''Skoro decydujesz się na seks przygotuj się na konsekwencje'' żalosny tekst !!

Wskaźnik Pearla (ilość kobiet na sto, które w ciągu roku zaszły w ciążę stosując daną metodę), podawany zwykle dla prezerwatyw to 2 do 8, ale według niektórych źródeł, zwłaszcza, jako metoda stosowana przez młodzież, jest jeszcze wyższy: nawet 15. Dla porównania, w przypadku pigułek antykoncepcyjnych wskaźnik wynosi 0,1 do 3. Bo młodziez ma problem nawet z ubraniem prezerwatywy

Pół biedy jeszcze tabletka po, ale aborcja bo sie czekało na nie wiem co. Jak sie nie chce dziecka to sie reaguje momentalnie

a ja mam was wszystkich w dupie i jak zaciaze to usune gnide tyle w temacie nara

Widać co niektórzy na matmie nie uważają :p Mariiika dokładnie tak, ale takie zachowanie, że "jakoś to będzie" świadczy tylko o głupocie i nieodpowiedzialnośc

"Czemu ludzie latami uprawiają seks w prezerwatywie i dzieci nie mają? " 123 no bo widocznie owe procenty są inaczej liczone niż ilość stosunków które nie zakończyły się ciążą/wszystkie. ale ja nie wiem jak i do tego się nie odnosiłem. odnosiłem się do tego ze 90 pewności że się nie zajdzie w ciążę to przy częstości odbywania stosunków kilka razy w tygodniu zabezpieczenie naprawdę marne. niech będzie 3x w tygodniu to przy 52 tygodniach w roku daje 156 stosunków. zabezpieczenie 90% o znacza w roku średnio prawie 16 ciąż, czyż nie?

Widać co niektórzy na matmie nie uważają :p Mariiika dokładnie tak, ale takie zachowanie, że "jakoś to będzie" świadczy tylko o głupocie i nieodpowiedzialnośc

Tak dokaładnie, ale w takim razie jak mówisz inaczej to liczą

Offerma no ale co ty proponujesz w taki razie powiedz w końcu bo doprosić się nie mogę :p

"Widać co niektórzy na matmie nie uważają" 123 na przykład ty. zresztą matma w zawodówce to jest na takim nędznym poziomie że się nie ma co dziwić twojej "wiedzy".

"a ja mam was wszystkich w dupie i jak zaciaze to usune gnide tyle w temacie nara" Bardzo słusznie, każda rzecz podobną sobie rodzi, po co zaśmiecać ten świat.

Tak licza inaczej i pewnie doliczają ze ktoś wprowadzi sperme na palcu a potem zwala to na prezerwatywe.

Offerma to nie było do ciebie :o powiedz nam coś o tej antykoncepcji :p

o matko, ludzie wiadomo, ze na badania wpływ ma JAK sie założy prezerwatywę! Wszędzie to piszą jak wskazuja jaka jest skutecznosc. To tak jak niektórzy piszą, ze padli stosujac prezerwatywę a jak sie dopytasz to wychodzi, ze facet "troszke" poruchał bez. Prawidłowo stosowana prezerwatywa naprawdę minimalizuje ryzyko ciąży! Tak samo tabsy. A tak na marginesie to dziwie sie, że ktos w tym kraju jeszcze uważa, że powinnismy rodzić dzieci, żeby miał nam kto na emerytury pracować...W kraju gdzie podnieśli Vat na rzeczy dzieciece, gdzie do przedszkola publiczego trzeba zapisać dziecko chyba przed urodzniem, zeby dostać miejsce...

no i liczą inaczej. skoro jest to "liczba kobiet na 100" to jest zupełnie inaczej liczona niż ja to przyjąłem. ale z kolei to nie uwzględnia częstości odbywania stosunków więc tak liczone prawdopodobieństwo jest trochę zafałszowane. trzeba by uwzględnić to że taki wynik ma miejsce przy średniej aktywności seksualnej i odpowiednio skorygować żeby odzwierciedlał aktywność seksualną danej osoby.

