czy US moze sie przyczepic?

Wplywa mi na konto polskie rocznie okolo 100tys zl, nie jestem nigdzie zarejestrowana jako osoba pracujaca i nie rozliczam sie z tego. Oczywiscie kase konsumuje na biezace potrzeby ale mam odlozone zawsze ponad 60tys. Moga sie do mnie przyczepic? Od 5 lat trwa taka sytacja i jeszcze nie mialam problemow, ale ostatnio kolezanka zaczela mnie straszyc.

złóz oświadczenie , że w/w dochód masz z prostytuowania się

dokładnie ale i w prostytucję nie chcą teraz już wierzyc i trzeba udowadniać a problemy możesz mieć i to grube

no, skoro nie rozliczasz sie to oczywiscie, ze US moze sie przyczepic, i przyczepi sie na pewno a im wiecej lat ubywa tym wieksza kara rosnie

rocznie 100tys? o matko, ty chyba pierzesz brudne pieniadze, zglaszam ten temat na policje

zgłaszaj ! i to jest obywatelska postawa godna polaczka!

urząd skarbowy zawsze znajdzie coś czego można się przyczepić

nieujawniony dochód to podatek bodajże 75% + grzywna. A naliczyć mogą Ci 5 lat wstecz. Licz się więc ze sporą kasą do oddania

Urząd skarbowy nie dowie się dopóty, dopóki nie zostanie poinformowany przez GIIF. Natomiast banki muszą informować GIIF o przelewach ponad 15.000 EUR, zarówno w formie jednej transakcji jak i kilku łączonych, a także o wszelkich innych "podejrzanych" transakcjach. Np. był kiedyś przypadek, że koleś sprzedawał na Allegro doładowania do tel. (10 zł) za 8zł z groszami, miał w ciągu kilku m-cy kilkaset przelewów na tą samą kwotę i musiał tłumaczyć się w skarbówce. l Jak ktoś wspomniał wyżej, jeśli w takiej sytuacji nie będziesz potrafiła udowodnić legalnego źródła pochodzenia, płacisz podatek 75 %. Proponowałbym więc założyć konto za granicą, np. Szwajcaria ;)