Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anneagre

Coś zrobić czy dać sobie spokój?

Polecane posty

Gość anneagre

Jakiś czas temu poznałam na imprezie faceta, dogadywaliśmy się, ogólnie było fajnie, ale nie mamy do siebie kontaktu. Niedawno dziwnym trafem widziałam go na rynku rozdającego ulotki, ale zamiast zagadać czy coś zrobić po prostu spuściłam głowę i przeszłam obok niego. Myślicie czy jest sens iść tam jeszcze raz w ten sam dzień tygodnia (w dni robocze się uczy, bo jest studentem) i liczyć, że też tam będzie? Tylko co mam zrobić jeśli go spotkam? Tylko spojrzeć się na niego, czy może jakoś się odezwać z zaskoczeniem, ze go widzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RohN
Nie trać czasu bo Cię inna ubiegnie. Spotkać możesz i zagadać jako pierwsza też ale inicjatywa powinna wyjść od niego względem dalszych planów. Chociaż teraz obecnie to nie ma znaczenia kto pierwszy zagada itp. Ważne że się dogadujecie a reszta przyjdzie z czasem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anneagre
No właśnie boję się, że jeśli będę tylko siedzieć na tyłku i czekać na cud to będę tego naprawdę żałować, więc chyba spróbuję. W końcu nic mi nie szkodzi. A opinie innych osób? I co zrobić gdybym go spotkała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz się przejść tam jeszcze raz i zagadać udając, że spotkałaś go przypadkowo. Później rozmowa sama się potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anneagre
Tylko od tego czasu minie już miesiąc. To nie za długo? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anneagre
Wiecie, teraz sobie pomyślałam, żeby odpuścić. W koncu po co mam cos robic na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anneagre
Rzeczywiście to chyba bez sensu. Z resztą znając moje szczęście to pewnie go już tam nie będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×