Moja zmiana i moje życie na blogu...

Witajcie, Jestem Marou. Znalazłam się tutaj po niezłych przeżyciach. Poznałam mężczyznę swojego życia, którego chciałam zmuszać do swojego zdania w skutek czego 24.12.2012 zostawił mnie. Wczoraj 27.12.2012 napisał po moich żalach i płaczach, że już mnie nie kocha. Nie, nie uznałam, że czas zapomnieć. Uważam, że jestem arogancką i naprawdę kiepską partnerką. Ważę 110 kg w tym momencie. Uznałam, że czas na zmiany, a więc dieta+ ruch + pokora i szacunek dla innych+ dbanie o siebie + czerpanie z życia garściami. Gdy zmienię się, nie będę taka arogancka postaram się o niego znów. Pokażę mu, że jestem inna i że kocham go z całego serca i już nigdy nie skrzywdzę... Pomożecie? Nawet jeśli nie to będę pisać dla własnej motywacji :) Codziennie będę pisać co jadłam, robiłam, planuję, zmieniłam.. Muszę też zacząć wcześniej kłaść się spać ;) Wszystko na blogu: http://marouseven.mylog.pl/

Legginsy? Odważna jesteś...

Myślisz,że Twoja waga nie miała wpływu na Wasze rozstanie?

tylko 1 strona bloga? za ciemne tlo zmien aranzacje zle sie czyta i czcionke zmien tez moze,

Jemu się nie podobają chude dziewczyny. Nie, nie miała. Legginsy noszę na zasadzie "pod spód". Zmienię tło. Dziękuję za opinie. Mam niedoczynność tarczycy, to też ma wpływ na moją wagę..

Gratuluje pomysłu, życzę wytrwałości w postanowieniach. Będę śledzik ten wątek i mam nadzieję że Ci się uda osiągnąć cel. Ile chciałabyś schudnąć?

Chciałabym schudnąć tyle, aby wyglądać dobrze. Nie wiem za ile kg. Po lekach na niedoczynność też pewnie coś schudnę..

I jak Ci idzie autorko?