Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxiii

jak trzymają się wasi rodzice/dziadkowie po 80?

Polecane posty

Gość xxxxiii

To trochę jednak masakra jest.. nie do końca wiadomo co robić z nimi :( Wszyscy chorują, trzeba się opiekować całą dobę, trzeba mieć na to fundusze, czas no i przede wszystkim - to jest stresujące.. dołujące.. co robicie z tym? jak rozwiązujecie problemy rodziny? mojej przyjaciółki babka leży w domu opieki 24/24 i mimo że może i mogłaby chodzić, to ona po prostu tam leży i nikt w zasadzie jej nie odwiedza.. nie wiem. Ja nie mam do końca do tego serca - tak bardzo chciałabym od tego uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxiii
Nie macie problemów z dziadkami/rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kochana babcia nie żyje niestety, umarła w zeszłym roku :(. Ja wiem czy po 80 to jest już tak późno? że jest ktoś niedołężny? Moja babcia była wpełni świadoma i nie miała problemów, wiadomo była słaba nie wychodziła na dwór ale ugotować sobie potrafiła, leki sama brała. Znam wiele osób w jeszcze starszym wieku a nie ma problemu z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxiii
Moi obaj dziadkowie nie żyją, jedna trzyma się świetnie, druga być może będzie potrzebowała całodobowej opieki - czyli pewnie pomocy jakiejś pani z Ukrainy. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój dziadek ma 91 lat i potrafi 0,7 l jeszcze wypić. Potem ucieka do domu się przespać i wraca z kolejną flaszką :) I nie żartuję. Takie geny mają. Jego siostra ma 101lat i lubi czasem zapalić, druga ma 95lat, i brat - 93. Wszyscy pija jeszcze alkohol i to potrafią wypić na raz dużo (nie jakiś tam kieliszeczek czy dwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxiii
Nie, ja też znam osoby w późniejszym wieku i trzymają się świetnie, chociaż niestety mało wychodzą itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa, i mają jeszcze świeże umysły. Chyba dzięki temu, że ciągle czytają, rozwiązują krzyżówki, dyskutują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxiii
okej, ale dużo wychodzą? i gdzie mieszkają - w dużym miescie czy na wsi ? nie wiem od czego to wszysko zalęzy.. po prostu rozmawiałam z moją babcią i jak zaczęła opowiadać o tych swoich chorych znajomych co nie wychodzą z domu, to widać ze byla zdolowana, chociaz ona trzyma sie swietnie. No i co jej powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znasz się autorze
dzisiejsi 90latkowie i Ci powyżej 80tki są w świetnej formie w owiele gorszej formie są ich dzieci czyli Ci mający 50-70 lat w mojej rodzinie tak się zdarzyło że 87 latka przeżyła własnego męża i syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój na wsi, całe życie ciężko pracował. I dalej pracuje przy bydle. Jego brat - na wsi, ale już bez gospodarstwa, siostry - miasto. To wszystko geny no i... ludzie zaczynają popadać w odrętwienie. Nie pracują już, emerytura mała, jedyny relaks to przesiadywanie w poczekalni u lekarza. Nie czytają (bo po co).....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxiii
no i po co moja babcia tak marudzi? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxiii
kurde, starość mnie przeraża, bedziemy mieli o wiele gorsze emerytury i nie bedzie mial kto sie nami opiekować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arania
Moja babcia mieszka z nami w domu i w sumie trcohę mnie dołuje swoją babciowatością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja 78 letnia Babcia ma podroby zdrowsze niż młódź. tylko , po operacji usunięcia 25 letniej endoprotezy nie będzie chodzić chyba , że z balkonikiem. ale jest pod Żonki i moją opieką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja: super wyglądasz. Jak ma się taką wnuczkę, to naprawdę jest na kogo popatrzeć i na pewno Twoi dziadkowie młodziej się przy Tobie czują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jakby to powiedziec deli
u mnie w rodzinie niestety nie ma zbyt dobrych genow - to smutne, ale widze ze kazdy kolejny dzien dla starszego pokolenia jest coraz wiekszym wyzwaniem :( nie wiem czy to kwestia bledow mlodosci, za malo ruchu, za malo rozrywek intelektualnych czy po prostu ziany starcze, ale widze ze jest zle. to smutne, bo mam swiadomosc, ze mnie to samo kiedys spotka, dlatego teraz poki jestem mloda, staram sie robic co moge, zeby jak najdluzej zachowac dobra kondycje umyslowa i fizyczna - mam nadzieje, ze to cos da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znasz się autorze
