Dr. Iwona Zair Ginekolog-poloznik Gryfino wasze opinie

Hej chcialabym poznac wasze opinie na temat Dr. zair najbardziej o tym jak traktuje swoich podopiecznych w szpitalu ? Spotkalam pare Kobietek,ktorym odbierala porod oraz prowadzila ciaze niestety wiekszosc z nich miala negatywne zdanie co do odbierania przez nia porodu i jej traktowania pacjenta w szpitalu . Niestety to byla mala ilosc Kobiet, abym mogla zbudowac na ten temat wlasne zdanie i zdecydowac co dalej ? Prowadzi Moja ciaze i jest naprawde mila Kobieta wiec czy az tak czlowiek moze sie zmienic ? Jestem zdania,ze ide tylko urodzic dzieciatko i wyjde za 3 dni , nikt nie musi byc dla mnie mily wazne zeby odebrali moj porod dobrze i zebym Ja z coreczka nie ucierpiala w zaden mozliwy sposob - aczkolwiek nie chce sie zawiesc,poniewaz to Moja pierwsza ciaza i wiem,ze nie ostatnia dlatego chce wiedziec czy warto rodIc z Dr. Zair ? :-) czekam na wasze odp.

Hej ja również chodzę do dr Zair i również prowadzi ona moja pierwsza ciążę. CO do dr jako lekarza w szpitalu nie moge sie wypowiedziec gdyż nie miała okazji byc jej pacjentką w szpitalu jako pacjentka w gabinecie wydaje mi sie bardzo miłą osoba.pozdrawiam

No właśnie dla Mnie w gabinecie też jest miła . Pewnie nikt nie odpowie co do sytuacji jaka jest w szpitalu bo już szukałam na forach na opiniach lekarzy ale nikt o niej nic nie pisze :)

Ktoś zapukał do burdelu. Burdel-mama otworzyła drzwi i zobaczyła raczej schludnego, dobrze ubranego i w średnim wieku mężczyznę. - W czym mogę pomóc? - spytała. - Chcę się widzieć z Natalką! - odparł gość. - Proszę pana, Natalka jest jedną z najdroższych panienek. Być może jakaś inna... - Nie! Muszę zobaczyć Natalkę! - zażądał gość. Natalka podeszła do niego i powiadomiła go, że żąda 1000 dolarów za wizytę. Mężczyzna bez wahania sięgnął do kieszeni i podał jej dziesięć 100 dolarowych banknotów. Oboje poszli do pokoju na górę, na godzinkę... Następnej nocy przyszedł znowu i zażądał Natalki. Natalka wyjaśniła mu, że bardzo rzadko zdarza się tutaj, żeby ktoś wracał drugą noc z rzędu.... i że nie może dać mu zniżki. Stawka pozostała ta sama, 1000 dolarów.Mężczyzna znowu wręczył jej gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy przyszedł następnej nocy, nikt nie mógł uwierzyć. I znowu wręczył Natalce gotówkę i znowu poszli na pięterko... Kiedy minęła godzina Natalka spytała go: - Skąd jesteś? Nikt wcześniej nie żądał moich usług trzy noce z rzędu... - Z Filadelfii... - odparł mężczyzna. - Naprawdę!? Mam tam rodzinę...- odrzekła. - Tak,wiem... - odparł mężczyzna. Twój ojciec umarł, a ja jestem adwokatem twojej siostry. Ona prosiła mnie, żebym Ci przekazał twoje 3000 dolarów spadku... Morał z tej historyjki: Trzy rzeczy są w życiu pewne: 1. Śmierć 2. Podatki 3. Wydymanie przez adwokata

żonę też prowadziła doktor Zair i w gabinecie prywatnym była miła. Jak nadszedł poród, a żona rodziła prawie 30 godzin, więc zaliczyliśmy wszystkie zmiany lekarzy, to Pani doktor zaszła do niej raz albo dwa razy i była już raczej oschła i nie taka miła. Gdy po wielu godzinach już kolejna doktor odmawiała cesarskiego cięcia, a żona była już niemal nieprzytomna z osłabienia i głodu, zadzwoniła do dr Zair, żeby zapytać czy postępowanie kolejnej na zmianie jest prawidłowe (baliśmy się niedotlenienia dziecka), to Pani dr odpowiedziała krótko, że jest już po pracy i teraz decyduje kolejna lekarz.

Szukam dobrego ginekologa z warszawy, który lubi roochac pacjentki w godzinach przyjec? Znacie jakiegos?

Witam.Dr.Zair prowadziła moja pierwszą ciążę. Ciąża przebiegała bez komplikacji i powikłań, więc nie mogę zarzucić Pani Dr braku kompetencji. Miałam z Nią również do czynienia na oddziale w szpitalu na patologii ciąży i byłam tak samo traktowana jak pacjentki Pani dr leczące się u Niej prywatnie. Pod koniec ciąży gdy zaczęły występować u mnie problemy z ciśnieniem, Pani dr kierowała mnie dwukrotnie do szpitala. Zatem jestem Jej bardzo wdzięczna, mam zdrowe i śliczne dziecko. Co do samej osoby zaś, to brakowało mi informacji i empatii Pani Dr. Była to moja pierwsza ciąża więc chciałam czuć się bezpiecznie, mieć 100 proc. zaufanie by być uspokojoną-tego mi brakowało, Pani dr ma taką naturę.

Nie polecam. Przez niekompetencję tej pani prawie straciliśmy dziecko. Chodziłam do niej prywatnie, wciąż mówiła, że córka jest mała, w dolnych granicach normy. Gdy przyszło do porodu, tylko dzięki temu, że inna lekarka była na dyżurze i zadecydowała o cc, nasza córka żyje. Ta pani powiedziała, że nie było szans, by przeszła przez kanał rodny, miała ponad 60 cm i 4 kilogramy.

Bardzo chaotyczna kobieta. Miałam z nią doczynienia w prywatnym gabinecie. Dzwonię i mówię ze szukam chirurga do zdjęcia szwów z brzucha po jego plastyce mówię głośno i wyraźnie co chcę po czym ona mnie umawia. W dniu ustalonym czekam pod gabinetem godzinę ponad telefonu nikt nie odbiera wracan do domu. Dzwoni telefon o 20 i dr pyta o co chodzi- mówię że szwy ze byłam zapisana a ona ze nie wie o co chodzi. Sorry ale dla mnie lekarz jeśli jest tak niepoukladany to jest masakra! Bo to przekłada się na jego precyzję we wszystkim, w diagnozie w prowadzeniu. NIGDY NIE WYBRALABYM SOBIE TAKIEJ LEKARZ.

Pani Doktor Iwona Zair to znakomita lekarka. Bardzo cenię wiedzę Pani Doktor i jej wysoką kulturę osobistą. Z szacunkiem. Prowadziła mi pierwszą moją ciążę pomogła mi bardzo bo było cięzko .polecam wszystkim Pani Iwone w szpitalu lezałam w Gryfinie miła atomosfera tak samo przy porodzie .

Lecze się u Pani doktor prywatnie , jest miła i zawsze odpowiada na każde pytanie. Ale słyszałam że na kasę chorych nie jest taka sama ;-) moje leczenie jest dopiero w pierwszej fazie , zobaczymy czy mi pomoże.