Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muszesiespytac

Chyba oszaleję - wyrostek robaczkowy!

Polecane posty

Gość muszesiespytac

Pytanie do osób które znają się na medycynie (pielęgniarki,lekarze etc) i osób które miały problem z wyrostkiem robaczkowym. Od kilku dni bolał mnie cały brzuch Dziś nagle zaczął mnie boleć po prawej stronie na dole brzucha Boli nasila się przy kaszlu, głębokim wdechu i chodzeniu. Trochę częściej chodzę wypróżniać pęcherz niz zwykle. I to są objawy które zaliczają się do zapalenia wyrostka. Ale, nie mam gorączki (temp. 35,8), od kilku dni nie miałam apetytu ale dziś było normalnie i przed godziną sobie nawet jadłam, nie mam mdłości/wymiotów ani biegunki czy zatwardzenia. Co o tym myślicie? :O ja już siebie widzę na stole operacyjnym i jestem załamana :( niech ktoś mi odpowie, proszę! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
niech ktoś coś napisze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałam przeszło samo
inni mnie pocieszyli, że przy wyrostku ból jest ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do lekarza bo
lepszy stół niż śmierć. a tak w ogóle, żeby postawić diagnozę musi zbadać Cię lekarz to może być jajnik, ale przez neta nikt Ci nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby to był wyrostek
to miałabyś temperaturę i ból nie do wytrzymania nasilający się nie podczas naciskania brzucha tylko jego pusczaniu. Możesz też podciągnąć prawą nogę i wtedy ból by się nasilał. Wszystkie inne objawy nie wskazują na zapalenie wyrostka :) Acha, dużo biłaych ciałek w krwi tez by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
do lekarza na pewno pojadę rano jeśli ból nie przejdzie. Czyli niska temp. wyklucza na (umowne) 100% zapalenie wyrostka? Bo ja mam problemy z krążeniem i taka "zwykła" moja temp. wynosi 36,3 więc ten spadek trochę mnie martwi. A i ten ból musi być "nie do wytrzymania"? Bo mnie "ćmi" jak stoję i nic nie robię a nasila się przy chodzeniu, wdechu kaszlu etc. Ogólnie mam wysoki próg bólu. Jajniki odpadają, bo wiem jak bolą i dwa tygodnie temu miałam robione USG i wyszstko było OK. Dziękuję za każdą odpowiedź 🌼. Strasznie się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
a jak bolą jajniki, gdybyś mogła opisać? i robi wtedy usg brzucha czy przezpochwowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
Ból jajników wg. mnie jest na pewien sposób "przyjemny" taki ni to ból ni to łaskotanie ale powoduje ogólnie rozdrażnienie jednak nie jest to coś co zapisałabym do uciążliwych bóli. Mnie zawsze bolą jajniki w okresie okołoowulacyjnym więc stąd go "znam" :P. USG miałam robione bo miałam torbiel na lewym jajniku (stąd nawet nie wiążę sprawy z bólem obecnym) i miałam je robione dopochwowo ale można je też robić "przez brzuch". Kiedyś miałam robione to drugie i powiem, że jest mniej komfortowe, bo trzeba mieć pełny pęcherz a lekarz mocno naciska "przyrządem do USG :P" i prawie popusciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
dzięki za odpowiedź, bo ja właśnie tego się boję, a widzę, że ból i objawy mamy podobne. a czy przy chorych jajnikach przypadkiem nie są i częstsze i obfitsze krwawienia? bo ja właśnie mam długie cykle, krótkie i skąpe okresy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
aha, czyli rozumiem, że przy jajnikach nie jest taki jakby kłujący?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
ja od zawsze miałam długie i obfite krwawienia ale u mnie to "rodzinne" :P wszystkie kobiety w rodzinie tak mają więc odnośnie tego to nie wiem. W sensie masz te same objawy i boisz się wyrostka czy jednak czegoś z jajnikami? Bo nie do końca zrozumiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
Kurczę nie wiem. Ja odnośnie torbieli nie miałam ŻADNYCH dolegliwości nawet jeśli miała już 6cm na 3cm. Ale jak się teraz zastanawiam to ten kłujący ból jest inny niż ten ból okołoowulacyjny i może jednak coś się też u mnie dzieje? Kurczę wpadam w paranoję. Na dodatek zmierzyłam ponownie temp. i mam już 36,5 :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
