodsza teraz mi tez sie troche podziebia ale na razie nic strasznego, troche pokaszle i przejdzie. Dzieci tak sie uodparniaja jak nie w zlobku to w zerowce niestety...

dziecko znajomej 5 lat wiecznie chorowało, nic nie pomagało ciepłe ubieranie, witaminki, dbanie chuchanie . w tym roku tata zapisał ja na karate (biega godzine na bosaka po sali ginastycznej 2 razy w tyg) 2 razy w tyg basen i mala w ogole nie choruje,

rzeczywiście może jak wyzdrowieje zacznę ja bardziej"hartowac".

Zapalenie płuc, oskrzeli? To choroby powiązane, jedno albo drugie niedoleczone. Czy przeziębienia, choroby są skorelowane z okresem jesień/zima czy bez znaczenia? Robiłaś jakieś badania? W aptekach jest pełno kolorowych witamin ale warto dziecko uczyć syntetycznych witamin? To co płacisz na witaminy lepiej zamienić na basen, dodatkowe zajęcia sportowe. Nie dmuchaj na dziecko, infekcje choroby są wpisane w życie. Nie przegrzewaj. Możesz kupić coś ale nie przypisuj tabletkom głównej roli. Może najpierw zacznij od domowych sposobów: miód, cebula - syrop, sok z malin, żurawin, czosnek, mleko, ryby. Są takie lizaki dla dzieci, z propolisem, miodem manuka, witaminą C, przydają się w pierwszej fazie przeziębienia. Teraz najważniejsze doleczyć dziecko - wystarczy to dopilnować, a później hartować.

Spróbuj syrop z owoców czarnego bzu np. blu, ten bez kwiatów lipy można podawać już od 3 roku życia.