Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jsdibjk

Mój Mąż nie chce się ze mną kochać.

Polecane posty

Gość jsdibjk

Normalnie zwariuję niedługo. Kochamy się rzadko. Już nie wykazuję inicjatywy bo to poniżające. Nauczyłam się żyć z małą ilością seksu. Radzę sobie jakoś choć jest to frustrujące. Teraz staramy się o dziecko więc czasem chowam dumę do kieszeni i inicjuję ale wczoraj znowu dostałam kosza. Zanim powiecie, że on nie chce dziecka zapewnię Was, że chce. Ktoś z Was tak żyje? Nie chcę rad, bo już to przerabiam od 5 i gwarantuję, że nic odkrywczego mi nie powiecie. Interesuje mnie tylko to, czy inni tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
A wcześniej też tak było?Znaczy od poczatku zwiążku czy się zmieniło po jakimś czasie dopiero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
Jesteśmy razem 10 lat. Na początku wiadomo - motyle w brzuchu i seks co chwilę. Wiadomo, że nie będzie jak na początku. Zreszą nie chodzi mi o psychoanalizę ale o współtowarzyski w niedoli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kklementyna
Nie pomogę po 8 latach mój maz nadal ma na mnie ochotę prawie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
Jaka psychoanaliza?? Pytałam o to aby mieć obraz sytuacji. Nam razem zleciało juz prawie 15 lat -z tego 7 ponad jako małżeństwo. Mąż stale ma ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
No to gratuluję ale co to wnosi do tematu?:) Czekam na osobników, którzy mają jak ja a nie odwrotnie niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem i niby
ja tak miałam i wiesz co zrobiłam?? zaczęłam przy męzu oglądać filmy porno, bawić isę sama. podłapał i jest lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
No jakiś sposób to jest:) A nie miałaś oporów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjvvb
współczuje CI bo rozumiem Cie doskonale, sama przez to przechodziłam. moj maz tez nie chciał sie ze mna kochac. gadałam,prosiłam, płaszczyłam sie i nic-seks był bardzo rzadko i byle jaki jak juz do tego dochodziło. w koncu tez zaczelismy starac sie o dziecko i udało sie za pierwszym razem, w ciazy nadal seks prawie nie istnial ale wszystko zmieniło sie po narodzinach synka- niewiem czemu ale maz zaczał znów miec straszna ochote na mnie. teraz kochamy sie co drugi dzien a czasem nawet codziennie, mamy na siebie duzo wieksza ochote i seks jest niesamowity...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxzx
Tylko tyle że upływ czasu nie równa się z zejściem do zera ochoty na seks. Ale ok. Nie chcesz mnie tu to spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem i niby
nie;) bo zawsze miałam duży temperament i po cichaczu czasem oglądałam;) tylko cii, bo się wyda;) a co jest przyczyną niechęci twojego meza?? moze jest przemęczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
Ja już nie mam nadziei na zmianę. Ostatnio i tak jest lepiej bo w ogóle czasem mu się chce. Kiedyś jeszcze inicjowałam ale te ciągłe kosze, które za pierwszym czy piątym razem są zrozumiałe ale za kolejnym upokarzające, sprawiły, że przestałam w ogóle inicjować seks i jakoś zyłam. No ale teraz staramy się o dziecko więc coś tam też inicjuję ale po wczorajszym koszu to zaczynam mieć to w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
Jest przemęczony, to fakt ale kto nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem i niby
no tak, dziecko samo się nie zrobi;) moze przydałoby wam się kilka dni urlopu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o tym wiem i niby
wiem, wiem;) ja zawsze dzika i temperamentna, mimo ze zapowiadam mężowi wcześniej ze go zgwałcę wieczorem, czasem padam na pyszczek bez wieczornej toalety, budzę sie w nocy, kiedy maz już głęboko śpi, idę pod prysznic i kładę isę spać dalej. zaczęłam rowumieć meza w jego przemęczeniu kiedy sama go doznałam. włacz jakiś film ero lub porno, nie ma siły żeby nie zadziałał;) mój maz ostatnio stwierdził ze jestem diablicą, ale co mi tam, ważne ze cel osiagnięty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsa
Ja też mam taki egzemplarz w domu :( Już z tego swojego cierpienia spasłam się jak świnia, bo i tak przez niego od dawna czuję się nieatrakcyjną kobietą i szlag mnie trafia jak sobie przypomnę nasze początki, gdzie 5 razy dziennie to była norma... :( Jesteśmy ze sobą 8 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
