Prawie przespałam się z chłopakiem mojej najlepszej przyjaciolki..

Witam...postanowiłam tu napisać moją chistorie bo muszę się komus wygadac bo mam strasznego morala... To było po imprezie wypilam troszke z moja przyjaciolka i naszym przyjacielem i z chłopakiem mojej przyjaciolka (z ktorym chodzi juz ok 3 lat i ze sobą mieszkaja )..poszlismy we 4 do jej do domu.dodam tylko że wszyscy jesteśmy troszeczkę świrnięci..:D Zażartowala ona sobie z jej chlopakiem ze wymieniaja sie na partnerow na 1 dzien..tzn ja niby mialam byc z jej chlopakiem a ona z naszym przyjacielem.. oni polozyli sie na jednym lozku a ja z jej chłopakiem na drugim i przykrylismy się kocem. Przed tem dalismy sb buzi w usta tak dla brechtu oni o tym wiedzieli i tez sie brechtali.. jak lezeliśmy przytuleni ja bylam odwrocona do niego tylkiem na początku i probowalam rozmawiac z nimi ale oni byli dla mnie troszeczke chamscy wiec jej chlopak powiedzial mi na ucho zebym nie wypinala sie do niego tylkiem tylko do niego ladnie przytulila..wiec tak zrobilam..przytuleni twarzami pocałował mnie...przylizalismy sie pare razy i drażniliśmy gryząc wargi..całował mnie po szyji..i robil ruchy tak jakbysmy sie kochali..smerał mnie po brzuchu..po tylku i po pipie tylko ze przez spodnie..ale pozniej chcial pod spodniami..tylek mi masowal ale na pipe nie pozwoliłam..dobierał sie do moich piersi ale gdy mnie zlapal pod stanikiem za nie od razu cofnelam mu reke i masowal mnie przez stanik non stop szeptal mi ze jestem ladniejsza od jego dziewczyny ze jestem sliczna szczuplutka i takie tam..calowalam go po szyji i smerałam po pleckach pod bluzka..on to lubil bo mowil zebym dalej tak robila..złapał mnie za rekę i wiedząc ze prowadzi mnie do swojego penisa skrecilam na plecy a on do mnie powiedzialam ze nie i to zrozumial..lizal mi palce i chcial zebym ja teza mu lizala paluszki ale skapnelam sie ze to kojarzy sie z robieniem loda wiec zaprostestowalam..caly czas sie przytulalismy i lizalismy...dodam ze jestem dziewica....na drugi dzien dogadalismy sie z nim ze nie powiemy nic Natalce(to jest moja przyjaciolka) ze sie calowalismy i wgl bo to sie zle odbije..ona wypytywala sie mnie i jego czy czasem sie nie calowalismy ale zaprzeczylam..nie chce zniszczyc tej przyjazni...ale to mnie dreczy..dziwnie mi jest patrzec jak sie w mojej obecnosci caluja..dodam jeszcze ze sie nawet dobrze kolegowalam z natalki chlopakiem...

Oz ty pindo pierdolona. Wszytsko przeczytalam. Wiedzialam ze sie migdadliliscie a ty sie wyparlas wszo lonowa.

:D

Mi powiedzial chlopak ze jak cie tam macal po pipie to potem reke szorowal bo mu nieladnie pachniala. Jegonpalce rowniez od twoich na wpol sprochnialych zebow.

Nie kasuj. Niech pizdzisko wie ze ja wiem.

nie dodała jeszcze, że on ma na imię Azor

Natalka ja nie chialam ale on mi te rece wpychal na sile.

To nie byl pies...to byl jej chlopak ktorego ma juz 3 lata.

patologia

kurwa sobie jazdy robcie...

Widze ze tutaj nie ma porządnych ludzi...