Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jest przepaść...

wstydze się zaprosić go do domu. Strasznie :/

Polecane posty

Gość jest przepaść...

Może to będzie głupie... Jesteśmy parą bardzo krótko, to takie nasze początki. On pochodzi z miasta, ja ze wsi ale obecnie uczę się i studiuję w jego mieście i tam też wynajmuje mieszkanie. Jego tata ma firmę, mama w domu prowadzi prywatny gabinet dentystyczny, w domu mają tak ślicznie jego mama, siostry takie zadbane, on zresztą też. A ja? Mam w domu kury i inne zwierzęta. Mama chyba od kilku lat nie kupiła sobie nic nowego, w domu brzydko, ojciec lepiej żeby się nie odzywał, szczerbaty brat który pracuje na tartaku. Wierzcie mi albo nie. Ale chyba nigdy go nie zaproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie to przepasc
jego rodzina moze byc przeciwna moim zdaniem powinna mu szczerze powiedziec o tym, że masz kury itd., bo chyba juz wie, że jestes ze wsi>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
wie... powiedziałam mu, że mam zwierzęta różne a on "i co w związku z tym to dobrze czy źle:D" nie wie o co mi chodzi wstyd mi powiedzieć wszystko tak jak tutaj nie wiem jak z tego wybrnąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
jego rodzice mnie lubią ale nie wiedzą z jakiego domu pochodzę. Oni są "na poziomie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
on 24 a ja 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
chodzi mi o moją rodzinę... on pewnie chciałbyt do mnie do domu przyjechać. On nie mieszka już z rodzicami, mieszka sam a mimo to zaprosił mnie do rodziców 2 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
nie wiem moźe nie powinnam z nim być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się autorko
mma podobną sytuację z tym że ja z moim jestem już od roku a i tak ani razu nie był u mnie. ostatnio gdy rozmawialiśmy akurat na temat mieszkań (bo on przeprowadzał się wiele razy) i powiedziałam mu z pochyloną głową, że mieszkam w starym baraku i nie mam własnego pokoju. Mam nadzieje, że domyślił się że właśnie dlatego go nie zapraszam. Mówiąc mu to czułam pewien dyskomfort ale po wszystkim było mi lepiej. Razem obróciliśmy to w żart. przecież nie masz wpływu na to jak mieszkasz. Skończysz studia, znajdziesz prace, będziesz żyć inaczej. Może lepiej może gorzej. Jeśli chłopak mądry to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie to przepasc
powidz mu tak jak jest naprawde a nie mam zwierzątka... powiedz, że masz kury itd., przynajmniej bedzie to test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to narazie nie zapraszaj
ale z tego co piszesz masz starszne kompeksy z tego powdu ze wychowalas sie na wsi :o przeciez on widzi jaka Ty i skoro jest ok to nie stwarzaj dodatkowych problemow .. poznalas fajnego chlpoaka wiecej wiary w siebie!: D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
powiedziałam jakie zwierzeta mam, że moi rodzice mają "gospodarkę:o" a on no i co, to dobrze czy źle? a ja że nie wiem a twoim zdaniem? A on nie wiem co to dziwne za pytanie i zmienił temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agresor
Skąd ta pewność że skończy studia i znajdzie prace? Może skończy studia i na bezrobotnym będzie siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się autorkoo
wróć do tematu i powiedz, że nie podoba Ci się to jak mieszkasz i się wstydzisz. Ja to zrobiłam dopiero po roku gdy zaufałam mu na tyle. Jeśli chcesz z nim być to musisz umieć z nim rozmawiać. nie wymiguj się, konkrety mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się autorkoo
AGRESOR napisałam: 'moze będzie mieszkać lepiej, może gorzej' tego nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haaaaaaaaa ja też mam kury-mieszkamy za miastem-mój sąsiad ma krowy a miejscowość uzdrowiskowa-każdemu kto do nas przychodzi pokazuję kury-mają swój m2 i wybieg i nawet na zawołanie przychodzą-mój facet jest z dużego miasta-teraz sam kurami się zachwyca i pokazuje-teraz bynajmniej w mojej okolicy mimo że mieszkamy bardzo blisko miasta ludzie wracają do hodowli-dla siebie, ozdobnej-nie zawsze zwierzęta-to zasrane podwórka i obejścia i smród-jak dbasz tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię czekoladki
Ja też mam kury . W zeszłym roku kupiłam. Jestem z nich dumna. Mam też dwa psy i kilka kotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
a 5 krów i z 15 świń ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
a poza zwierzętami, jak wygląda chałupa? a obejście? jest czysto i porządek, czy jak u polskich chłopów syf i wszędzie kurze gówna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
aaaaaaaaaaaaaaaa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię czekoladki
Ale czym ty się przejmujesz? Tym że pochodzisz z biednej rodziny? Nie ty pierwsza i nie ostatnia. Przecież nie musisz go zapraszać do rodziców. Za mąż nie wychodzisz jeszcze. Jednak, aby sytuacja była jasna powiedziałabym wprost, że pochodzę z typowo wiejskiej rodziny, gdzie nie ma luksusów. Jeśli normalny, zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
napiszę mu to teraz przez neta. Łatwiej... a akurat piszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię czekoladki
W mojej okolicy gospodarze to bogaci ludzie. Mają zajebiste chaty, fury, wszystko nowe, zmechanizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest przepaść...
u mnie tak nie jest :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię czekoladki
Gdybym ja była tym chłopakiem to nie przeszkadzałaby mi twoja rodzina. W końcu to nie z nimi miałabym sobie życie układać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię czekoladki
ej, nie dołuj się... ty będziesz żyć inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha05
podejrzewam, że rodzice nie taką synową wymarzyli sobie dla swojego synusia - a on i tak będzie trzymał ich stronę, no bo wiadomo - kasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×