Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ala z Podhala

Facet sie mnie wstydzi?...

Polecane posty

Gość Ala z Podhala

Jestem z chlopakiem prawie 3 lata,a ani nie znam jego rodziny,ani znajomych. O,przepraszam,znam jego rodzicow- wszak czasami pozwoli mi przyjsc od niego do domu,tak to zawsze ona wpada do mnie. Znam jego braci. Jednego widzialam raz w zyciu,na weselu jakiejs kuzynki,drugiego widzialam raz,w piaskownicy,kiedy on byl ze swoim dzieckiem,a ja specjalnie z siostrzencem przyjechalam,zeby go poznac- kontakt 10-minutowy. Jego znajomych znam... Ee... Tyle o ile. Raz czy drugi bylismy z jednym jego kumplem na piwie,reszte znam przelotem,na jakies "czesc" (i nawet nie jestem pewna czy poznalabym ich na ulicy). Probowalam mu o tym mowic wiele razy- czy sie mnie wstydzi? Czy nie widzi przyszlosci ze mna,wiec nie angazuje mnie,siebie,innych? O kolegow jest niby zazdrosny,bo zawsze mialam powodzenie (razem z nim dookola mnie krecilo sie 4 innych wielbicieli),ale rodzina? I tak np idzie sie spotkac z kumplami,potem sie dowiaduje,ze byli z dziewczynami,tylko mnie nie bylo... Albo,ze dostalismy zaproszenie na urodziny jego kumpla i wszyscy byli w szoku,ze mnie nie bylo (mimo,ze jubilat mnie nie znal,ale slyszal dobre slowa od kolegi,ktorego znam),a ja po prostu nie bylam zaproszona. Tak mi sie wydawalo. Albo co przyjezdza jego brat, srednio raz w miesiacu,to udaje glupiego i potem mi mowi,ze byl,ale nigdy mnie nie zaprosi... Czuje sie odepchnieta i niechciana,juz nie wiem co mam myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
w dodatku przy mnie ciągle siedzi z maską królika. To głupie, nawet nie wiem jak wygląda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
Za pasem swieta,wszystkie zajeta kolezanki przezywaja w co sie ubiorac,idac do "tesciow" na swieta,a ja znowu nigdzie nie pojde... Trzeci raz... Juz nie mowie,ze chce isc na wigilie,to rodzinne swieto,a ja to zadna rodzina,ale w pierwszy,drugi dzien swiat,chociaz na kawe,ciasto zostac zaproszona,poznac tych braci lepiej,skoro obaj beda... I nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Jakby mnie moj facet nie zaproponował zebym z nim poszła na imprezę, na która on idzie beze mnie tym bardziej , że jego koeldzy zabierają swoje dziewczyny to bym mu zrobila taki meksyk!! Zreszta to dla mnie nie do pomyslenia zeby moj facet szedl gdzies beze mnie ( oczywiscie nie mowie o spotkaniach tylko z kumplami) ja tez chodze do kolezanek wychodze z nimi i w ogole. Ale zeby na impreze ??? Sam szedl?? Moze wy nie jestescie w zwiazku tylko sie kolegujecie od 3 lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
To Ty tez go nie zapraszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
Hej, uważam że sytuacja jest bardzo dziwna. Niestety nie wiem co Twojemu chłopakowi siedzi w głowie i jaka może byc tego przyczyna. Jednak wiem na pewno, że powinnas przedstawic mu sprawe jasno-albo zacznie traktowac Cię poważnie, pozna ze swoimi znajomymi, z rodziną, albo zakonczycie związek. Przeciez trzy lata bycia ze sobą, to na prawdę długo. Byc może on wstydzi się swojej rodziny, a nie Ciebie? Nie pomyslałas o tym? A jeśli chodzi i znajomych-może jest zazdrosny, że którys z jego kumpli Cię będzie podrywał...? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
No i ja mu robie awantury,jak np o to,ze na tych urodzinach nie bylismy razem,ba,ze nawet nie wiedzialam! Albo,ze idzie na koncert zespolu kumpli,a od 2 dni stara sie wszczac awanture,zeby moc isc (jakbym mu zabraniala). Wlasnie nie wiem kim ja jestem. Jestem z nim 3 lata,a jakbym nie byla... I jest mi przykro,bo niby mowi,ze kocha,roztacza wizje,ze razem bedziemy,ale nie istnieje w zadnej sferze jego zycia... Dzisiaj tez,mial spotkac sie z kuzynka,poszli do znajomych i nikt o mnie nie pomyslal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
To nie spedza z Toba wieczoru tylko umowil sie z kuzynką i poszli do znajomych?? ja bym go juz dawno zostawila. Napisz mu tak : JEst mi bardzo miło, że kolejny raz wychodząc do znajomych pomyslałeś o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
A Ty wychodzisz gdzies bez niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
Fantasmagorie wiem,ze jednemu z jego kumpli sie podobam,to rozumiem,ze nigdzie razem nie idziemy,tez bym sie niekomfortowo czula w tej sytuacji. Ale reszta? Jego bracia,rodzice,to normalni ludzie,zawsze mowi o nich cieplo,ale nie moge ich poznac... Mowilam mu,ze jest mi przykro,ze nigdzie mnie ze soba nie zabiera,to co zrobil? Zamiast mnie wziac,to ograniczyl kumpli,rodzine i najczesciej siedzimy sami... Nie o to mi chodzilo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
Jest jeszcze inna teoria. Może prowadzi podwójne życie? Nie zabiera Cię nigdzie ze sobą, bo ma drugą dziewczynę, z którą się pokazuje, a Ty jestes jego odskocznią. Rozważałas taką możliwośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
