WYNIKI BADAN-WYSOKIE TSH, ANTY TPO, ANTY TG- DLACZEGO???

Witam. lecze sie na hashimoto od kilku lat, od 3 tggodni nie bralam leku, bo nie moglam wykupic recepty (zapomnialam kupic przed wyjazdem, a teraz jestem w pl). Zrobilam badania i tak one wygladaja: TSH 8.3247 uIU/ml /przedzial do 4.9400/ ANTY - TPO 241.13 IU/ml /przedzial do 5.61/ ANTY- TG 46.48 IU/ml /przedzial do 4.11/ Czy jest mozliwe, aby taki wynik byl jesli nie bralam EUTHYROX 100 przez 3 tygodnie? Czy raczej jest to pomimo brania ale z dluzszego okresu czasu?

Podnosze

lekow

Też się dziwię, czemu na własną rękę leki odstawiłaś?

zrób jeszcze fT3 i fT4 i powtórz TSH a następnie do lekarza, zeby ustalił dawkę od nowa. Samopoczucie masz dobre?

Nie odstawilam z wlasnej woli, ale jak napisalam nie wykupilam leku przed wyjazdem (mieszkam w UK ).teraz przyjechalam na swieta i chcialam zrobic badania. W UK robi mi tylko badania na TSH i to wszystko.... Ostatni raz w UK badania byly ok 3 miesiecy temu...

jaką dawkę brałaś?

Nie chciałabym być niegrzeczna, ale uważam, że nie wykupienie recept równa się odstawieniu z własnej woli. :(

Tak, czy owak ja na Twoim miejscu jak najszybciej poszłabym do endo. Sama widzisz, że masz bardzo złe wyniki!

zacznij od jutra rano na czczo brać 25, endo i tak zleci Ci to samo szybkiej poprawy życzę:)

Jest to możliwe, przy hashimoto leki należy brać nieprzerwanie do konca zycia. Prawdopodobnie twoja tarczyca w ogole nie funkcjonuje wiec to mozliwe ze tsh wzroslo tak szybko. Musisz wznowic branie lekow jak najszybciej.

dzieki za rady. jutro wracam do UK,wiec wykupie recepte. a co do niewykupienia-latwo sie komus mowi, ostatnie dni byly zwariowane, bo bylam na studiach, potem na nocke poszlam do pracy i z rana mialaM lot. Myslalam ,ze sie wyrobie. Nie jest mi latwo, jestem przemeczona, ciagle bym spala, a nie chce mi sie po prostu isc do tej apteki w ktorej kupuje.mysle, ze ktos kto ma ashi mnie zrozumie.Jestem tam calkiem sama niestety. Ogolnie wynikami jestem przerazona, bo zle sie czulam ostatnio, no ale myslalam, ,ze to ze stresu z powodu uczelni.

nikt Cię nie potępia, po prostu takie skutki wywołuje odstawienie hormonu trochę potrwa nim niedoczynność przejdzie, organizm musi się nasycić tyroksyną od której go odcięłaś na 3 tyg ;) Na Twoim miejscu próbowałabym zdobyć receptę jeszcze dziś na pogotowiu, pokaż wyniki, może lekarz się ulituje i wystawi receptę... Powodzenia:)

dzieki bardzo. Moze i tak zrobie. lepiej ze zdrlowiem nie zartowac. a tam musialabym placic za wystawienie recepty? bo ja w Polsce juz nie mieszkam.

Ale ja Ciebie nie krytykuję i absolutnie nie chciałam robić Ci przykrości! Sama, od wielu lat, funkcjonuję z wyciętą tarczycą i dożywotnio na euthyroxie będę. Zaopatrzenie się w hormon jest moim priorytetem. Zawsze mam zapas, jak ja to mówię "w razie wojny, powodzi czy innego trzęsienia ziemi". Niestety, nam tarczycowcom, nie wolno robić przerw w przyjmowaniu leku. Musimy to zapamiętać!

hehe ok.

jeśli nie jesteś ubezpieczona w Polsce to pewnie tak, ale za to tabletki kosztują grosze:) tylko nie wzywaj karetki! Musisz podejść czy podjechać sama do najbliższej miejsca zamieszkania Stacji Pogotowia Ratunkowego. Przypuszczam, że wizyta kosztuje osobę niebezpieczoną gdzieś koło 100 zł ale w Twoim wypadku ważniejsze jest, czy będą chcieli wogole Cię przyjąć...

szkoda nerwow. asle i tak dziekuje.dzieki ale jak jutro juz wracam to juz dam sobie spokoj. chcialam sie tylko zorientowac, czy takie wyniki sa spowodowane postepujaca choroba czy wlasnie tylko ta prz\erwa. a tak w ogole mam ochote przestac brac te tabletki. mam dosc taskiego zycia na lekach.tylko chyba to nie bedzie dobrerozwiazanie.

Nie wrócisz do leków -> choroba się rozwinie! Masz to jak w banku!

jak sie rozwinie? meczy mnie to lekomaniactwo. moze przestac i zobaczyc jak sie vbede czula? bo przeciez gorzej byc nie moze. i tak mi ciezko , wstawanie, wlosy slabe, okropne itd.

Oczywiście, że może być jeszcze gorzej! Twoje TSH TPO TG mogą być jeszcze gorsze! A Twoje samopoczucie też się może jedynie jeszcze bardziej pogorszyć! Chcesz tego?

Czasami wydaje m i sie, ze gorzej byc nie moze... ciezko tak zyc ze swiadomoscia ze trzeba co miesiac lazic do lekarza (albo co jaks czas, no ale zawsze .... i ten stres). denerwje nie to ,ze jestem przywiazana do tego leku, ze nie moge zyc "wolna", bez myslenia o tym

Mozesz tak zyc:)Ja tak wlasnie zyje, kiedys wiecznie przyjmowalam leki, potem lekarze stwierdzili ze musze usunac cala tarczyce, nie wyobrazalam sobie zycia, w ktorym biore az do konca leki.Od 3miesiecy nie przyjmuje zadnych, czuje sie swietnie, ale to ja, do niczego nie namawiam, pisze o mojej osobie.

Jesli masz ochote, poczytaj sobie moj tema, dowiesz sie jak odstawilam wszystkie leki, nie przyjmuje zadnych.

Rzodkiewko, wróć na swój temat i tam wypisuj te bzdety o leczeniu guzów kiełkami. :P

I jeszcze jedno: widać, że te "na głowę" też odstawiłaś. A nie powinnaś!

A Ty pisz swoje brednie u swoich tarczynek!

Generalnie czy jest ktos kto ptrobowal odstawic tabletki i mu sie pogorszylo?

się pogarsza po odstawieniu euthyroxu nie wiesz, że jeśli jesteś chora to już do końca życia?

Tzn mam dosc zycia na tabletkach... mam podwojny podbrodek i wyglada to okropnie:( nigdy nei bede piekna jak kiedys:( a o samopoczuciu nie wspominam . W ogole to jedna dziewczyna mi powiedziala ze jej kolezanka tez ma ta chorobe a czuje sie swietnie i mi powiedziala ze ja przesadzam i wyolbrzymiam(puchnace nogi, buzia z rana jak iwleki balon, szarawa skora na twarzy, sucha, wlosy w okropnym stanie, ciagle przemeczenie, uczucie braku snu, brak konceptracji, brak sil do zycia...)