Jak się nazywa taki typ kobiety?

Jak sie nazywa taki typ kobiety, ktora jest slepa w stosunku do meza? Maz ja zdradzal 3 lata, ona mu wybaczyla. Gdy teraz sie czasami cos przytoczy o kochance, ta kobieta zaraz kaze sie uspokajac, zamilknac. Maz ja bije, zreszta syna tez, ale ona stoi w miejscu i placze. Gdy bije syna, ona stoi za mezem i nie potrafi go powstrzymac, odepchnac. Kobieta ta czesto pije alkohol, ale gdy sie jej powie, ze pila, klamie w zywe oczy, ze nic nie pila. Nie ma ona wlasnego zdania. Nie umie niczemu zaradzic, poradzic, wysluchac, zrozumiec. Jest zdana i posluszna zdaniu meza. Maz np. zwyzywa syna. Syn mowi tej matce szczerze jak bylo, matka mu nie wierzy, bo wczesniej jej maz opowiedzial bajeczke, zupelnie odbiegajaca od rzeczywistych wydarzen. No ale kobieta w to wierzy. Nie ma czasu dla swoich dzieci (dwojka dzieci), nie usiadzie przy dziecku, nie porozmawia, nie przytuli. A z mezem wiecznie przytulona tzn. ona do niego, mowi mu, jak bardzo go kocha. Zapomnialam przytoczyc jeszcze, ze maz bardzo czesto - zeby nie powiedziec regularnie - wyzywa zone od najgorszych, szmaci ja, w przeszlosci bil. Przy byle sprzeczce wydziera sie ten maz, przeklina, wyzywa i rozbija przedmioty, a kobieta nic. No, czasami placze zalosnie. Jak nazwac taki typ kobiety? Czytalam o kobiecie bluszcz, ale to nie to.

twój syn będzie kopia twojego męża i nie będzie miał szacunku dla ciebie tez będzie toba pomiatał,wspomnisz moje słowo jego psychika już wystarczająco jest pokiereszowana,będzie miał problemy w związkach, hodujesz tylko psychola ale będzie miał uzależnienia,w które ucieknie

Czy tam gdzies jest napisane, ze to jest o mnie? Ja jestem corka tej kobiety, ten facet to moj ojciec. Szukam okreslenia dla matki, nie dla siebie.

nieuleczalna idiotka

to znaczy że jest bezradna i tkwi w toksycznym związku, bo kocha męża, ale nie potrafi obronić siebie ani syna, topi problemy w alkoholu bo nie widzi wyjścia, jest ofiarą, więc jest przekonana, że sama sobie nie poradzi bez męża, mąż jest tyranem, ot co, ona zdradzona zależy jej tylko na tym żeby mąż jej nie opuścił

to jest kobieta ktora nie ma poczucia wartosci, gdyby miala to w zyciu by na cos takiego nie pozwolila

bo kocha męża z tym bym polemizowała, miłość nie polega na pozwalaniu aby ktoś notorycznie pluł ci w twarz z syndromem ofiary zgadzam się w 100%

ale chyba go jednak kocha... to jest takie uzależnienie od tyrana.... wiesz, że rani ale nie potrafisz się temu sprzeciwić

idiotka?

No wlasnie. Odnosze takie wrazenie, ze ona dalej z nim jest, bo boi sie, ze sobie bez niego nie poradzi. Ile razy obiecywala mi po jakiejs awanturze, ze to sie juz nigdy nie powtorzy...