Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takakobietamatka

Maz- jest przekonany, ze JUZ tylko jemu moge sie podobac

Polecane posty

Gość takakobietamatka

Wczoraj tak jakos sobie rozmawialismy i doszlam do wniosk, ze moj maz jest swiecie przekonany, ze ... no wlasnie -nie ma szans zeby sie komus podobala (bo stara, 10 kg na plusie w stosunku do czasow studiow, niby zadbana, no ale jednak inna niz te 10 lat temu, z dwojka dzieci, wiecznie w biegu...). Obracam sie tylko w towarzystwie bab, wiec...no ryzyka nie ma (taka praca, kolezanki z dawnych czasow to tez kobiety, to nowe to tez kobiety-jak gdzies wychodze to raczej male szansa na "kontrolowany flirt"-kino zakupy kawa i o 20 w domu). A moj maz wrecz odwrotnie ostatnio zmienil prace (no i wiekszsoc towarzystwa to baby). kiedys to do mnie dzownili koledzy (np. po notatki, ),ale sila rzeczy odkad jestem mamuska to raczej kontaktuje sie z kobietami. Nie przeszkadza mi to, ale....ta pewnosc w glosie meza mnie przerazila. Faktycznie chyba potrzebuje dowartosciowac sie poprzez to ze inny facet spojrzy na mnie TYM wzrokiem. czas sie za siebie zabarc. Jesli jutro nie bedzie konca swiata to za miesiac dwa mam nadzieje, ze napisze, ze moj maz zacza myslec inaczej Wiem, ze napisalm chaotycznie...ale moze ktos mnie zrozumie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyślcie logicznie.....
no ja wiem, o co ci chodzi... ze mna jest jeszcze gorzej, bo nie pracuje i mamy 3 dzieci :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
to że macie dzieci to nie znaczy że nie jesteście atrakcyjne tylko musicie troche popracować :) ja tez mam dziecko mam 25 lat i dbam o siebie,mam powodzenie u facetów nawet jak z dzieckiem idę to gapią się lub coś tam gadają:P to jest miłe a mój tez mi dogaduje że kto by mnie chciał itp,a puxniej robi mi wywody bo zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakobietamatka
Tak mysle sobie, ze gdyby mi ktos 10 lat temu powiedzial, ze tak bedzie wygladac moje zycie popukalabym sie w glowe...no ale w sumie taka kolej rzezcy. Kiedys kazda noc z soboety na niedziele spedzalam na dyskotece, a dzis marze zeby w sylwestra isc spac jak najwczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
ja tez byłam imprezowiczka a teraz to zakonnica się przy mnie chowa kurcze dziecko strasznie zmienia przynajmiej mnie zmieniła ale na lepsze,ja czasami wychodze z koleżankami na rynek mieszkam w krakowie w tedy z małym siedzi tatuś.ale rzadko wychodze tak raz na pół roku hehe a tak to patrze jak tu najwczesniej isć spać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakobietamatka
Dziesięć lat, w ciągu których stałam się innym człowiekiem, wrakiem człowieka. Czułam się stara, głupia i nieatrakcyjna, a im gorzej ja się czułam, tym on czuł się pewniej i lepiej" To cytat z onetu ale jakby o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kieliszek ginu
jeśli jedyne poczucie wartości miałaś z poczucia swojego pięknego ciała i spojrzeń mężczyzn, to nic dziwnego że masz poczatek załamania, bo czas mija, jak piszesz rodzina i zasiedzenie zmieniają itd itp.... ja to rozumiem, że coś takiego może dopaść kobietę, choc na przykład ja jako osoba która nigdy nie zabiegala o facetów, która nie była typem kokietki, w ogóle nie przejmuję się tym że już mąż, rodzina, drzwi zamknięte na nowe doznania...bo w ogóle tego nie potrzebuje - skoro mam męża, dzieciaka, ciepły dach nad głową i miłość i oparcie - po co mi zaloten spojrzenia? I czuję się najwspanialszą i najpiękniejsza kobietą gdy przytulam córeczkę, a mąż przytula mnie..dziwne są niektóre kobiety...serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
nie słuchaj go i weź się za siebie a nie użalaj bo on to wykorzystuje,ja tez mam kompleksy ale jak kazdy ale da sie z nich wyleczyć,a jak zadbasz o siebie to będzie ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
ale widzisz że ona nie ma oparcia w męzu i dlatego jest jej trudniej zakceptować siebie jako matke polke,zabradzo się przejmuje co do niej mąż mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×