autorze nie martw się ani o starość ani o wysokość emerytury bo najprawdopodobniej jej nie dożyjesz poczytaj nekrologi to sam się przkonasz że najwięcej osób umirających jest w przedziale wieku 50-70 a reszta to albo nastolatkowie (wypadki) albo to stare pokolenie 90latków i 100latków, którym się już limit wyczerpał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zauważyłam jedną prawidłowość - na wsi chyba lepiej żyją (Ci starsi). Całe życie na świeżym powietrzu, w ruchu - i jak taki dziadek ma zdziadzieć ? :) Potrafi nawet mieć starcie z bykiem, po którym wychodzi bez szwanku ;) he he Tam nikt nawozów pod warzywa nie sypie. Wszystko eko - jajka, mięso, warzywa. :) I w tym chyba sekret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzawo do 80tki
Dziadkowie i 1 babcia nie żyje. Jeden dziadek miał 50 lat, drugi 67, babcia 83, a ta, która została ma 72, wszystko robi sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jakby to powiedziec deli
ja bym wlasnie sie nie zgodzila - wedlug mnie lepiej sie trzymaja ci, ktorzy mieszkaja w miastach, maja lepsze wyksztalcenie -> dzieki temu nieustannie cos robia, 'mecza' mozg ksiazkami i krzyzowkami... moja babcia mieszka w malym miasteczku, wlasciwie mozna by to nazwac wsia, ze wzgledu na wiek nie robi zbyt wielu rzeczy, ksiazek nie czyta, bo kiepski wzrok, wiec tylko jakies glupawe gazety (w sumie tylko takie na rynku sa), w telewizji co chwila oglada jakies glupie seriale... za daleko nie pojdzie na spacer, bo schorowana, slabe nogi, zrszta strach zeby za daleko szla, bo cos sie moze stac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja babcia ma 83 lata i
ma sie dobrze,mieszka sama,nie choruje, gotuje,sprzata, wychodiz na kawe z kolezankami i jest w pelni samodzielna, tak samo bylo z prababcia-zmarla w snie w wieku 95 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jakby to powiedziec deli
nie wiem jak wy, ale ja sie strasznie boje starosci i tego co mnie spotka wtedy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arania
Nom też się boję. Dochodzę do wniosku że to wszystko zalezy od osoby, tak samo jak w naszym wieku są ludzie towarzyscy i energiczni i ci osowiali bez rodziny i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek (ojciec taty) zmarł w wieku 60 lat. Nie znałem wcale. Moja babcia (matka taty) ma dziś 80 lat. Trzyma się, nie jest z Nią źle. Czasami miewa bóle nóg. 7 lat temu zachorowała na raka, którego po części wyleczyła i jest już lepiej. Mój dziadek (ojciec mamy) ma dziś 69 lat. Nigdy Go nie poznałem. Wiem tylko, że żyje. Moja babcia (matka mamy) ma dziś 68 lat. Jest w dobrej kondycji. Lubi chodzić po lesie i ogólnie na spacery. Jest pod ciągłą opiekom mojego wujka, brata mamy. Mój tata ma 45 lat. Moja mama ma 43 lata. Ja mam 17 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego,co słyszałam i co obserwuję to ówcześni 80-latkowie i starsi trzymają się całkiem nieźle. Nie raz koleżanki mi opowiadały, jak ich starsze babcie, prababcie w ogródku pielą, dom cały wysprzątają, wódeczki się napiją. Ale nasze pokolenie już nie będzie takie w tym wieku niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dziadek ma 88 lat. Mieszka sam w domu na wsi, ale często ktoś go odwiedza i u niego nocuje. Jak na swój wiek trzyma się dobrze, mimo że czasami coś go boli to przez większość dnia pracuje w ogródku warzywnym. Zimą czyta bardzo dużo książek, a latem dużo czasu spędza na świeżym powietrzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam znajomych 90-latków, w zimę, jak pada śnieg to się cieszą jak dzieci, że robotę mają i odśnieżają całe dnie. Nic nie narzekają, do roboty pierwsi. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziadkowie tak powinni postępować, by się w życiu trochę uniezaleznić od dzieci i wnuków i nie skazywać na czyjąś łaskę bądź niełaskę na starość. Bo niedołężność gorsza chyba od śmierci i lepiej znosi się to, że ktoś robi coś koło ciebie z urzędu niż niecierpliwie sapie na sam widok staruszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym chciala zeby moi dziadowie dozyli 80 niestety wszyscy juz poumierali.. ze strony mojego taty w bardzo mlodym wieku bo ledwo po 40 ze strony mojej mamy dziadek 73 lata zmarl w tamtym roku, babcia 73 w tym... o o babcia mojego faceta ma 83 lata, ma ogromna farme, codziennie sama chodzi i karmi kozy, kurczaki, kroliki, owce, plewi, sadzi sadzonki, chodzi na dlugie spacery i 3ma sie swietnie jak na tyle lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×