czy to normalne zachowanie 4 miesiecznego dziecka?

Witam mój kochany synuś skończył już 4 miesiące, zdrowo się rozwija rośnie jak na drożdżach, ale martwi mnie jego zachowanie:( W nocy w staję 2 razy na jedzonko no ale to chyba normalne ale budzi się już o 5.00-5.30 i nie che już spać do 11-12 ogólnie w dzień przesypia może 1,5h a spać kładę go o 20:/. Siedzi już sam jedynie trzeba go trzymać za rączki a jak go odwrócę do siebie i po sadzę na kolanach pręży się i chce wstawać a jak nie to płacz a ja go tego na prawdę nie uczyłam nie wiem co mam z Nim zrobić bo przecież jest za mały na wstawanie ale weź nie pozwól jak krzyczy piszczy i się wywija we wszystkie możliwe sposoby doradzicie coś mamusie może też tak miałyście?

To wstawanie to normalne. Pomyśl ile to godzin jak kładziesz już o 20? Siedzi czy ty go sadzasz? bo to dwie różne sprawy. Dziecko ma siedzieć kiedy będzie w stanie samo się podciągnąć.

jak ja bym ci napisala co z moim malym sie dzialo, spal po 15 min max, caly czas placz a mial tylko 2 miesiace i powinien przesypiac cale dnie. nie martw sie wiec:)

Mały sam się już podciągał jak miał 3,5 miesiąca wystarczyło dać mu palce to za nie łapał i się podciągał

to normalne, że się podciągał, ale po co go sadzasz, skoro sam nie usiadł?

on nie siedzi sam autorko.sam bedzie siedzial,wtedy jak sam usiadzie z plaskiej powierzchni.to ze dajesz mu race i siada to nie jest samodzielne siedzenie.moj sie podciagal w niecalym 3mc.a sam usiadl dobiero w 7 na podlodze z pozycji bocznej.

No i dzieci wola widzieć świat niż byc odwrócone twarzą do mamy. noś np na biodrze wtedy wszystko widzi

Moja córka śpi od 23-5, z przerwą, a w dzień po 5-30 min co 2-3 h. I raz około 2 h. Wychodzi jej może z 10-12 h na dobę...wysiadam...

co do drugiego pytania na temat statnia,to nie wolno mu stac poki co.mialam to samo lekarka mi zabronila.chodzi o to ze kregoslup i biodra sa jeszcze slabe. wysrarczy ze zle nozke postawi i podskoczy tobie na kolanach i moze wybic biodro. dopiero jak sam usiadzie to potem jest etap na wstawanie.

do rcgv...... to co mam kłaść dziecko nie do tykać go żeby przypadkiem nie złapał mnie za rękę i się podciągnął??? to chyba dobrze że mały chce ćwiczyć siadanie a nie leży za przeproszeniem jak rozwalnona żaba na liściu. Mi nie chodzi o to siadanie tylko o to nieszczęsne wstawanie.

jestem na takk dzięki za informacje nie będę mu pozwalać już wstawać. No ale z siadaniem to jeśli sam chce to chyba mu mogę na to pozwalać?

czytaj proszę ze zrozumieniem, napisałam, że to normalne, że dziecko w tym wieku podciąga się gdy złapiesz je za rączki, jednak nie można dziecka sadzać dopóki nie usiądzie samo, bo więcej przyniesiesz tym szkody niż pożytku. Nie masz co się oburzać, bo postępujesz źle.

Mój od drugiego miesiąca śpi 1,5 godziny w dzień tak dwie drzemki po 30min i 2 po 15mni wiec człowiek się dobrze najeść nie zdąży nie wspominając o posprzątaniu czy o ugotowaniu obiadu no i oczywiście nie zliczone ilości wstawania w nocy bo smoczek wypadnie:/

ja się nie oburzam bo po to jest to forum żeby się można było wypowiedzieć. A jaką ja mu krzywdę tym robię skoro chce się podciągać to co mam mu zabronić przecież jak dziecko uczy się chodzić też trzyma się go na początku za rączki więc czemu mam mu nie pomagać w nauce siadania?

