zdradziłam go...

teraz to sobie jaja robisz albo to podszyw cytat 1: zaczął się do mnie dobierać.. skończyło się na macaniu (ręka w majtki) i całowaniu cytat 2: ak samo ja nie chcialam zeby mnie tam dotknal. czyli - buzi dobrze, majty źle? nadmiernie sobie zaufałaś - fakt; zaryzykowałaś IMO niepotrzebnie - fakt; poniosło - cię fakt zdołałaś przerwać przed "zdradą główna" - fakt porównanie z gwałtem - nie na miejscu

gierginna --> przepraszam. ale nie to mialam na mysli. chodzilo mi o to ze tak jak gwalciciel nie pyta kobiety czy tego chce, tak samo on nie pytal tylko zrobil co zrobil.

nie ma tu zadnych podszywow i nie robie sobie jaj, o co chodzi?

nie ma tu zadnych podszywow i nie robie sobie jaj, o co chodzi?

spoko - nic się nie stało, to nie zdrada ale ciekawe, że poczułaś iż ma większego niż twój :)

no poczulam bo przeciez wlozyl moja reke tak? kurde nie obchodzi mnie jakiego on ma, ja kocham mojego faceta

Dotknęłaś penisa? Czy tylko majtek, włosów łonowych? To ma duże znaczenie

i dokąd on dojechał ręką u Ciebie? Do łechtaczki się dostał? czy głębiej?

No i czego tu szukasz szmsta jestes i tyle idz kurwij sie dalej

:) jak dużego miał? sprawdzałaś obwód?

"tak samo on nie pytal tylko zrobil co zrobil." mimo wszystko podtrzymuję, że porównanie nieeleganckie, chyba że u Was-gdzieś-tam przyjęte jest najpierw złożenia podania w 2 egzemplarzach z życiorysem swoim i rodziców oraz opłatą skarbowa 25 zł

no i się pomarańczki podnieciły

no moze i zle porownanie, przepraszam kurcze bo to bylo tak ze siedzimy ogladamy tv a on nagle to zrobil. rozumiecie? ze jak przyciagal mnie i zaczal calowac to jednoczesnie wkladal sobie moja reke, wtedy ja zaczelam sie odsuwac i zabralam swoja reke a on w tym czasie wlozyl mi swoja, wtedy ja ja zabralam i kazalam mu wyjsc. ale to nie zmienia faktu ze go zdradzilam :(

no ale jak poczułaś, że miał dużego? do tego trzeba objąć go dłonią

mnie trzeba objac. no kurcze polozyl na nim moja reke, czulam po prostu ze jest wiekszy niz mojego. no i co z tego? czy w tej sytuiacji najwaxzniejsze jest jakiego mial k...tasa?

rozmiar ma znaczenie długo męczyłam się z fajnym facetem ale kiepskim kochankiem

widzisz ile zależy od opisu i doboru słów - teraz to wygląda tak, że próbował Cię wykorzystać i tak to możesz mężowi przedstawić - jak będziesz czuła taka potrzebę, a nie że miałaś ochotę na buzi, ale majtki to już nie zrób z siebie ofiarę, faceci kochają chronić ofiary - taki męski syndrom pilęgniarki

wlozyl ci palec do pochwy?

"czulam po prostu ze jest wiekszy niz mojego" pewności podszywie nie masz, więc trzeba było sprawdzić miarą migdalkową

nie chce robic z siebie ofiary bo jestem winna, spotkalam sie z nim w koncu z wlasnej woli.

nie nie wlozyl mi palca. drogie pomarancze jak potrzebujecie wrazen to wlaczcie sobie porno

właśnie - daleko zaszedł? byłaś wilgotna?

nie przesadzaj - ja się spotykam z koleżankami, ale im w majty łapy nie wsadzam (ani nigdzie indziej) - widocznie sobie za dużo pomyślał masz nauczkę - nie pij sama z kolegami, bo nigdy nie wiesz, czy któryś nie sięgnie po więcej

po prostu sie po nim tego nie spodziewalam. na poczatku jasno powiedzialam ze mozemy sie spotkac i nic wiecej. to typ faceta porzadnego ktory liczy sie ze zdaniem kobiety wiec nie przyszlo mi do glowy zw cos zrobi..

no ok ale czego tu szukasz tak naprawdę? opini? dla jednego to zdrada dla innego pół zdrada a dla innych numerek na boku byłby niewinną zabawa. tak samo czy powiedziec czy nie to twoja brocha. twoje życie więc? masz nauczke i tyle a facet i tak pewnie sie dowie ale to czas okaze. zycie jednak zazwyczaj plata figle i takie rzeczy wychodza w najmniej odpowiednim momencie. dlatego 2 wyjscia - nie mow bo sie wkurwi albo odejdzie, albo powiedz i licz na zrozumienie i powiedz, moze odejdzie moze nie. jeslie sie dowie od kogos to masz raczej pewne ze wtedy nawet sluchac cie nie bedzie. twoj wybor proste. nie badz dziecko i dorosnij w koncu. pozadanie i piwo oznacza problemy - to powinno byc jasne. a ze gos c nie iwedzial ze lecisz na niego to wez bos naiwna jak dzidzi. zreszta w takiej sytuacji polowa facetow by probowala czego nawet jakby nie wiedzieli zainteresowania..... nie jojcz wiec tylko podejmij decyzje i tyle.

jeżeli nie połknęłaś to się nie liczy jako zdrada

rotfl

tak jak juz tu pisano: zdrada zdrada (chociasz w sumie nie bylo to az tak straszne), ale szczerosc jest wazniejsza!

nie usprawiedliwiaj się alkoholem i innymi bzdetami bo na kurwienie się nie ma usprawiedliwienia i dobrze wiedziałaś co robisz, szmatą jesteś i tyle

a po drugie rzeczywiście lepiej ukrywać prawdę przed człowiekiem którego się kocha niż być szczerym w związku, od jednego kłamstewka się zaczyna, później są już tylko większe kiedy zobaczysz że pierwsze się nie wydało. idź się kurwa lecz