Usłyszałem, że jestem tylko kolegą

Rycerz - taka kobieta (jeśli jakimś cudem ją znajdzie) zakomunikuje mu jakie są jej granice i reszta potoczy się sama - pewnie pozytywnie. Natomiast jeśli NIE trafi na taką samicę, to niepodjęcie zdecydowanych działań skończy się automatyczną porażką.

smutny wieczor "no to proszę zdradź mi tą tajemnicę" ­ Masz się podobać i działać. Proste.

Za bardzo się koncentrujesz na negatywnej stronie problemu. Przegrałeś życie?! Co Ty chłopie chrzanisz?! Jakie "pzregrałeś" bo Cię Panna nie chciała? No chyba raczej wygrałeś -chyba ze masz 80 lat na karku zaawansowanego raka płuc i szykujesz się do śmierci.

a istnieją jeszcze takie dla, których liczy się coś więcej niż lizanie się na drugim spotkaniu

i może ktoś mi powie gdzie taką poznać, czy na portalach randkowych jest szansa taką znaleść?

"Znaleźć" to po pierwsze W życiu nie ma gotowców - to po drugie. żeby znaleźć w życiu szczęście - trzeba mieć twardy tyłek - to po tzrecie

dobra to już nikt mnie nie pocieszy idę spać i popłakać w poduszkę :(

Ile masz lat?

Skłamalambym gdybym napisała ze kobiety nie lubią facetow ktorzy płaczą ale napewno nie lubią takich ktorzy płaczą z tak idiotycznego powodu

Drogi autorze , przyłączam się do ciebie w Twoim smutku z tym że mnie facet zwodził dwa lata .. ( dla niego rozstałam się z mężem który mnie zdradził , on dał mi siłę do rozstania , ale to długa historia ) do tej pory spotykaliśmy się jak para ale oficjalnie nigdy nią nie byliśmy , a teraz on zaplanował sobie sylwestra gdzieś indziej .. nawet nie zapytał czy chciałabym z nim go spędzić .. A mimo to chce się ze mną spotykać .. Ale nigdy nie powiedział co do mnie czuje .. Zwodzi mnie , i bawi się mną .. a ja na to pozwoliłam , taka byłam głupia ... Z nowym rokiem pragnę aby on odszedł , żebym już nie cierpiała i nie zastanawiała czy on mnie kocha.. Niech szuka szczęścia gdzieś indziej skoro ze mną nie był szczęśliwy ...

No ale kochani Wy powinniście mieć kontrolę nad tym jak inni Was traktują.

Case study "No ale kochani Wy powinniście mieć kontrolę nad tym jak inni Was traktują." ­ Jestem Królem Polski! Teraz pełzaj przede mną na brzuchu! Co się stało? Nie chcesz? przecież powinienem mieć kontrolę nad tym jak mnie traktujesz.

Bo w tym zawsze jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Dziwne, że wcześniej nie wyczuwałeś braku zaangażowania z jej strony. Teraz nic i nikt nie będzie w stanie cię pocieszyć. Jak już troszkę ochłoniesz, to poszukaj sobie dziewczyny i pokaż się z nią tamtej. Może dotrze do niej, co straciła.

dwa miesiące bez całowania się? i on się dziwi, że został sfriendzonowany :D boshe, skąd się takie miękkie faje biorą... pewnie za rękę też się ją bałeś złapać? umawialiście się i nie było pomiędzy wami żadnego dotyku, żadnego flirtu? no, doprawdy, jakie to dziwne, że traktuje cię jako kolegę! ręce opadają.

BOSZ Imo jak upaszczasz Chodziło mi o to żeby tym którzy traktują nas nie fair - mówić Sayonara

Ciężko mieć kontrolę nad kimś kto raz pokazuje że mu zależy a innym razem robi coś zupełnie innego .. Przyciąga i odpycha ..

Najlepsze i najsilniejsze związki tworzą się przypadkiem i zaczynają od przyjazni.. Nie trzeba od razu się całować i pchać do łóżka żeby stworzyć z kimś wspaniały związek ...