Bo to nie jest nauka siadania! Dziecko siada inaczej nie podciągając się za ręce mamy. Tylko samo boczkiem lub podciągając nóżkę i tak się wybija do siadania. Robisz mu krzywdę .

przeciez

lekarze również sprawdzają w ten sposób napięcie mięśni dziecka

Ale robią to okazjonalnie i nie wolno tego robić "bo dziecko chce". Zresztą rób jak uważasz, nic do ciebie nie trafia.

Twój synek rośnie, nie chce mu się spać, ale okrywać świat, zacznij z nim zabawy ruchowe na kocyku lub macie na podłodze, połóż zabawki dookoła, niech się siłuje, a co do sprężynowania, to chyba w wieku 10 m-cy będzie już biegał po domku, jeżeli masz takiego siłacza:) Tyko go nie sadzaj, to zdecydowanie za wcześnie.

cytuję: "Siedzi już sam jedynie trzeba go trzymać za rączki". Twój syn nie siedzi sam, nie potrafi sam usiąść, jest na to za mały. Robisz mu krzywdę pomagając mu usiąść. Ale to Twoje dziecko, więc rób jak uważasz

wlasnie ze na sile tez nie powino sie prowadzac dziecka. bo to go nie nauczy chodzenia.dziecko ma samo rownowage chwycic i pojsc przed siebie.bo potem nauczy sie tak ze chodzimy tylko za roczki i tak bezpieczniej.wychodzi na to co chodzik. moja siostra byla w chodziku i sama zaczela chodzic dopiero jak miala 17mc.mimo ze w chodziku bylo widac ze po roczku sama w nim chodzi bo sie nie opierala,a jak ja mama wyjela to sie bala i przewracala. wiec ja mojego prowadzam tylko okazjonalnie.a tak to sam przy meblach zasua.

a lekarze ciagnac za raczki sprawdzaja napiecie,czy nie ma przykurczu.

powtarzam po raz chyba już setny mały łapie mnie za palce i SAM SIĘ PODCIĄGAĆ !!!!!! ja go do tego w żaden sposób nie zmuszam gdyby nie chciał się podciągać to by tylko trzymał mnie za palce i leżał dalej nie uważacie????? sama pani doktor miesiąc temu na wizycie stwierdziła że to mały spryciarz bo już się z brzucha na plecy potrafił odwrócić a miał wtedy zaledwie 3 miesiące. Po porodzie na obchodzie pani ordynator bardzo dobry neonolog stwierdziła że mały jest strasznie sztywny i silny jak na te kilka dni.

autorko to mu nie pozwalaj na to,odwroc jego uwage.kladz na brzuchu,zajmnij czyms innym daj mu zabawke do raczki.pocwiczyc moze pare razy ale go nie sadzaj.za malutki jeszcze.a i ciesz sie chwila ze jeszcze lezacy jest. pozdrawiam

ale ja go nie sadzam i on siedzi nie wiadomo ile czasu tylko podciąga się parę minut góra 5 posiedzi i już go kładę

A co powiecie na to że moja brotowa ma siostrę której synek w wieku 9 miesięcy zaczął chodzić i co też miała mu zabronić bo za mały? bo sobie krzywdę zrobi?

To jak w końcu jest: 1.On sie podciąga bo ty mu dajesz palce to podciągania, i on potem SAM siedzi przez 2 minuty powiedzmy bez podparcia. 2.On się podciąga bo ty mu dajesz palce ale jak już się podciągnie to go poprawiasz i "usadzasz" prosto z podpórką za plecami. 3.Jak już się złapie to ty ciągniesz rece do góry i tym sposobem on się podciąga i go potem jeszcze poprawiasz zeby siedział prosto z podpórką za plecami. i To jak w koncu jest?? Jak tak jak w punkcie 1 to ujdzie ale jak tak jak w 2 i 3 to TY go UCZYSZ SIADANIA ZDECYDOWANIE ZA WCZESNIE. i A i jeszcze jedna rzecz-syn kolezanki sie tak podciągał że mu pępek wylazl-przepuklina pępkowa sie zrobiła więc uwazaj.

gdy daje mu palce łapie za nie i sam się podciąga do pozycji siedzącej nie chwieje się gdy siedzi i nic mu nie podkładam pod plecki nic takiego nie napisałam i nic takiego mi nawet by do głowy nie przyszło