Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona w grudniowym śniegu.

Praca, awans, a uczucia i przyjaciele... może ex-przyjaciele.

Polecane posty

Gość zagubiona w grudniowym śniegu.

Ten rok był dla mnie trudny, moje odejście z pracy, poważna choroba - wtedy część osób jakoś się odsunęła. Bo już nie byłam tą sprzed kilku miesięcy -roześmianą, nie czującą zmęczenia, potrzeby narzekania. Na szczęście miałam pracę dodatkową, wykorzystałam to co umiem, po ok. 3 miesiącach dostałam pracę. Pochwaliłam się znajomym i to był błąd. Niektórzy od tej pory milczą, zlewają, więc się nie narzucam. Ale w nowej pracy po miesiącu dostałam awans na wyższe stanowisko - odeszła jedna osoba, a ja akurat miałam kwalifikacje. Pomijając reakcje niektórych w pracy - tych akurat jestem w stanie jakoś zrozumieć... ale moi "przyjaciele" jakby się zapadli pod ziemie. Nie jestem już zapraszana na grupowe spotkania, nikt prawie nie piszę, nie dzwoni. Nie odzywa się także facet, na którym mi zależy. Jak dzwonię nie odbierają, nie odpisują na sms więc zamilkłam. Pozostali nieliczni, dzięki którym nie spędzam samotnych weekendów, niedziel... szkoda, że nikt z reszty nie ma mi odwagi powiedzieć wprost o co chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×