A ja myslalam,ze tylko my kobiety mamy zle humory i zalamki

Jestesmy para bardzo krotko bo dwa tygodnie,ale od razu powiedzielismy sobie,ze spedzimy razem troche czasu w swieta. wczoraj zadzwonil,ze jego ojciec chce zeby przyjechal na swieta do stanow (on tam mieszka) wiec zalamalam sie,ale staralam tego nie pokazac. mowil,ze bedzie pozniej rozmawial z tat i da mi znac dzwoni o 23 a jakims okropnym humorem i mowi,ze nie jedzie , wiec sie ucieszylam..ale to juz nie byl ten moj chlopak pozniej przyznal,ze sobie wypil bo poklocil sie z ojcem zauwazylam,ze czesto ma takie jakies 'zalamki' i wtedy jest taki jakis nieobecny on przeprasza za to, ale mimo wszystko lepiej czulabym sie gdyby o tym ze mna rozmawial,a nie 'bral' sie za drinka zastanawiam sie czy on nie ma powazniejszych problemow ze soba. On wie,ze jestem dla niego dostepna w kazdej chwili gdy tego potrzebuje jak mam z nim rozmawiac

jak cos to z alkoholem

to nie tak,ze pije za kazdym razem i nie ze jest pijany ale widze,ze czuje sie samotny momentami, wtedy az ma lzy w oczach gdy rozmawiamy, zawsze mowi jak bardzo chcialby byc ze mna ale...moze on teskni za kims innym?

chyba jednak czegos nadal szuka weszlam na portal randkowy na ktorym nadal mamy konta a on dodal jakies nowe zdjecie! zabolalo

wow - cud - dwutygodniowy poważny związek z kryzysami i alkoholem w tle. czekam na rozwój tematu :)

heh no bez przesady:) ale tak to bardzo intensywna znajomosc, mam wrazenie ,ze zaraz sie skonczy napisalam do niego- dobrze wiedziec,ze zaktualizowales swoj profil , powodzenia a on an to - o Boze jestes powazna?

szuka, szuka - Ciebie już zaliczył i szuka nowej foczki. A Ty biedna liczyłaś, że złapałaś faceta?

ale to nie ja naciskalam na zwiazek! moze i szuka nadal , czlowiek uczy sie na bledach

jak nie naciskasz na związek, to ciesz się tym co masz - cokolwiek to jest. I uaktualnij profil ;)

jak bym wiał ..no ,ale wy takich kochacie ..z problemami ;]

pewnie, że kochają - jest dramatyzm jak w telenoweli. Poza tym zawsze ten uroczy pierwiastek "dla MNIE sie zmieni" - przekonane o własnej wyjątkowości słodkie istotki :)

teraz pyta czy chce zeby usunal swoje konto - matko my dorosli ludzie a takie problemy - chyba nic z tego nie bedzie

barnej, chyba ktos Cie bardzo skrzywdzil nie wchodz jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia

nikt mnie nie skrzywdził - po prostu mam wiele koleżanek i wiele z nich mi sie zwierza. Dzielę się po prostu obserwacjami na temat części kobiet. A kobiety uwielbiam i myślę, że są cudowne :) A to, czy mam coś ciekawego do powiedzenia? Nie wiem, ale fora służą do pisania na nich. A która część mojej wypowiedzi tak Cię ubodła? Bo szczerze mówiąc nie mam złych intencji.

zadna, po prostu nie potrzebuje w tym momencie Twoich uszczypliwosci mam dosc wlasnych chorych przemyslen

A może zechcesz się nimi podzielić? Obiecuję nieco mniej uszczypliwości :)

nie wiem chyba za bardzo chcemy (chcielismy) zeby to bylo cos powaznego ale ja mam watpliwosci, Profil na portalu randkowym????????? po co do diabla :(

Jeśli podejdziesz z ciśnieniem na związek na samym początku znajomości to nie trudno o spieprzenie. Skąd można wiedzieć, czy coś z tego będzie po 2 tygodniach znajomości? Na luzie dziewczyno - jak będziesz mocno na coś nastawiona to będzie trudniej - mało kto lubi desperatki/desperatów. Po ile macie lat?

Facet, który nie umie rozmawiać nie nadaje się do związku. Ale... można go tego nauczyć. Można wytłumaczyć, że jak nie będziecie gadali, wyjaśniali, tylko się złościli na siebie, to nic z tego nie będzie. Jak Ci zależy to nie zrywaj. Pozwól mu wytłumaczyć. I do znudzenia powtarzaj, że jak nie będzie szczerych rozmów, to nie stworzycie udanej relacji.

na poczatku on narzeakl,ze ja nie rozmawiam ale teraz wiem- po swoich przejsciach zyciowych- ze rozmowa to najlepsze rozwiazanie on wie,ze ze mna nie ma gier, wszystko wyrzucam z siebie chcial zwiazku to musi sie liczyc z tym prawda? wiem,ze chce byc ze mna ale nie wiem czy jest w stanie zaakceptowac jakies zasady ktore chyba jednak musza nas obowiazywac

tu nie ma o czym gadac, daj temu umrzec

nie to nie to nie wiem, teraz sie zawiesilam i nie wiem co bedzie dalej, po tym jak napisal,ze chce byc ze mna powiedzialam,ze musi mi pomoc zaufac i profil na portalu randkowym na pewno nie pomoze, bo ja nie chce go o nic podejrzewac, bo zwiazek na tym nie polega teraz albo sie ze mna zgodzi albo stwierdzi,ze juz zwiazku nie chce

a teraz powstrzymajcie mnie zebym nie dzwonila do niego :/

ależ dzwoń - pokaż jaka jesteś zdesperowana i gotowa na wszystko by tylko być z jakimkolwiek facetem. Jakimkolwiek, bo po pierwsze nie wiesz jaki jest (za krótko sie znacie), po drugie jak już teraz macie jakieś dziwne akcje to wiadomo, że potem będzie gorzej.

ja nie jestem zdezperowana ja po prostu chce z nim byc, co w tym dziwnego porazka :(

dzwonil : ' a Ty co wstalas zla noga, chcesz zebym to usunal? nie uwazam,zeby to byl wielki problem' noi tyle narazie .

ale co myslicie o tym ludzie poznali sie na portalu randkowym, zaczeli byc ze soba na powaznie- tak zostalo ustalone, czy fair jest miec dalej tam konto??

ale nie kazdy tak uwaza

ale jesli on nie widzi problemu to chyba sie nie dogadamy dla mnie to proste jak drut masz konto, wchodzi w zwiazek i kasujesz, ale on uwaza,ze przesadzam i tu sie roznimy