Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..............K

on śpi nago..

Polecane posty

Gość otulinkakaa
przeciez nie powie ci prawdy co sie dzieje. i dobrze bo bys sie jeszcze bardziej zamartwiala o niego. a 1,5 roku to sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJANIE
Typowe - zamyka się w sobie. Nie mówi, żeby cię chronić, oszczędzić szczegółów. Ale go to trawi. Nie zostawiaj go teraz, bo go to bardziej dobije. Ja bym tylko dążyła do wyjaśnienia, czy nie ma innej. Trzymaj się ciepło. :) Musze uciekać spać, bo zaraz musze wstać. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..................K
ale ja jestem najbliższą osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJANIE
dlatego Ciebie najbardziej chroni od tego. dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otulinkakaa
ja tez zmykam.dobrej noocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwisz aie
autorko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghn
Kolejna próbna szpara mundurowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwisz aie
przytulaj, vcaluj i nie zostawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwisz aie
Kolejna próbna szpara mundurowego co masz na MYŚli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJANIE
Co słychać autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filetowa żaba
Najgorsze co możesz zrobić w tej sytuacji to uciec. Nie wiesz, że problemy się rozwiązuje? Nie bądź tchórzem, który zwija manatki przy pierwszym lepszym problemie. Po pierwsze sprawdź, czy kogoś nie ma, ale ja osobiście w to wątpię. Po drugie bądź przy nim, bo to faktycznie wygląda na depresję po powrocie z misji. Przytulaj go, mów, że go kochasz, słuchaj i rozweselaj jak możesz. Bądź cierpliwa, nie denerwuj się na niego, bo on Cię potrzebuje! Myślę, że za jakiś czas się otworzy i dowiesz się o co chodzi, tylko na razie nie naciskaj i nie wypytuj. Chyba, że go już nie kochasz - wtedy to zupełnie inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklllllllllllllllll
porozmawiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lklllllllllllllllll
bądź czuła, nie zrywaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie tu ewiecej
wiem, że trudno jest tak żyć ale spróbuj... myślę, że i on w końcu pęknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie tu ewiecej
trochę mało tutaj napisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q co tam w kosowie
ciekawego się dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce nic mowic, ale
pewne malzenstwo sie rozpadło niedlugo po tym jak jedno z nich wrocilo z misji z kosowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×