Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowaaaaa

list do tesciowej co o tym sadzicie?

Polecane posty

Gość synowaaaaa

To jest fragment listu( jego najwazniejszej czesci)postanowilam jednak wyslac tesciowej ten list,poniewaz tesciowa chciala zebym za plecami jej syna tak pokombinowala aby sie pogodzili( a ja pare razy mowilam ze to nie jest ok wobec D.przeciez).co sadzicie o tresci tego listu? Nie jest w formie obrazliwej prawda?czy Wy zareagowalibyscie po otrzymaniu takiego listu?do tej pory nie bylo zadnego odzewu. .."probowalam was pogodzic chcialam dobrze wyszlo jak wyszlo trudno a robilam to z dobroci serca chociaz kiedy bylam z D. od samego poczatku bylas przeciwna temu.D. kazdego dnia przez kilka lat mowil mi( powtarzal)jakie rewelacje o nas mowilas nawet z takim absurdem ze mu urodze chore dzieci bo jestem troszke starsza od niego( co wydaje mi sie absurdem zwlaszcza ze wtedy mialam TYLKO 19 lat,(!)I wiele innych bardzo przykrych klamstw na moj temat.bylo to bardzo krzywdzace I bolesne dla mnie jak i dla naszego zwiazku.mlodzi ludzie NIE powinni przez to przechodzic a zwlaszcza mlodziutka wtedy dziewczyna ktora nic ci nie zrobila,NIC(!)teraz po latach studiujac psychologie zrozumialam pewne kwestie i ze to nie jest moja wina ze bylo jak bylo Bo jak moze byc temu winna wtedy bardzo mloda dziewczyna ktora zostala bardzo skrzywdzona przez cudzy nieprawdziwy osad?napisalam ci to wszystko bo uwazam ze mialam prawo napisac cos co mnie boli od lat.ty mi juz kiedys napisalas ze nie masz sobie niczego do zarzucenia. Kazdy zyje ze swoja wlasna prawda.pomimo tego wszystkiego co mnie spotkalo nie zycze ci zle wrecz przeciwnie chce zeby twoj syn ci kiedys wybaczyl, czy tak sie stanie to tylko on wie,dla mnie to jest trudne.nie pisze tez tego zeby cie obrazic tylko napisac co mi lezy na sercu.wesolych swiat."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
nikt moi nie pomoze buuu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest niestety
List? A dlaczego nie normalna rozmowa? Dla mnie to jest hmm... śmieszne, żałosne, sama nie wiem co myśleć. Generalnie uważam, że zrobiłaś z siebie idiotkę. I teściowa mogła mieć podobne odczucia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idiotyczny pomysł
lepiej porozmawiaj, a treść listu dziecinna, właściwie pasuje tu powiedzenie - masło maślane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
dlaczego dziecinna???napisalam to co mnie boli od lat,nie chcialam z nia rozmawiac w twarz wolalam wyslac @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
szczerze to dla mnie to jakieś masło maślane zupełnie bez składu. Po co w ogóle napisałaś ten list?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
cd listu Prosilabym takie sprawy jak kontakty, zaproszenia na swieta itd zalatwiac tylko i wylacznie z D.prosze mnie juz w to nie wplatywac jest to bardzo niezreczna sytuacja dla mnie gdyz jestem postawiona miedzy mlotem a kowadlem I ta niezdrowa sytuacja ktora jest od lat kosztowala I kosztuje mnie duzo nerwow I zdrowia.jest to tez nie wporzadku wobec dariusza takie "robienie"za jego plecami.wszystko co robilam do tej pory robilam z dobroci serca.przykro mi ale juz wiecej prosze mnie nie klopotac w WASZE od lat nie rozwiazane sprawy, krzywdy,niedopowiedzenia.to NIE jest I nie byla moja wina ze tak sie stalo jak sie stalo.(!)ja mam szkole na glowie I inne problemy.ja nie jestem zla osoba I zycze ci zeby te sprawy dla ciebie sie kiedys rozwiazaly. dlaczego maslo maslane?piszesz zeby tylko dokuczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