ja się bałam i tego i tego, ale skoro brak gorączki i ból, który pozwalał mi funkcjonować, to nie wyrostek. z kolei skąpe krwawienia że to nie ginekologiczne. jednak póki co mi przeszło, z tym, że mnie od czasu do czasu tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
a w jakim okresie cyklu jesteś? jeśli od zawsze masz skąpe krwawienia to nie ma się co martwić :). Mnie dalej boli takim kłująco-kolkowym bólem. Boję się położyć spać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
jestem przed okresem i jak piszemy o tym wszystkim, to znowu zaczął mnie boleć brzuch z prawej strony ;) teraz to może siła sugestii negatywnej... i właśnie kłująco-kolkowy, ale teraz to może przed okresem albo siła wyobraźni, bo nerwicowe też może być, jak człowiek poczyta o chorobach. ja jednak zmykam spać. obyśmy się obudziły bez bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
to ja też solidarnie się położę :P Właśnie myślę, że sobie wkręcam, bo może zabolał od krzywego siedzenie i naczytałam się o wyrostku. Mnie akurat przed okresem nigdy nie boli a też jestem przed (w ten pn mam dostać :P) więc może obie przez tą pogodę dostałyśmy takich bóli ;)? Napisz mi jutro czy wszystko OK 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
Mnie póki co nie boli :) Tylko że to czasem wraca... A proszę powiedz mnie jeszcze, ten ból jajnikowy, który nazwałaś swędzącym, to to swędzenia odczuwałaś bardziej jak w brzuchu czy jednak bardziej jak całkiem od dołu - od narządów intymnych jak przy infekcjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszesiespytac
A mnie dalej boli ale oprócz tego nie mam żadnych innych objawów :( to "swędzenie" to zdecydowanie wyżej brzucha po bokach. Tam gdzie są jajniki. Ach i infekcji żadnej nigdy nie miałam więc nie wiem jak swędzi przy infekcjach ale wydaje mi się ze ból jajnikowy da się odróżnić od swędzenia okolic intymnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam na ten drugi tem
To wybierasz się do lekarza? Jeśli tak, to daj znać, co powiedział. Ja jeszcze dodam, że jak u mnie ten ból się czasem pojawiał, to najczęściej okazywało się, że to żołądkowe. Przez 2 dni np. bolał sam brzuch z boku, że bałam się, że to wyrostek lub jajnik, ale np. 3. dnia dopiero pojawiała się biegunka i z reguły już poprawa odtąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce staraszyc wiec lepiej isc do lek.sie zbadac, ale moj maz tez tak mial i to tygodniami, bol, wymioty. Bol byl jakby rozlany, okazalo sie ze to wyrostek, potem zapalenie otrzewnej i inne komplikacje. Byl wtedy kawalerem, rodzice wyjechali na wczasy, sasiadka w ostatniej chwili go uratowala, nie mogl nawet podejsc do telefonu aby zadzwonic. Wielka blizna do konca zycia, zawalil wtedy komisje wojskowa i 3 tyg. w szpitalu. Z takimi rzeczami nie ma co czekac. Ja z kolei mialam chora nerke a bolalo mnie pod zebrami z przodu, nie plecy. Najlepiej zrobic sobie USG jamy brzusznej i inne badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmilena
Wyrostek to w dzisiejszych czasach niby nic wielkiego choć myślę że każdy ma przed nim strach. Jak mi dolegał to bardzo się bałam przed zabiegiem. Dzisiaj jest teoretycznie łatwo a dawniej przecież na niego umierano http://www.open-youweb.com/operacja-wyrostka-kiedys-umierano-w-meczarniach/ tego wtedy nie operowali, jeszcze nie tak dawno temu na to nie mieli lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrostek
Moje dziecko miało zapalenie wyrostka robaczkowego, bardzo je bolało, byłam przestraszona jak mi powiedziano że trzeba operować, o mało nie zemdlałam, mimo wszystko zabieg potrwał bardzo krótko, a dziecko nic nawet nie poczuło, martwiłam się niepotrzebnie, proszę poczytać http://ar-futura.pl/2017/01/28/chirurg-dzieciecy-i-wyrostek-robaczkowy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×