mamy czterolatków...

...macie co robić, więc nie będziemy się poznawać;) :)

Jak tam dieta i jazda na rowerze? żałuj że nie jesteś w Pl bo u nas dziś piękna wiosenna pogoda.

dieta na czas świat poszła do kąta, z rower poszedł się kurzyć do schowka, bo na jego miejscu stanęła choinka;) wracam od nowego roku do pedałowania, a wiosenną pogodę to i u siebie mam (chociaz w sumie bardziej jak jesienna), jedyne, czego zazdraszczam to śniegu - gdziekolwiek jest:)

U nas śniegu tysz ni mo :( Tylko przez pomyłkę nie wskocz na choinkę bo się rodzinka zdziwi :D W każdym razie powodzenia!

no dzięki:) pomaleńku dojdę do formy:) a potem popracuję nad kondycją i na 40 urodziny mam nadzieję zabawić się o tak: http://www.youtube.com/watch?v=lGLGe9nDTd4

Oj nie zobaczę,bo z telefonu piszę,a najbliższy znany mi komputer jest 300km ode mnie. Właśnie jadę na weekend odpocząć. I postanowiliśmy nie brać laptopa :) Potwory się pospały a stary nie lubi gadać w trakcie jazdy więc sobie klikam na komórce.

dobrze, że i tyle mozesz, ja rzygam od patrzenia na komórke w trakcie jazdy;)

Mnie szarpie od patrzenia za okno w trakcie jazdy. Komórka to mój najlepszy przyjaciel. Jakby mi ktoś ją ukradł to leżę i kwiczę.

ex.. odpalaj wrotki i dawaj na for sale :) promocje baardzo kuszące :)

wyprzedaże - sraże, manadat muszę zapłacić, a śniegu i tak nie ma co by sanek użyć;) chyba, że masz przyczepę białego gówna gratis?;)

w rower zainwestuj, takze na czerwono "sale" swiecą z daleka ,ze 100 f,na 40 f to jest juz cos :) Mi 200 f. za cholowanie laweta auta z ubezpieczenia zgarneli,wiec rowniez wydatek niezly

a czemu ja myślałam, że Ty mieszkasz w Polsce?

Bo ja mieszkam w PL ,tylko teraz od kilku dni jestem w Uk ,wracam do Pl 2 stycznia

a no to faktycznie współczuje holowania;) w kolejce do Nexta stałas 26?;)

W kolejce do Nexta stalam bite ok 20 min, a do Riwer Island z zegarkiem na reku 40 min,takze mąż pozniej stal w kolejce i w zolwim tempie sie przesuwal a ja jeszcze skoczylam do sport direct,gdy przyszlam do River to jeszcze sie nastalismy Dzieciakom rozne rzeczy fajne w promocji pokupywalismy,ucieszą sie

:) no to jak jeszcze zaliczyłaś indyka, płonący pudding i przemówienie Królowej to święta po brytyjsku odbębnione;):) do Szkocji się nie wybieracie?

zadem tam indyk, od miesnych potraw trzymamy sie zdaleka,pudingi mnie nie interesuja bo zle dzialaja na gabaryty,:D w Szkocji nie bylam i sie tam nie wybieram, jestem z mezem wiekszosciowo w delegacji do 2 stycznia i przy okazji prywatnie

a no to szkoda, bo pięknie tu wiosną i kawę jakąś można by wypić:)