Ala ile Ty masz lat, jeśli mogę zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Wieesz co Ci powiem... Ja jestem z moim facetem 2 lata i podobam się 3 jego kolegom. I to nie zmienia faktu , że i tak wychodzimy razem i chodzimy z nimi na imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
Alecooztego najpierw uslyszalam,ze kuzynka przyjezdza,rzadko tu bywa,a ja ja srednio lubie,wiec myslalam,ze posiedza razem w domu,az sie zapytalam co beda robili- ida do kumpli! No szlag by to trafil! Ja wychodze bez niego,ale tylko np jesli ide spotkac sie z kolezanka,lub na babski wieczor. Ale jesli towarzystwo sie powieksza,zawsze dzwonie do niego i przyjezdza... Napisalam mu smsa,ze jest mi przykro,ze zrezygnowalam ze spotkania z nim,zeby mogl z nia posiedziec,spokojnie pogadac,a poszli do kumpla beze mnie. Ale jutro znowu uslysze,ze przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
alecooztego Wiesz...facet, a facet to jest różnica. Nie porównuj jej chłopaka do swojego, bo ile chłopców na tej ziemi, tyle charakterów, może jej chłopak boi się, że ktoś mu ją odbierze, bo ma niską samoocenę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Moj powiedział, ze czuje sie wyrozniony , że to akurat jego wybrałam i pochlebia mu to, że koledzy mu zazdroszczą takiej dziewczyny. On tak mi powiedzial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzmaryyn
jak ja pojechałam do mojego faceta to w tydzien znalam wszystkich jego znajomych i cala najblizsza rodzine , zabieral mnie wszedzie , na obiad do siostry , na kolacje do przyjaciol itp. wiec Twoja sytuacja jest bardzo bardzo dziwna ....a jestesmy razem 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
alecooztego to gratuluję chłopaka:) Mój też jest do "rany przyłóż", ale niestety nie każdemu trafia się dobry egzemplarz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Rozumiem, ze kazdy jest inny, wiem, ze nie nalezy porównywać. Ale mi się wydaje , ze chlopak , którykocha swoja dziewczynę chce z nią ciągle być, wychodzic wszedzie do znajomych i w ogole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
alecooztego stąd moja teoria o podwójnym życiu ;) Niestety żeby dokładniej stwierdzic musiałabym porozmawiac z głównym bohaterem wątku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Ala a odpisal Ci cos na tego smsa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
Ja mam 23,on 2 mniej. Raczej nie ma innej dziewczyny,nie na pewno. W miare mozliwosci przez caly dzien piszemy do siebie smsy,ot takie,wieczory przewaznie spedzamy razem (prawie kazdy) albo z moimi znajomymi. Zreszta to nie ten typ czlowieka. Aczkolwiek to szok dla mnie,ze mnie nie chce w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
fantasmagorie: hmmm... wiesz to bardzo możliwe.. Niekoniecznie musi mieć tę drugą, ale może czasami pozwala sobie na jakiś skok w bok i boi się, że jeśli jego dziewczyna pozna znajomych, nie daj boże polubi się z kimś to ten ktos jej powie jakiego ma chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Może przestan go zapraszać do siebie i zabierac do swoich znajomych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
alecooztego alboo...Spotka tą drugą dziewczynę kiedys przypadkiem w gronie jego znajomych;] i wtedy będzie katastrofa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
O! Albo i tak. Ja widze jedynie takie uzasadnienia. Innych dla mnie niestety nie ma . Tak czy siak nie wytrzymałabym w takim zwiazku, 3 lata to dla mnie nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
Nie no,to nie ten typ czlowieka,mowie Wam dziewczyny,jest najcudowniejszy na swiecie,z zasadami,tylko mnie tak traktuje... Nie sadze,zeby kogos mial,ale po takim czasie chcialabym po prostu BYC z nim... Nie wiem czy odpisal na smsa,wylaczylam telefon,bojac sie co tez znowu wymysli,zeby sie wykrecic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala z Podhala
On mi np czesto mowi,ze sie zrazil. Tzn przez pierwsze pol roku razem faktycznie nie chcialam poznawac jego rodziny (nie dotyczy to kumpli),bo uznalam,ze to za wczesniej,nie wiadomo co bedzie,ze nie ma co poznawac rodzin kazdego byle chlopaka. Po pol roku przekonalam sie,ze moze cos z nas bedzie,a on mi do tej pory powtarza,ze przeciez JA NIE CHCE. tylko,ze non stop robie mu awantury o to,ze mnie nie chce nigdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alecooztego
Włącz ten telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagorie
Niemożliwe, że się zraził. Skoro tak bardzo chciał Cię poznac z bliskimi, myslę że nadal miałby na to ochotę. Nie tłumacz go. Widzisz...chcesz za wszelką cenę jakiegoś wytłumaczenia, ale nie realnego, tylko takiego jakie będzie dobre dla Ciebie. Spójrz na niego krytycznym okiem i powiedz mu, albo nawet wykrzycz co Ci siedzi na serduchu. Skąd wiesz, że własnie teraz nie trzyma jakiejś cizi na kolanach całując ją po szyi, a Ty siedzisz i się zamartwiasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×