Facet pracowity, ale prosty, bez poczucia humoru, nudny, żyjący pracą, oszczędny

Która z was by chciała prostego, ale pracowitego robotnika, która za bardzo nie potrafi się wysławiać, nic nie czyta, żyje tylko pracą, jest dobrym człowiekiem, robi straszne błędy ortograficzne, nie ma poczucia humoru, nie ma zainteresowań, nie jest bystry ani inteligentny, nie jest zbyt okrzesany, nie jest lotny, nie ma typowo inteligenckiej ogłady, ale jest oszczędny i chce postawić dom?

ale sex uprawia?

Może i uprawia z jakimiś niewykształconymi pannami

W życiu. To byłaby katorga, a nie życie.

takie tłumoka prostaka! chyba jedynie patologie stworzyć !

Ale dom taki postawi, a magistry zarabiają po 1500 zł i z mamusią mieszkają

no skoro dom postawi to go bierz!

To jakiś wół cholerny, a nie facet. Mężczyzna bez poczucia humoru, krzty ogłady i nudny być może znajdzie jakąś żonę, a potem zostanie rogaczem.

co boja sie ciezkiej pracy

i co z tego jak bedzie miał dom w którym bedzie pusto albo meble po baci z PRL i telewizor Rubin bo w koncu oszczędny (czyt.sknera)! Bogactwo i dom nie sa najwazniejsze bo nie z nimi się zyje na co dzien tylko z takim prostakiem którego morde i brak ogłady trza znosić!! no chyba ze zamieszka w garazu haha

A jak ktoś taki ma dobre serce i chce wypłatę oddawać żonie?

dupy nie trzyma bo oszczędny tzn ze zbiera sam sobie a jak oddaje pensje tzn ze nie wybuduje domu bo kobieta ma wydatki pomyśl trochę zanim bardziej się pogrążysz

co to jest ogłada?

Moj ideal :* Biore w ciemno. A ty? masz jakies wymagania co do partnerki:)?

Wlasnie kogos takiego szukam. Zeby pozno do domu wracal, nie marudzil, nie sprowadzal kumpli, ja sie wszystkim zajme, ogarne domek, wypiore, ugotuje, pokochamy sie i pojdziemy spac wtuleni w siebie.

wymieniłeś/aś duzo jego wad a z zalet to tylko pieniądze- nie wiemy np czy szanuje kobiety, jak by traktował żonę, dzieci itp za mało danych żeby się wypowiedzieć

niech szuka kobiety podobnej do siebie

Co mi po jego wypłacie? Ja domu nie potrzebuję, mam mieszkanie. Wolę biednego nauczyciela, z którym będę mogła przynajmniej porozmawiać na jakieś inspirujące temat, iść do teatru, na jakiś odczyt, do galerii. Związek to nie tylko pieniądze. Trzeba mieć o czym rozmawiać, mieć wspólne pasje, wtedy jest szansa, że się przeżyje życie ze sobą, a nie obok siebie.