wydalam na prezenty 700 euro, a dostalam...

..............nic. wiadomo, ze nie po to kupowalam prezenty, zeby dostac cos w zamian, to nie o to chodzi. kupilam prezenty zeby zrobic radosc tym ktorych kocham i lubie, ale nie spodziewalam sie, ze nikt mi nic nie kupi :D czy to znaczy ze wszyscy maja mnie w dupie ? mam chlopaka, ktory jest bogaty, i nigdy na mnie nie skapi, kupuje mi rozne rzeczy chociaz o nic nie prosze, a na swieta nie wysilil sie na glupie czekoladki za 10 euro. (na niego wydalam najwiecej - jakies 400 euro, bo zabralam nas na masaze do spa i na swiateczny lunch). mamie i tacie tez kupilam jakies tam prezenciki, typu perfumy i ciuchy, siostrze zawiozlam wino i perfumy, i mojej przyjaciolce to samo. o mnie nie pomyslal nikt, widzialam ze troche im bylo glupio kiedy dawalam im te prezenty, i sie tlumaczyli ze nie mieli czasu itd itp. ja tez nie mam czasu,ale jakos przeznaczylam te dwie godziny na kupienie prezentow. poczulam sie troche dziwnie. co byscie sobie pomysleli ? a co dostaliscie wy ?

Kochana, bardzo Ci wspolczuje. Mam nadzieje ze w przyszlym roku wezma to sobie do serca

ja chlopakowi kupilam prezent a on mi nic..nawet glupiej czekolady.. a w Wigilie mielismy nasza 4 rocznice..super nie? ;/ z rodzicami nie robimy sobie prezentow- tak jest od zawsze i jest ok ale chlopak to mnie rozczarowal

jak bys dostala czekolade to bys miunczala ze TYLKO czekolade,pewnie w tamtym roku marudzilas i dlatego w tym nie dostalac nic....

jhbjher a co TY wiesz co bylo w tamtym roku? ;/ wez sie nie wypowiadaj skoro nie jestes w temacie

nie marudzilam w tamtym roku, bo spedzalismy swieta osobno. nigdy nie marudzilam o zadne prezenty. nie pokazalam ze jest mi glupio, kiedy wczoraj nic mi nie dal, ale wydaje mi sie to bardzo dziwne. nie przyszlam zreszta na forum zeby uplakiwac nad tym, tylko chcialam sie was zapytac co o tym sadzicie, i czy wy dostaliscie prezenty ;) tymbardziej, ze wiem ze nie chodzi o pieniadze, bo on akurat ma pieniedzy wiecej niz przecietna osoba, poprostu sie nie wysilil. no coz....w przyszlym roku, wloze sobie 500 euro do skarbonki, zamiast wydawac na prezenty :) i sama sobie cos fajnego za to kupie pozdrowienia :D

sdfsdfsdf - wiem co czujesz ! haha! nie powiem, ze mnie 'zamurowalo' ale zdecydowanie liczylam na cos, chocby malego, cokolwiek. a tu taka 'niespodzianka' hehehe.

masz rodzine pasozytow a twoj chlopak to cwok i sknerus i tyle w temacie..ja nawet sasiasdce dalam prezent...

a moj mi za to zawsze daje prezent na Gwiazdke i na urodziny, ale za to olewa rocznice i nie jest w ogole romantyczny, zeby kupic kwiaty czy bizuterie bez okazji, czy gdzies wyjsc. W tym roku byla 6ta rocznica, nawet nie wspomnial , jak mu przypomnialam ze jest, to powiedzial 'wiem' i tak co roku :P Tak wiec ja bym sie zamienila z toba :P

No to rzeczywiscie troche nieladnie, ze nic nie dostalas i nikt o Tobie nie pomyslal, moze sie nie spodzewali prezentow? Pomyslalabym, ze chlopak ma cie maksymalnie gdzies no ale skoro normalnie kupuje Ci prezenty to moze po prostu nie przywiazuje wagi do swiat?