urodziny byłego

no właśnie byłego, byliśmy 5 lat i nagle dowiedziałam się, że on nie wie czy mnie kocha i na tym temat się urwał - przez ponad miesiąc się nie odzywa, ba nawet nie wiem co się z nim dzieje, mamy XXI wiek a ja nie wiem co u niego, bardzo mi go brakuje i nie wiem czy kogoś ma czy nie. wiem, że ma w przyszłym tygodniu urodziny i nie mam pojęcia co mogę zrobić, jakie mu życzenia złożyć, że życzę mu dużo miłości?

nie składaj mu zadnych zyczen

Nawiązywanie kontaktu byłoby tylko toksyczne dla ciebie. Odpuść.

chyba też bym tak wolała, ale ja nie chce być skończonym chamem, mam na tyle kultury i chciałabym pokazać, że ,,potrafię".... a w sumie to chyba sama siebie oszukuje ale wydaje mi sie ze żyje nadzieją ze napisze, odezwie się, cokolwiek..

tak tylko ze mamy wspolnych znajomych a od siebie z miszkania mogę rzucać mu kamieniami w okna a mimo to nawet raz go nie widziałam, jakby zapadł sie pod ziemię.

możesz złożyć, ale na pewno nie "duzo miłosci" i nne tego typu bzdety. Normlanie napisz "Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin." KONIEC.

Ja mamodwrotna sytuacje. Kochame ja bardzo , 5 lat razem, wspanialem zwiazku, odeszla do dzis nie wiem dlaczego. Pomagalem jej wyprostowac jej zycei i finansowo i psychcznie Niedawno mielm urodziny i wiesz co ? I gowno... nawet do mnie nie zadzwonila z zyczeniami. Takze moja porada. Pierdol go serdecznie. to nie jest zdrowe inaczej bedziesz sie meczyc tak jak ja. Ja juz wychodze z tego bagna 8 miesiecy. jak tak moze postepowac z ludzmi to nie wiem. Wspolczuje i trzymaj sie dzielnie.

myślicie że się odezwie, porozmawiamy?

jakby chciał to by się odezwał. Jak już tak strasznie Ci zależy to tylko "wszystkiego naj z okazji urodzin", pokazesz ze nie jesteś chamem, zobaczysz co odpisze (jeśli w ogole odp) i w jakim tonie, a jak mu pożyczysz miłości i innych wspaniałomyślnych przeżyć a on nie odp to się tylko zbłaźnisz. A ja na Twoim miejscu nie pisałabym w ogóle... ale to ja.

też nie wiem 3dni wcześniej kochał mnie i mówił mi to prosto w oczy a po 3 dziach ze on nie wie i nie chce mnie oszukiwać... nie życze mu źle ale chciałabym zeby chociaż raz poczuł sie tak ch****o jak ja... może po prostu z czystej grzeczności napisze ,,wszystkiego najlepszego" i niech sie dzieje co che.