zgodnie z prawem czy do sądu?

Witam, w ubiegłym roku otrzymałam wypowiedzenie umowy o pracę w związku z likwidacją firmy. Termin trzymiesięczny. Byłam wtedy na urlopie macierzyńskim. Do terminu wypowiedzenia macierzyński mi się skończył i wykorzystałam dodatkowo urlop wypoczynkowy. Pracodawca miał likwidować działalność ale teraz okazało się ze zmienił zdanie. Od pół roku jestem bezrobotna. Na moim miejscu nikt inny nie pracuje ponieważ pracodawca sam wypełnia moje dotychczasowe obowiązki. Nie ma innego stanowiska które mógłby mi zaproponować. Nie ma żadnego stanowiska pracy. Czy w związku z tym, że firma nie została zlikwidowana mogę zgłosić sprawę do sądu pracy? O co mogę pozwać pracodawcę? Czego zażądać? Czy w momencie, kiedy już zostałam zwolniona a pracodawca dalej kontynuował działalność, miał obowiązek przywrócenia mnie do pracy? POMÓŻCIE!!!

czy nikt nie może pomóc?!!!!!

jesteś pewna ze w zwiazku z likwidacją firmy a nie stanowiska??

następny pasożyt co dzieciaka zrobił i żąda super pracy i kasy od prywatnego człowieka mającego firmę panstwo przerzuca odpowiedzialność za leniwych nierobów na prywatnych przedsiębiorców

ja już wiem że nigdy kobiet przed 40 nie zatrudnię w firmie

Tak. Likwidacją firmy. Ale ta firma nadal funkcjonuje

zanim pójdziesz do sądu radze wybrać się do pip

to może zmienili nazwę i krs , tak sie robi żeby nie płacić dużych podatków a funkcjonuje się dalej więc zgodnie z prawem była likwidacja firmy daj mu spokój jak ci sie nie podoba to sama se załóż firmę , zobaczysz jak to łatwo w tym kraju

Pracodawca twierdzi że jest w procesie likwidacji ale nic sie nie dzieje w tym kierunku. Normalnie funkcjonuja i maja nawet nowego klienta. Czy to zgodne z prawem?

Babeta - pracowałaś dostawałaś kase, nie pracujesz nie dostajesz i czego więcej chcesz?

pytam sie czy to zgodne z prawem. Czy jezeli likwidacja okaze sie fikcyjna, ale i tak nie ma w firmie dla mnie miejsca to czy cos ugram w sądzie?

Przychodzi do domu Robert Korzeniowski. I mówi do żony: Wiesz? Sprzedają specjalne prezerwatywy olimpijskie! - A czemu olimpijskie? - No bo są złote, srebrne i brązowe. - I jakie wziąłeś? - Jak to jakie! Złote! - Źle! Trzeba było brać srebrne. - A to czemu? - Bo byś przynajmniej raz doszedł jako drugi

jaka to była umowa

Babeta - skoro nie pracujesz to widocznie Cie nie potrzebują? Chcesz iść do sądu? to potem się nie dziw że nikt nie chce kobiet zatrudniać

na czas nieokreslony pelny etat

dostałas odprawę ?

nie, firma poniżej 20 pracowników. Oprócz mnie jedna osoba na pół etatu o zupełnie innych kwalifikacjach.

Jesli pracodawca potwierdza ze jest w trakcie likwidacji i wszczal ku temu kroki (na przyklad zglosil wniosek o rozwiazanie spolki zoo lub cos takiego) to legalnie. Pamietaj ze pracodawcy czesto zawieszaja dzialalnosc, rozwiazuja firme i otwieraja ponownie pod inna nazwa itp. To legalne i nic z tym nie mozesz zrobic. Szukaj innej pracy albo otwieraj wlasna dzialalnosc i tyle.

Zrujnuj kapitalistyczną świnię! Przecież to jasne, że ma Ci płacić i odpowiadać finansowo za to, że masz dziecko. Niech cierpi śmieć! Do sądu go! Po co ma ludziom dawać pracę, jeśli CIEBIE nie chce.

sąd w takich sytuacjach zwykle jest po stronie pokrzywdzonego pracownika. Czego mogę zażądać skoro pracodawca nie ma dla mnie żadnego stanowiska?

jak widać to mała firma prywatnej osoby, jest w likwidacji,upadłości, takie rzeczy się robi bo rząd nie zabiera wówczas pieniędzy więc stanowiska pracy dla ciebie nie ma

nic ci sie nie nalezy nierobie.