Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olivia887

strasznie meczaca przyjaciolka....

Polecane posty

Gość olivia887

z moja przyjaciolka zerwal chlopak jakies 2 miesiace temu i ona od tamtej pory tylko ciagle o nim gada, placze, lamentuje, dzwoni do mnie codziennie i opowiada ze jak on tak mogl , ze juz nie wyrabia itp, ja rozumiem jej bol bo ze mna zerwal chlopak z ktorym bylam rok i bolalo a ona byla zareczona i mieszkali razem no ale ilez mozna? ja juz naprawde nie mam sily jej pocieszac i ciagle w kolko mowic o tym samym... jak ja zmieniam temat na jakis weselszy to ona tylko przytakuje i zaraz znowu wraca temat jej bylego i jaki to on jest itp co ja mam zrobic zeby ona wkoncu przestala tak o tym gadac, myslec? bo juz mnie to do szalu doprowadza, ja tez mam problemy a nawet nie moge jej o niczym powiedziec bo i tak nie slucha i ciagle tylko ten temat jej chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawalerrr33
olej ją, znajdź se chłopa oni tak nie marudzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaa.
tez taka mam, wlasciwie mialam, codziennie po 20 do mnie dzwonila, bo miala darmowe godziny :-O i tak ze 2 godziny napierdalala o tym samym. A obok byl moj zaniedbywany maz. Trwalo to dobrych kilka miesiecy, potem my wyjechalismy na rok za granice i juz nie dzwonila :-P teraz jest chrzestna naszego dziecka i nawet go nie odwiedzi. Takie to sa przyjaciolki. Tak wiec moja rada: olej ja :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana. Powiedz jej wprost, że MASZ DOŚĆ słuchania o tym chłopaku. Albo ona staje na nogi, albo szuka innego spowiednika. W takich sytuacjach trzeba stanowczo, inaczej cię po prostu zamęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 13
Sa sytuacje w zyciu kiedy w czlowieku wystepuje silna potrzeba wygadania sie. Ale jesli nie wytrzymujesz to jej uczciwie to powiedz. Tak bedzie lepiej dla Was obu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie jej powiedz, że nie jesteś jej prywatną terapeutką i po dwóch miesiącach nie powinna aż tak tego przezywać (ciągle płakać, chcieć o tym rozmawiać, unikać innych tematów). Jak sobie nie radzi to potrzebny jej profesjonalista, nie przyjaciółka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia887
ja doskonale rozumiem ze jest potrzeba wygadania sie ale no ilez mozna?z poczatku naprawde szczerze ja pocieszalam, duzo rozmawialam z nia na ten temat ale teraz juz poprostu mnie to przerasta bo nie ma z nia innego tematu tylko ciagle ten jej byly facet. minely 2 miesiace a tu ciagle to samo, wczoraj do mnie zadzwonila, powiem szczerze ze nawet nie mialam najmniejszej ochoty odberac ale zrobilam to noi znowu przez jakies 40 min byl ten jeden temat i szlochy do sluchawki :O nie oleje jej bo naprawde jest mi bliska,znamy sie wiele lat ale zmienila sie nie do poznania po tym rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 13
Dlatego wlasnie otwarcie jej to powiedz. Ze nie jestes juz w stanie o nim sluchac , ze Cie to wykancza, ze mozesz pogadac na inny temat ale nie o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 13
Albo zaproponuj jej zalozenie tematu o nim na kafe. Forum jest idealne do tego rodzaju spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szokeeeeeeeee
Ja miałam koleżankę która dzwoniła do mnie i pierdoliła po 2 godziny o swoim facecie, bo się pokłócili, bo tamto i sramto, ja już tylko udawałam, że słucham i przytakiwałam coś tam. Ona nawet w trakcie naszych "rozmów" pisala do niego smsy (tym samym telefonem którym ze mną rozmawiała) i mi czytała je, masakra. Mówiłam jej, że nie chce mi się słuchać, ale ona miała w dupie i mówiła tylko coś w stylu, "ojj weeeź". Jak nie odbierałam to potrafiła dobijać się do mnie, dzwoniąc po 6 razy pod rząd, ja się normalnie bałam wziąć telefon w ręce i cokolwiek z nim zrobić, żeby czasem przez przypadek nie odebrać od niej telefonu wciskając guzik nie w tym momencie co trzeba :o Teraz na szczęście już zerwałam z nią kontakt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakby ta koleżanka autorki s
traciła dziecko i o nim opowiadała to tez byś ją tak autorko olewała?nieładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medina,,
szokeeeee hahahha ale sie uśmiałam czytając to, dzięki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona nie opowiada o dziecku
tylko o facecie. czaisz roznice czy za trudne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beatka
moja kuzynka tak miała a jak jej powiedziałam dośc kurwa- codziennie telefony- po 15 ieodebranych połączeń. Mąż ja zosatwiał oknad rok temu i jakoś jej staraam sie pomóc wyjśc z dołka. ale ona niechce wyjść. jej dobrze jest jak jest tylko nie ma komu dupy suszyć. więc truła mi aż w koncu mnie trafił szlag. a ta jeszcze z pretensjami wyskoczyła i z tekstem "kiedyś byłaś inna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beatka
chciała mnie wpędzić w poczucie winy bo nie chce słuchac jej wypocin. mówiłam spokojnie- nie mam czasu jestem zajęta.. aluzje rzucałam o chamskich ludziach, którzy innych dręczą zanudzając szczegółami ze swego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakby ta koleżanka autorki s - olewać niekoniecznie, ale wysłać po pomoc do specjalisty już owszem. Autorka i tak jej nie pomoże (po stracie dziecka tak samo), a sama tylko sobie nerwy psuje. Nikomu to na dobre nie wychodzi, a koleżanka chyba lepiej się nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia beatka
ona nic nie rozumiała... Grochem o ścianę. Przykre to, ze to nie pierwzy raz ona ma z tym problem od lat. a ja nie daję rady. dac palec- cała rękę weźmie.. dzowniła do mnie częsciej niz mój facet. Egoistka popieprzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×