Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mmelette

Dieta w ciąży

Polecane posty

Gość mmelette

Jak odżywiacie się w czasie ciąży? Jecie często mięso i ryby? Ile jecie warzyw i owoców, powinno się jeść około 1,5 kg dziennie. A co z fastfoodami i słodyczami, zrezygnowałyście całkiem czy czasem Wam się zdarza zjeść coś niezdrowego? Co pijecie? Odstawiłyście napoje gazowane? Pytam z ciekawości, bo wyniki badań mam prawidłowe, ale jednak wydaje mi się, że powinnam lepiej się odżywiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lesny_ludek
ktora to twoja ciaza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmelette
Pierwsza, ale to chyba bez różnicy w każdej powinno się dbać o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starałam się jeść zdrowo codziennie owoce i soki ale jak miałam ochotę to cola i hamburger. nie można dać się zariowac . kawę też pilam i nadal przy kamieniu pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama007
nie jadłam właściwie słodyczy, bo nie miałam ochoty, piłam 2 kawy dziennie i długo mineralna gazowana, bo inna mi nie smakowała, nie brałam witamin, tylko folik.Jadłam ogólnie to, na co miałam ochotę, czasem trafiła się pizza itp. Wyniki miałam super, przytyłam 13kg, mały 3500g. nie daj sie zwariować, a na pewno nie zmuszaj się do czegoś, bo to zdrowe i dla dziecka. Organizm sam się upomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mało śpiącego 2.5latka
Tak z raz w miesiącu mnie naszło i kupowałam sobie colę. A tak to piłam po 3-4litry wody z plastrem cytryny i hektolitry soku pomarańczowego. Do tego kilogramami jadłam arbuzy i winogrono. Mięsa i ryb jadłam mało. Jeśli już to grillowaną rybkę (w piekarniku,bo moja ciążą przypadała na jesień,zimę i wiosnę więc grilla w ogródku nie odpalaliśmy ;) ). A dzień przed porodem naszło mnie na... grillowaną kiełbasę :D a pod szpitalem był bar,więc wyszłyśmy na chwilę z koleżanką z sali i kupiłyśmy tam kiełbachę z frytkami i surówkami. I jeszcze po muffince gratis dostałyśmy :D a porcje były takie,że nawet połowy nie zjadłyśmy ;) dobrze że to było tuż przed wizytami naszych małżonków,to oni dokończyli :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×