Intelekt, elokwencja, prezencja są przereklamowane, często poza nimi nic nie ma

Pełno teraz magistrów, którzy wyżej s... niż d... mają, niby elokwentni, zadbani, świetnie wyglądający, lotni, oczytani, inteligentni, z ciekawymi hobby, z dobrych domów, ze świetną prezencją, z wyczuciem gustu i smaku, ale tak naprawdę nic nie potrafią, do tego mają dwie lewe ręce do roboty i nie mogą znaleźć żadnej dobrej pracy biurowej, a do fizycznej nie pójdą, bo nie po to się uczyli. A taki prosty chłopak po zawodówce może nie wysławia się często zbyt poprawnie, ale żadnej pracy się nie boi, jest pracowity i nie wybrzydza, tylko ciężko pracuje, żeby coś mieć z życia

zgadzam się. też mam mgr, ale nie boje się żadnej pracy i jakby była potrzeba to i Biedronka nie byłaby mi straszna. Mam koleżanki, które pokończyły jakieś prywatne szajse, a teraz pracy znaleźć nie mogą, ale do sklepu to nie pójdą pracować, bo "wykształcone" buhahaha. I siedzą 30 letnie na utrzymaniu rodziców :D

i niestety alergikiem, wiec praca w brudzie i kurzu odpada. no ale mam prace w urzedzie i nie narzekam

też sie zgadzam mam mgr ale często pracowałam z ludzmi bez mgr i współpracowało się super :) no problem nikogo nie dyskryminuje ze względu na brak wykształcenia a czasem wykształceni potfarią być okrutnymi bufonami i chamami

niestety ale kultury nikt nie nabędzie na studiach to się ma albo nie ma i tyle . Są ludzie wykształceni na poziomie ale nie znaczy że ktoś bez wyższego nie ma swego poziomu i kultury ........

:D

zle wyksztalceni sa strasznie prosci i niepoprawnie sie wyslawiaja

np. oglada i wysoka kultura osobista

Nie jestem po polonistyce, ale czasem uszy puchną jaką polszczyzną mówią dzisiejsi magistrowie!

Niekiedy zastanawiam się, kto pisał pracę "magistrom" :o Ile razy to słyszałam: poszłem wczoraj do kina i trochu sie wynudziłem :o

nie ma to jak chamstwo

To jest prawda. Są studia i studia. Kierunek kierunkowi nie jest równy, Właśnie dlatego trzeba iść albo na konkretne studia albo jak piszesz do zawodówki. Żeby mieć pracę trzeba być fachowcem. W teraz jest mnóstwo chłopaków męczących się niemiłosiernie na humanistycznych kierunkach(jakieś stosunki międzynarodowe czy politologie) którzy w zasadzie nie wiedzą co ze sobą zrobić a poszli na to bo mgr niby daje pracę. A mogliby być dobrymi elektrykami albo hydraulikami.