Case study "BOSZ Imo jak upaszczasz Chodziło mi o to żeby tym którzy traktują nas nie fair - mówić Sayonara" ­ Ależ właśnie sama teraz uprościłaś i trafiłaś w sedno. Nie mamy KONTROLI nad innymi ludźmi. Mamy kontrole nad tym jak MY SAMI będziemy do nich się odnosić.

Nie trzeba zaczynać związku od całowania i wskakiwania do łóżka , i nawet od flirtu ... Związek który zaczyna się od przyjazni i poznawania siebie , może być dużo intensywniejszy i trwalszy .. i miłość która się rodzi z takiego związku może być bardzo silna ..

Confabi do Case study "Najlepsze i najsilniejsze związki tworzą się przypadkiem i zaczynają od przyjazni.." ­ Szufladka przyjaciela nie istnieje na darmo i dziwnym trafem trafiają do niej przeważnie faceci. Dlatego polemizowałbym z Twoją teorią. ;)

Czarna zła dziewczynka ma rację. Jak spotykaliście się 2 m-ce i w tym czasie nie było ani flirtu, ani próby pocałunku, to co się dziwisz, że zostałeś zaszufladkowany jako kolega, skoro się zachowywałeś jak kolega? Niestety, ale zainteresowanie trzeba też próbować wzbudzać, a nie liczyć na to, że ona po dwóch miesiącach Twojego czysto koleżeńskiego zachowania rzuci Ci się na szyje i zechce z Tobą spędzić resztę życia.

Tak w ogóle to ile Ty kolego masz lat?

Owszem - można zacząć normalnie. Bezseksu i całowania się Tylko nam tu bohater robi dramat że nie chce go panna która preferuje pójście od razu na całość

Tylko że jak on twierdzi że do tej pory się z nim spotykała , więc chyba bez powodu się nie spotykała .. A po za tym teraz są takie dziewczyny ze biorą same to na co mają ochotę...

Może po prostu nie udaje się że szukamy kogoś kto ma rożne wartości różne spojrzenia na związki. Za bardzo żyjemy iluzją a potem jak prawda wychodzi na jaw to boli

Ale wy głupoty gadacie. Tu nie chodzi o to, że ona od razu chciała iść na całość. Ona chciała widzieć, że on jest nią zainteresowany jako kobietą. A tu facet się zachowuje jak kolega i wielce zdziwiony, że ona go jako kolegę traktuje. Ja nie mówię, że ma ją od razu uwieść i zaciągnąć do łóżka, wystarczyłoby, gdyby dał jej zwykłego buziaka w policzek na powitanie czy pożegnanie, czasami powiedział jakiś komplement czy podarował kwiatka. Więc się nie rzucajcie na dziewczynę tylko dlatego, że autor tematu nie potrafi okazać kobiecie zainteresowania, a potem z siebie robi poszkodowanego.

ale to jakis obowiazek kobiety by podobal jej sie kazdy, i pod wzgledem wnetrza i wygladu? wy tez interesujecie sie tylo takimi co sie wam podobaja, ale jak taka kobieta nie widzi w was partnera to nagle jest nic nie warta,uwazacie ze kobiety powinny do milosci sie zmuszac? bo wam sie podobaja?

usłyszeć takie coś zawsze boli, nawet wtedy gdy się tego spodziewasz, bo jeszcze masz nadzieję, że usłyszysz coś innego

Czytam, czytam i widzę, że wypowiadające się tu kobiety (p. czarna...) uczą jak ma być. Prawda jest taka,że gość trafił na wyrafinowaną sukę. Gdyby nie widziała w nim żadnych profitów, to po tygodniu dałaby mu kwitek. Dwa miesiące znaczy tylko jedno-byłeś jej potrzebny przejściowo. Możliwe, że szuka lepszą partię, bądź chciała wzbudzić w kimś zazdrość. Opłacałeś jej jakieś wejściówki? Pomagałeś jej w czymś? Mówicie tu o facecie, że jest miękki? Gość ma zasady i wartości. Jakby chciał seksu, pocałunku to zaraz padłyby słowa, że cham,że prostak,że szybko itp.

co za głupia, pusta i nic nie warta dziewczyna bo nie leci na każdego