Jak uwieść faceta?

Jak go oczarować? Sprawić żeby nie mógł oderwać ode mnie myśli? Odkąd się poznaliśmy myślę o nim cały czas, spotykamy się 2-3 razy w tygodniu, w pracy. Jest typem kobieciarza, zawsze powie coś miłego, uśmiecha się, zaczepia... Jak sprawić żeby zechciał czegoś więcej ode mnie? Pragnę go, jego ust i jego ciała... Dziewczyny poradźcie coś, macie jakieś sposoby jak oczarować facet? jakieś słowa, gesty...?

schudnij

Typ kobieciarza powiadasz? Jeśli jesteś ładna to sam się Tobą zainteresuje. Jeśli nie jesteś to i tak nie masz szans. Proste.

Obiektywnie patrząc jestem ładna. Już zauważyłam jego zainteresowanie: uśmiecha się, ostatnio zwrócił uwagę na mój staranny makijaż, prawi mi komplementy... A ja później marzę o pocałunku i seksie z nim... Eh...

To zaproponuj mu spotkanie. Może nawet nie wprost - niech to wypłynie w rozmowie. Jeśli mu się podobasz to podchwyci. A co do seksu - jak już się spotkacie a Ty chcesz seksu to pójdziecie do łóżka od razu. Nie będzie Ci później niezręcznie w pracy spotykać gościa z którym się widujesz na pukanko?

Skoro sama widzisz, że to kobieciarz to po co chcesz z nim wchodzić w związek? Czy może interesuje Cię tylko seks?

mam podobnie ;] ten facet jest wolny? czy nie rozmawiacie na takie tematy?

Nie chcę wchodzić w związek. Interesuje mnie niezobowiązująca znajomość. Nie kocham go, po prostu jak magnes mnie przyciąga...

rozumiem to, mowie że mam podobnie. Nawet nie wiesz jak nas do siebie ciągnie. Ale wiesz co? Chronię się przed seksem z nim, bo wiem że ma dziewczyne...

wsadz se w dupe palec ;d

katiggg - a może jego dziewczyna nie ma nic przeciwko temu, abu puknął coś na boku. Nie poddawaj się na wstępie tylko sprawdź :)

On ma żonę, ja mam faceta i dziecko. Ale jest między nami jakaś chemia.. Przynajmniej ja to czuję. On mnie podrywa ale w pewnym momencie się hamuje.

o_O?? Skoro oboje jesteście w związkach to nie uważasz to za bydlactwo chęć zdradzenia swojego partnera i namówienie go na zdradę swojej żony?

obiektywnie patrząc mam balony jak Lara Croft, damski kaloryfer na brzuchu i bułkową cipe

o! czyli historia jednak fajna. ze zdradami, zakazanymi owocami, dziećmi, potajemnymi spotkaniami na seks, przykładnymi na co dzień partnerami, którzy na boku realizują swoje fantazje... miodzio!

Jakos sumienie nie pozwalałoby mi sie przespać z zajętym facetem (ma narzeczoną) bo nie chciałabym być na jej miejscu ;] Potrafimy ze sobą flirtować, nie zaprzeczam. Naprawde chcesz zdradzić męża?!

Z tymi balonami to podszyw. Nie uważam że to w porządku, ale nie mogę się powstrzymać, to jest silniejsze ode mnie. Marzę o tym żeby chociaż tylko poczuć dotyk jego ust..

ależ poetycko powiedziane - jak w tanich romansidłach. Chcesz by Cię zerżnął po prostu - nie musisz dorabiać ideologii ;)

Eee... a nie obiecywałaś swojemu facetowi przypadkiem, że nie będziecie się zdradzać? Tzn. ustalaliście wolny związek? Co to zresztą znaczy "nie mogę się powstrzymać"? Jak wiesz, że coś jest bydlackie to tego po prostu nie robisz - koniec kropka.

Nie oczekuje waszych moralnych kazań. Proszę o radę dziewczyny, które są lub były w mojej sytuacji. Jak to u was sie potoczyło?

ładnym i wykrojonym podkoszulkiem :) pozdrawiam https://www.youtube.com/watch?v=eLn850vKn2U

Ależ to zazwyczaj toczy się podobnie - chcą się ze sobą przespać, robią to i zaczyna się temat pt. "nie chciałam tego, ale się zakochałam, ale on nie odejdzie od żony"; albo "nie chciałam tego, ale się zakochałam a on odejdzie od żony, tylko czeka na właściwy moment"; albo "nie chciałam tego, ale się zakochałam, ale nie odejde od partnera bo mi z nim wygodnie", albo "nie chciałam tego, ale się zakochałam, ale nie odejdę od partnera bo dzieci" itd, itp. to zawsze takie banalne - ale na początku jest fajnie :)

Ale nie masz wyrzutów sumienia, że możesz bardzo poważnie skrzywdzić co najmniej 3 osoby? Przecież jak się dowie twój facet to koniec waszego związku (a przynajmniej bardzo poważne problemy), gigantyczny stres dla twojego dziecka. To samo w przypadku żony tego gościa - chcesz rozbić ich małżeństwo?

Nie, nie chce rozbić ich małżeństwa. Chcę mieć X na jeden/ kilka razy i tyle...:)

No ale jak zaczniesz z nim sypiać to potem już tego nie zatrzymasz - wejdziecie w romans, a to tylko kwestia czasu aż dowie się twój partner lub jego żona. No i czy na prawdę nie przeszkadza ci zdradzenie własnego faceta? Zapytam inaczej, tobie by nie przeszkadzało jakby on sobie dymał jakąś panienkę?

pociąga i marzysz o nim i już jest twój:)

Hehe aż taka odważna nie jestem:) Chyba ze w "żartach" coś takiego powiem:) Mój facet też mnie kiedyś zdradził. Nie wiem czy miałabym wyrzuty sumienia.

nie jesteś na tyle odważna, by tak powiedzieć, a bzyknąć się masz odwagę?:D Co do wyrzutów sumienia możesz się zdziwić, zresztą nie chodzi o to jak się będziesz czuła wobec swojego faceta a sama ze sobą, szczególnie gdy on bzyknąwszy cię weźmie się za bajerowanie kolejnej. A ty będziesz musiała na to patrzeć.

W takim razie chcesz upaść tak nisko jak twój facet? Na prawdę uważasz, że nie stać cię na bycie lepszą od niego? Poza tym, mam rozumieć, że tobie przeszkadzał fakt, iż on cię zdradził, to czemu chcesz działać tak samo?

każdego ranka robie 3 okrążenia wokół mojej wsi i 5 przeskoków nad szambem- widzicie więc iż jestem w napradę dobrej formie :)