Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

020

JEŹDZICIE NA MARYWILSKĄ W WAWIE

Polecane posty

Gość dertyr
Raz w roku jeżdżę. Ceny niewiele niższe (jeśli niższe) niż w sieciówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a opłaca się kupować? jakiej jakości są te ubrania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dertyr
Chińskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo chińszczyzny ale można trafić coś fajnego np skórzane buty, torebki. Dużo taniej niż w centrach handlowych. Coś mniej więcej jak kiedyś pod pałacem. Do wyboru do koloru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ArekiJarek
byłem 2 razy. Tragedia jeżeli chodzi o męskie rzeczy. Nie ma prawie nic, a to co jest to w sam razy na Gorączkę sobotniej nocy w wiejskiej dyskotece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co wy myślićie że w sieciówkach to extra rzezcy są. tam sę za markę płaci a koszt wytworzenia takiej bluzki to 10 zł a płacicie 10 razy tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
tylko chodzi o to, że ceny są tam niemal identyczne jak w sieciówkach w CH. Bo przecież wiadomo, że HM, Reserved czy inna Zara wszyscy szyją w Chinach, Indiach i Bangladeszu. A jak kupisz w sieciówce to oddać czy wymienić możesz w dowolnym innym sklepie sieci i nie trzeba się wlec na Marywilską i użerać z Wietnamczykami :) Ostatnio jak byłam szukać kurtki nie było mojego rozmiaru na wieszaku, więc pytam żółtego czy może mi pokazać mój rozmiar, a ten do mnie: A kupisz bo muszę z kartonu rozpakować? Noż kurva. Jak idę do sklepu to nikt mi łaski nie robi że zmierzę kilka modeli i wyjdę nie kupując żadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Marywilskiej nie tylko są chińczycy ! Są rzeczy z Włoch, z Turcji. Bardzo oryginalne i fajne. W sieciówkach jest chiński chłam za duże pieniądze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dertyr
Dokładnie tak jak pisze Greta. W dodatku dojazd tam do dupy. Co do jakości to w TESCO jakość jest 10 razy lepsza, bo bawełna jest indyjska, turecka, pakistańska, a nie chińska. A ceny często niższe niż na Marywilskiej. Komfort zakupów też lepszy. W ciągu 30 dni zwrot bez podania przyczyny, jeśli rzecz jest nieużywana. A na Marywilskiej jak kupisz no to nawet jeśli bym znalazła Wietnamczyka, u którego kupiłam i przyjąłby zwrot to mi by się po prostu nie chciało tam jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×