Nie, pisze żeby pomoc, strasznie dużo błędów stylistycznych i interpunkcyjnych. A przez to zle się czyta i ciężko zrozumieć o co Ci chodzi. Strasznie zimny, oficjalny list,aż nie chce się wierzyć że to do kogoś z rodziny. Gdybym go dostała pomyślała bym, że autor napisał go w celu zerwania kontaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
wiesz osoba ta robila wszystko aby rozwalic nasz zwiazek,nigdy mnie nie zaakceptowala,kosztowala mnie duzo nerwow i zdrowia;((wiesz ja chcialam odnowic kontakty z nia i chcialam tez aby jej syn sie z nia pogodzil,niestety tak sie nie stalo bo jej syn nie chcial odnowic kontaktow itd..a ja bylam naciskana zebym"cos z tym zrobila"..nie raz nie dwa..pozniej sie na nie zawiodlam...bo myslalam ze sie zmienila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
zimny?a jaki mam byc soro ta osoba mnie skrzywdzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
To po co piszesz, ze nie życzysz jej źle i nie chcesz jej obrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
jesli nie ma moziwosci porozmawiania list jest jak najbardziej ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego chcesz
napisac list, a nie porozmawiac? mam jakies takie przeczucie, ze Twoja tesciowa moze potem kpic z Ciebie, w stylu 'ale z ciebie pisarka' itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srututujjjuu
szaraczek musi tak napisac bo wtedy tesciowa sobie wlasnie to wkreci do glowy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
do szaraczka:bo nie chce jej obrazac itd..chcialam wylac tylko swoj bol i uswiadomic jej jak bardzo mnie skrzywdzila:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
faktycznie, jak zdecydowałas sie na taka forme wypowiedzi to mogłas troche zadbac o prawidlowa składnię. Bardzo ciezko zrozumiec o co ci chodzi. Nie mozna kogos "klopotać w sprawy" itp.. No i pare przecinkow by sie przydało bo ich brak moze spowodowac opaczne zrozumienie tekstu. Jak bym była na ciebie zła to bym po paru zdaniach przestala czytac, bo po co sie męczyc i odszyfrowaniem sensu twojej wypowiedzi. Jestes na studiach - a wiec po maturze - to juz do czegos zobowiazuje. Pozatym list czy maila bardzo łatwo mozna zignorowac wiec to ryzykowna forma jesli zależy ci na odpowiedzi. Ogolnie, dobrze ze w ogóle wywaliłas z siebie to co ci leżało na sercu.. ale obawiam sie ze to jedyny pozytywny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaraczek
Synowa gdy z nią rozmawiasz to jak się do niej zwracasz? Ja nie neguję pomysłu z listem, ja neguję jego treść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
"skrzywdzona przez cudzy nieprawdziwy osąd"? Kobieto w jakim świecie ty żyjesz, to są twoje emocje, twoje zycie i to ty dajesz sie krzywdzić. Ktoś kilka lat temu zrobil coś, a ty to bedziesz wypominać jeszcze 10 i czuć się przez to źle. Ale to ty się będziesz czuła źle i się męczyła z tym. Czy nie mogłabyś choć spróbować inaczej spojrzeć na pewne sprawy, na emocje?? Czy może chcesz być nieszczęśliwa przez całe zycie? To juz twój wybór. Nie wiem czy zrozumiesz o co mi chodzi, człowiek jest kowalem swojego losu i nie musi utożsamiać się ze swoimi emocjami i dawać im władzę. Gdy się źle poczujesz wrzuć na luz, spróbuj poobserwować co się w tobie dzieje, ale nie utożsamiaj się z tym, po prostu obserwuj. A co do listu. Myślę, że ona, tak samo zamotana we własne ego i zranienie jak ty, pewnie odbierze ten list jako atak, już nie mówiąc, że rzeczywiście jest źle napisany, bo trudno zrozumieć o co kaman. Więc nie uważam, żeby list w takiej formie był dobrym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Zrozum to ty przechodisz przez to wszystko na swoje zyczenie, ty dajesz się krzywdzic, utożsamiając się z emocjami w tobie. Powinnaś się nad tym solidnie zastanowić, chyba, że przez całe życie chcesz przeżywać koszmar. Ten powie ci coś niemiłego i będzie na ciebie gadał, teściowa pewnie się nie zmieni i dalej będzie ci uprzykrzać zycie, a ty będziesz cierpieć, a można inaczej... Poza tym dzielisz się z teściową bardzo negatywnymi emocjami, wprost wylewasz na nią swoje żale, to myślisz że co ona da ci w zamian. Powie, masz rację, jestem okrutną matka, wstętna małpą, nawet jeśli tak to wygląda? Nie, naskoczy na ciebie jeszcze bardziej, aty znów poczujesz się zle. Dostajesz to co dajesz. Zastanow się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
