Odnowiłem starą znajomość pomogła

mi odejść od poprzedniej dziewczyny a następnie mnie olała. Ale zaczniemy od początku, rozmawiałem z pewną panną poznaną z portalu randkowego zanim poznałem swoją już ex było miło przesłałem jej swoje zdjęcia ona swoje, no ale pech chciał że poznałem kogoś na żywo więc jej to napisałem, że kogoś mam i chcę żeby o tym ta znajoma internetowa wiedziała. Kontakt się osłabił i z czasem urwał, ale w między czasie się rozstałem z panną poznaną w real life i zacząłem z powrotem rozmawiać z internetową znajomością po 4 miesiącach w zasadzie to już jak się zaczęło naprawdę psuć to kontakt odnowiłem. Ona oczywiście czego to nie obiecała, już nasze wspólne plany miała (a my przecież się nie spotkaliśmy...), wiele sobie wyobrażała. Po jakimś czasie poprosiła o przesłanie więcej zdjęć więc to zrobiłem, przesłałem jej zdjęcia na których nie jestem sam ale ze znajomymi na imprezie. Jedna moja koleżanka z którą jestem na tych zdjęciach ma urodę modelki, po prostu jest bardzo piękną kobietą i dość wyzywająco się ubiera. Mojej internetowej znajomości się to nie spodobało, dość dosadnie ją skrytykowała, odniosłem wrażenie że się wkurzyła jak dostała te zdjęcia, widziała sporo wcześniejszych moich zdjęć gdzie byłem sam, oczywiście urwała kontakt... całkowicie w najbardziej chamski sposób.... po prostu nie odpisywała, nawet na smsy (kultura wymaga chociaż odpisać...). NO JAK TAK MOŻNA to jest zemsta czy co, nie wiem jak to rozumieć, jestem po prostu jej zachowaniem zażenowany... pomogła mi rozstać ze swoją ex uświadamiając wiele spraw, a potem się na mnie wypięła... Skoro jej się nie podobałem lub miała wątpliwości to mogła do mnie się nie odzywać i nie zapraszać na spotkania do których nigdy nie dojdzie. To co zrobiła uświadomiło mi jedno, w ogóle nie ufać kobietom, bo są z natury złe i zazdrosne!!! A kobiety poznane z Internetu mają problem ze sobą. Aha jest to osoba bardzo długo samotna, stara panna była tylko w jednym związku i gościa nazwała idiotą jej nie wart a dziś po kilku dniach ciszy mi napisała że ktoś z jej przeszłości się pojawił no comment, przecież chyba mnie nie ma za takiego debila co uwierzy w taką bujdę.. . Dodać należy że nie mam problemu większego z poznawaniem kobiet na żywo, ale tej kobiecie z Internetu zaufałem, wydawała się dojrzała doświadczona i taki numer a ma prawie 30 lat!!! Teraz siedzę w kącie załamany że dałem się wydymać w najbardziej chamski i podły sposób. W święta będę sam jak palec a jak bym jej nie posłuchał być może jeszcze bym był ze swoją ex i próbował ratować związek... chociaż święta bym z nią wspólnie spędził... a nie w SAMOTNOŚCI, chyba już żadnej kobiecie nie zaufam :(