jdsa witaj w klubie. Dołujące jest to, że niby powszechnie się mówi, że to facet kobiecie w tym temacie nie daje spokoju a u nas na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsa
a ktoś, kto radzi cuda na kiju typu "puść porno i się zabawiaj" czy "ubierz seksi bieliznę i przywitaj go w drzwiach" nie wie o czym mówi i nie zna problemu. My jesteśmy na takim etapie, że robiąc coś takiego czułabym się zwyczajnie jak idiotka, a mój mąż zacząłby się śmiać a nie dobrał do mnie. Ja się go już po prostu powoli zaczynam wstydzić :( Prośby, groźby, płacze nie działają, on ma to gdzieś- nie jest mną zainteresowany jako kobietą i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdibjk
jdsa dokładnie! Kiedyś ubrałam się w pończochy i gorset i jedyne co wywołałam to salwę śmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assu
pytanie czy w takim razie jest zainteresowanie innymi kobietami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsa
W moim przypadku mąż swego czasu parę razy wpadł na jakimś umawianiu się z kurwami za kasę w necie, np. wtedy kiedy ja z dzieckiem w tym czasie w szpitalu byłam :( Oczywiście twierdził, że to tylko taka pisanina była i że się nie spotkał. Jak dla mnie to on ściemnia, nie wierzę mu. On nie jest zainteresowany mną jako kobietą, ale seksem tak w ogóle to jest. Sama się zdziwiłam jak potrafi się z tym kryć i udawać. Pamiętam jak mówił, że mu po prostu libido spadło, bo stresy, bo coś tam, a to gówno prawda. Teraz jestem przekonana, że z nikim się nie spotyka, bo nie ma nawet jak, ale i tak to nie zmieniło nic w naszym związku na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia0904
Na pewno inne kobiety nie maja nic do tego;) Ja tez tak mam , mam 25 lat i wczesniej bylo czesciej a teraz remonty i wiecznie zmeczony, to praca;/ w sumie sie nie dziwie bo ja dosc mam sprzatania pylu mycia potem padam jak mucha, a on robienia, spodziewamy sie dziecka, sex jest ale nie czesto...wiadomo ze na poczatku inaczej tak mrrrrrrr.... potem juz jak sie chce tylko. Nie martw sie;) jesli jest zmeczony to sie nie dziwie mu i czasem tak jest ze faceci nie chca czesto seksu a nie oznacza wcale to tego ze juz nie kocha Cie czy nie pociagasz go, ani to ze ma na oku kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assu
No właśnie miałam na mysli libido jako takie a nie zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsa
A jak zaczynam mieć o to pretensje, to słyszę, że mam sobie znaleźć takiego, co mnie będzie cały czas bzykał, bo tylko jedno mi w głowie itp :( Jaaaasne, jedno :( Erotomankę ze mnie robi, a mi do szczęścia by wystarczyło ten raz lub 2 w tygodniu :( Ręce opadają i nie wiadomo co z takim człowiekiem robić kiedy się tyle lat ze sobą przeżyło i bądź co bądź poza tym, jest okay,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina z konina
Dziewczyny ja tak mialam przez lata. Radze popracowac nad soba i swoim stosunkiem do meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsa
Kasia0904, to nie tak. Mógł być ze mną szczery, że ma niskie libido i po 4 latach związku będzie miał mnie w dupie, a w zasadzie to już wcześniej seks miał miejsce raz na 2 tygodnie. Gdybym wiedziała, że tak będzie, to bym nie chciała z nim być, bo to ma wpływ na moje poczucie własnej wartości. Nie jestem demonem seksu, ale seks raz na pół roku to gruba przesada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assu
Ewelina możesz rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdsa
ewelina z konina to znaczy co masz konkretnie na myśli? Znaczy to moja wina, tak? Daj spokój, po tylu latach nikt mnie w poczucie winy nie wpędzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość king sajszzzz
chodzi o to żeby nie napierać na seks, zająć się swoja pasją - sport, fitnes, zumba, kino, wypady z przyjaciółkami - bez męza. Niech zobaczy w tobie kobiete z pasją, to zapragnie. Kolejna sprawa relacje w ciagu dnia, bez pretensji, wyrzutów, tylko miłe gesty za dnia, przytulenie męza, buziak, pogłaskanie po glowie, plecach - takie małe gesty prędzej wywołaja w nim ochote niz usilny napór na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×