jak do tej chwili(list byl wyslany 2 dni temu)nie ma odzewu nic,nawet nie padlo slowo:przepraszam.nic jak mozna byc tak nieczulym?ja nie wiem czy bylabym w stanie spojrzec sobie w twarz gdybym otrzymala taki list?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
kaszaleka ja oczukuje tylko prostego z glebi serca "przepraszam",jakby mnie przeprosila to historia bylaby calkiem inna a nie jeszcze powiedziala mi kiedys:"ze ona miala prawo,i ze nie czuje sie winna itd"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Goraco polecam ci ciekawą ksiązkę Przebudzenie autor Anthony de Mello... może pozwoli ci trochę inaczej spojrzeć na pewne sprawy, zresztą wszytskim ją polecam, warto trochę uwolnić się spod cięzaru własnego ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytając ten list odnoszę
wrażenie, że u Ciebie coś jest nie tak z psychiką. Na miejscu teściowej olałabym te wypociny, ale ona może pokaże to innym członkom rodziny tylko dlatego, aby udowodnić swoją rację. Nie ośmieszaj się takim listem, zdecydowanie rozmowa jest lepszym wyjściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaa
slucham?z psychika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytając ten list odnoszę
tak! Z psychiką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pif paf por
ja mysle ze jednak ty masz problemy z psyche!nie znasz jej a po paru zdaniach prawisz osady,to jesdt chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
O moj boże, nie wiedziałam, ze wysłałaś ten list. Hm... oczekiwanie, że powie przepraszam jest szczerze mówiąc nielogiczne. Jak się zachowujesz kiedy ktoś wytyka ci twoje błędy i pisze jaka zła jesteś, ale tak szczerze?? Czy przyznajesz mu rację i mówisz przepraszam, skoro tych wymienionych błędów jest cała litania? Reakcją jest raczej obrona siebie w swoich oczach, swojego wizerunku, każdy chce wierzyć, ze robi dobrze, i że to on ma rację, to jest sedno sprawy, ja mam rację, nie robię błędów, jestem w porządku, to ty jesteś nie w porządku. Obroną często może stać się atak. To po prostu zagrywki ego, nic więcej. Rzadko kogo na to stać by przyznać się do błędu i powiedzieć przepraszam. Ona ma swój pogląd, ty swój i niestety, nawet jakbyś na 20 stron ten list napisałą, to nie wpłyniesz, że zacznie myśleć inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaa
a widzisz ja bym powiedziala przepraszam..ale to jestem ja..teraz zastanawiam sie dlaczego jest cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszaalekasza
Zaczęłabym się raczej zastanawiać, co ty możesz zrobić by uwolnić się od tego problemu z nią, to znaczy uwolnić się od zatruwania sobie dnia myśleniem o niej i o tym co ci zrobiła, bo chyba to nie wpływa, ze czujesz się szczęśliwa? Poswięciłaś dość negatywnej energii pisząc ten list i punktując jej jak bardzo skrzywdzona się przez to poczułaś. Teraz będziesz o tym rozmyślać, czy odpowie czy nie, co ona myśli itd. STOP! To ty sama się tym męczysz. Uwierz, to jaka jest, to niestety jej problem, ludzi nie zmienisz na siłę, jedyne co możesz zmienić to swój sotusnek do danego człowieka czy wydarzenia. Pozdrawiam ciepło i spróbuj spojrzeć na tę sprawę inaczej niż zwykle, naprawdę przecytaj książkę, o której wspomniałam, mi dała dużo do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×