przyszła mama

Od kwietnia 2013 chcemy z mężem starać się o dziecko. Chcielibyśmy aby urodziło się na początku roku, najlepiej styczeń, luty. W grudniu raczej bym nie chciała rodzić (z różnych powodów). Cykle mam regularne i miesiączkę będę mieć mniej więcej od 7 kwietnia. Gdyby w tym cyklu nastąpiło zapłodnienie to termin porodu jest wyznaczony (przez kalendarz/kalkulator porodu:) ) na 11 stycznia. Byłoby idealnie... ale moje pytanie... czy zwykle rodziłyście w terminie? Nie chciałabym urodzić w grudniu. Nie ma tez pewności czy od razu zajdę w ciążę...

niestety dziecko i ciąża to nie kalkulator i nie masz pewności kiedy ci się uda zajść w ciąże i tak samo z terminem - nie zawsze jest jak w zegarku. Ja ostania @ miałam 25 marca. Termin z @ to 1 stycznia a z usg 10 i jeszcze czekam:) ale mimo wszystko życzę powodzenia chociaż nie nastawiaj się, że to musi być akurat po tym 7 kwietnia bo może cie zablokować i nici z tego;)

Zdaę sobie sprawe z tego ze nie od razu mogę zajść w ciążę. Chodzi o to, ze wolelibyśmy aby dziecko urodziło się na początku roku. Kwestia tego ze gdyby w kwietniu sie udało to czy mogę mieć pewność (wiadomo nie 100%) że nie urodzę w grudniu? Ostatnio sporo czytałam że sporo porodów odbywa się 2 tygodnie przed terminem. A kalkulator to tylko pomoc:)

nigdy nie możesz mieć takiej pewności bo nie możesz założyć że nie będziesz miała wcześniaka. To może zacznij się starać w maju aby termin był w lutym. Trochę Cię rozumiem bo ja już jestem tykającą bombą i modlę się by wytrzymać do stycznia :)

zeby wogole sie udalo noe wazne kiedy wazne zeby bylo ja czekam juz 5lat na upragnione dziecko nie da sie zaplanowac nic dokladnie nie patrz na tp

Mi tez tak każdy mówił ze to nie kalkulator, ale jak ktoś jest zdrowy imwszystko jest ok to można sobie zaplanowa, ja zaplanował zakazuje na 5 dni w czasie owulacji i co 9 miesięcy to wakacjach urodził sie synek :) urodziła tydzień przed terminem teraz planuje zajc w ciążę na wakacje zobaczymy czy będzie tez tak łatwo nigdy nic nie wiadomo

Wakacj*

Oczywiście najważniejsze jest by dziecko było zdrowe i żeby nie mieć problemów z zajściem w ciążę. Ale jeśli mogę mieć wpływ na termin narodzin to bardzo chciałabym styczeń, luty. Wiadomo jeśli się od razu nie uda wypadnie na późniejszy miesiąc i nawet grudzień będzie cieszył. Wcześniak jest gdy urodzi się ponad 2 tyg wcześniej. Natomiast gdybym miała wyznaczony termin na mniej więcej 11 styczeń to chyba małe jest prawdopodobieństwo urodzenia w grudniu?

Ale jak dziewczyny mówią ja chcesz urodzić po nowym roku to lepiej poczekaj np do czerwca

wcześniak jest jeżeli urodzi się przed 37 tyg ciąży. Prawdopodobieństwo małe ale wszystko się może zdarzyć ale życzę aby wszystko ci się udało :)

zaszłam w ciążę w kwietniu, miałam termin na koniec stycznia, z przyczyn zdrowotnych poród wywołany 16 grudnia... niewiele można zaplanować... starszą córkę z kolei "przenosiłam" 2 tygodnie... z zajściem w ciążę też jest różnie...

jest prawdopodobieństwo urodzenia w grudniu. W ciąży czasami pojawiają się niespotykane sytuacje i dziecko się pospieszy, albo jego trzeba pospieszyć. Nie przewidzi ich nawet najzdrowsza z nas.

tylko, że jest też kwestia tego, że ja za bardzo nie chce czekać:) Chciałabym jak najwcześniej zajść w ciążę, z tym że nie chcę urodzić pod koniec roku, dlatego czekam do kwietnia:) Bardzo chcę być mama:)

moja szwagierka termin miała na 25 stycznia yrodziła 30 grudnia, koleżanka miała na 14 stycznia urodziła w sylwestra

Ale ja to wiem, że nie można zaplanować tego w 100% Gdyby termin wypadł np na 20-25 stycznia nie zastanawiałabym się i staralibyśmy się w kwietniu. A tu pokazuje "wstępnie: 11 styczeń. Myślę, ze nie ja jedyna nie chce rodzić w grudniu:P

ja zaszłam w ciążę ostatnie dni czerwca - pierwsze dni lipca (dokładnie nie wiem kiedy była owulacja, przy regularnych cyklach 28 dni) i mam termin na 23 marca, więc jeszcze pierwszy kwartał. Masz czas tylko spokojnie i się nie nastawiaj;)

A nawet gdybym urodziła w grudniu przeciez tak samo bym sie cieszyła, że mam dziecko:) Jednak wolałabym na początku roku, co nie oznacza że mniej bym się cieszyła gdyby przyszło na świat w grudniu.

bedzie wtedy kiedy przyjdzie na to pora

ja nigdy nawet nie pomyślałam, kiedy chciałabym rodzić... pierwszą córkę urodziłam latem, drugą zimą... są i dobre i złe strony jednego i drugiego rozwiązania, ale nie widzę jakichś konkretnych minusów urodzenia dziecka w grudniu. Mój mąż też jest grudniowy i brat... miesiąc jak każdy inny ;-) A najlepiej jak chcesz szybko dziecko to już się staraj, wtedy do grudnia nie donosisz ;-) będzie na jesień ;-)

nie chciałabym urodzić w grudniu. Dzieci w pierwszej klasie to 6 latki. Między 5 a 6 latkiem jest niesamowita różnica, wiem bo jestem nauczycielką. Dzieci z poczatku roku sobie lepiej radzą (co nie jest regułą, ale zwykle tak bywa) Rozumiem autorkę, no chyba że ma inny powód.