Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość franceska_27

gdy poznałam swojego narzeczonego - 5 lat temu, chciałam wiać

Polecane posty

Gość franceska_27

dlaczego nie zwiałam groził że się zabiję śledził mnie parkował pod moim domem i płakał godzinami sąsiedzi mieli niezły ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
dużo pracy mnie on kosztował ale opłaciło się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
na ugorze i od podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
teraz bywam o niego zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, pochwal się, pochwal :) cóżeś takiego mu uczyniła, zacna białogłowo? czymżeś go wykarmiła w co wyposażyłaś nieszczęśnika? kim stał się, że błyszczy przed wieprzami? kóńkrety! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
wiecie dlaczego chciałam wiać? powód był prosty sądziłam że nie dla psa kiełbasa chłopak po zawodówce, nie umiał pisać, nie umiał się wysławiać nie wiedział gdzie leży Ukraina... nie umiał obsługiwać żelazka za to gotował wymyślne dania ja byłam z tych wczesnych wykształciuchów ksiązka musicale sport czasem filharmonia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
udało mi się go namówić na liceum wieczorowe udało mi się go namówić by w końcu wziął się za wysławianie starał się dobrze wyglądać masakra była nie miał pracy teraz pracuję dla 3 krakowskich restauracji z 1 go wyrzucili by potem prosić go by wrócił i ma niemałe osiągnięcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
to była droga przez mękę a dlaczego z nim byłam przed naszym 1 spotkaniem miesiąc wcześniej zmarła mu siostra 3 miesiące wcześniej rodzice zginęli w wypadku było mi go strasznie żal udawał twardego ale czasem popłakiwał dość długo miał żal do rodziny do siostry mamy mniejsza z tym oólnie był przytłoczony i potrzebował bliskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franceska_27
potem wyjechałam do Włoch na rok przyjechał za mną myślałam że nie ma drogi ucieczki ale teraz jest naprawdę Ok cieszę się że sobie radzi i nawet podrózuje po świecei by gotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×