Sa tutaj dziewczyny ktore sa zaczepiane na ulicy przez facetow?

to mile czy raczej denerwujace i wkurzajace,spotkalyscie sie z ktoryms?

moja przyjaciolka jest, nie spotkala sie bo sie boi? poza tym ma swojego faceta.

Wkurzające, bo zazwyczaj zaczynają rozmowę od banałów, typu "która godzina" - czasem mam ochotę coś brzydkiego powiedzieć :)

to raczej denerwujące spotkałam się raz z takim z pociągu, zaczepił mnie, ale był inny, niż ci pozostali, którzy zaczepiają, tzn. wyróżniała go mniejsza pewność siebie, okazał się szarmancki i nie nachalny, uśmiechał się nieśmiało i dobrze mu z oczu patrzyło :) większość zaczepiających cechuje przesadna pewność siebie i jakiś taki parszywy, pełen seksu wzrok parą nie zostaliśmy, bo nie chciałam, ale kolegujemy się :)

No to jak uważacie najlepiej rozpocząć taką rozmowę z dziewczyną ?

Niebanalnym żartem, mądrze, dowcipnie, może być też komplement, ale nieoklepany, z humorem. I zaprosić na kawę.

czemu nie para? nie ejst w twoim typie z wygladu?

to liczy sie przede wszystkim wyglad. na pierwszy rzut oka niczego innego nie widac.

można zaczepić, ale bez cwaniactwa najwięcej zyskuje się szczerością, prostolinijnością, jednak bez zwrotów typu ,,jesteś ładna, śliczna, słodka'' itp. może ,,zwróciłaś moją uwagę, czy zechciałabyś spotkać się na kawę/mógłbym cię poznać podczas spaceru?'' nie wspominaj o randce, bo to brzmi zobowiązująco i jak dziewczyna nie szuka faceta to ją to odepchnie

nbvtyfgh z wyglądu jest ok, charakter ma świetny, wręcz cudowny, ale ja na tamten czas nie szukałam nikogo wolę go jako kolegę, nie widzę jako pary ponadto ja się szybko nie zakochuje, mam z tym problem, ale to już całkiem inna opowiastka ;)

Właśnie zamierzam zagadać do jakiejś nieznajomej dziewczyny i ją zaprosić na kawę, ale właśnie ten największy problem to jak zagadać. Dziewczyny macie jakiś pomysł ? Co byście chciały usłyszeć od nieznajomego chłopaka ?

mammmm-zawsze mnie to zastanawia dlaczego czasem tak macie:P ale musi byc jakis powod skoro wolisz go jako kolege,jest nie zaradny,malo meski?

niestety, chyba po operacji plastycznej, ale mi się przypomniało jak raz szłam z koleżanką do sklepu i jakiś facet zapytał czy nie widziała różowego wielbłąda bo mu uciekł, powiedziała że niech szuka w Kobierzynie to znajdzie (dzielnica znana z psychiatryka), a on że chciał zagadać i nic innego nie wymyślił

nbvtyfgh jest może zbyt mękki... taka dobra dusza z niego przystojny, miły, ale dla mnie za dobry ja wiem, że brzmi to dziwnie, ale tak po prostu mam, że nie trawię facetów nadskakujących a on by mnie zagłaskał :) to chyba główny powód

* miękki

"ja wiem, że brzmi to dziwnie" gdzie tam dziwnie, dziwnie by brzmialo, gdybys napisała, ze jest dobry i go kochasz.

mammmm-ile masz lat?

sdfdssd ja ogólnie mam z tym problem, więc proszę nie wyszydzać :)

nbvtyfgh mój wiek nie ma znaczenia :)

"więc proszę nie wyszydzać"   kiedy ja lubię :P