Czyli według ciebie prezerwatyw nie warto ich stosować ?

Bez "ich" przepraszam :o

nie mam zamiaru odpowiadać na twoje idiotyczne pytania.

nie widze nic glupiego w tym tekscie. glupie to sa laski co sie bzykaja a potem sie skrobia. moim zdaniem gra nie warta swieczki.

sam sobie kurde bierz srodki antykoncepcyjne jak jestes taki madry. to jest strasznie niezdrowe i ma duzo konsekwencji ubocznych. sa osoby, ktore w ogole tego brac nie moga.

Dlaczego idiotyczne pytanie ? Ok uznajesz gumek, no to jak się zabezpieczyć ? Jeśli np partnerka tabletek nie może przyjmować ?

Przepraszam moi drodzy za te błędy miało być "nie uznajesz"

dlatego idiotyczne że wynikające z jakichś przyjętych przez ciebe nie wiadomo skąd założeń. nie mam zamiaru się przed tobą tłumaczyć. fakt że nie potrafiłeś obronić danych które podajesz i ugrzęzłeś w jakimś bzdurnym przekonywaniu mnie że 90 proc to "tylko statystyka" bo tak naprawdę nie wiedziałeś skąd owe 90 proc jest wzięte nie upoważnia cię do żadnych założeń na mój temat a już na pewno nie zobowiązuje mnie to tłumaczenia się przed tobą.

Ojojo jaki złośnik :D wystarczyło powiedzieć, że seksu nie uprawiasz i tyle. To jakiś wstyd :o ? Ja natomiast wiem, że jeśli potrafi się założyć dobrze prezerwatywę to można się kochać nawet 10000 razy i nie będzie wpadki ;) było by idealnie gdyby partnerka brała jeszcze tabletki, ale wiadomo, że nie każda może i one też mogę szkodzić niestety podobno

tylko trzeba pamietać, zeby za każdym razem rece umyć przed załozeniem :):)

bo ja nie znając się na metodach podawania statystyk dotyczących antykoncepcji założyłem że 90 proc oznacza że jak dochodzi do stosunku to jest 90 proc szansy że nie będzie z tego dzidziusia. to jest strasznie mało, mniej nawet niż w rzeczywistości bez zabezpieczenia. tymczasem naprawdę jest tak że 90 proc to jest szans na to ze żadna ze 100 kobiet które stosują dane zabezpieczenia nie zajdzie w ciążę. a to oznacza skuteczność prezerwatywy większą o 15 tys (licząc średno 3 stosunki tygoniowo) od tej którą przyjąłem. ale ty nie byłeś mi w stanie tego wyjaśnić tylko wdałeś się w bzdurne przekonywanie mnie że się nie znam na statystyce. i ja mam się teraz przed tobą tłumaczyć?

Spokojnie bo ci jeszcze żyłka pęknie :D

Jeśli umiesz założyć prezerwatywę (bo nie każdy umie) to możesz spać spokojnie. Badania są ogólnie i założę się, że część tych par co wpadły nie umiała właśnie tego zrobić właściwie

oczywiście żadna z tych kobiet w ciągu roku i daje to 15 tys razy większe prawdopodobieństwo niż 90 proc na stosunek. to jest po prostu faktycznie inaczej liczone. wychodzi jakoś 99,9999933333333333 % na jeden stosunek. i taka jest właśnie szansa że pojedynczy stosunek przy stosowaniu prezerwatywy nie skończy się ciążą. no ale o tym to nie masz pojęcia bo nie bardzo się znasz na antykoncepcji a na statystyce to w ogóle.

No i w bólach doszliśmy do właściwych wniosków ;)

offerma, no zaimponowałeś mi tym przyznaniem się do błędu, autentycznie :)