skurcze

Doradźcie... Od piątku odczuwam po kilka lub kilkanaście razy dziennie bóle takie jak przy miesiączce, do tego brzuch robi się strasznie twardy, jakby ktoś ściskał. Skurcze takie są raczej nieregularne, w nocy ich nie czuję, dlatego zastanawiam się czy to już skurcze porodowe, czy tylko przepowiadające, ale te przepowiadające mam już od około miesiąca i inaczej je odczuwałam. Napiszcie mamy jak wy odczuwałyście te pierwsze skurcze porodowe, jak je odróżnić od przepowiadających. Jak myślicie ile czasu do pojawienia się tych skurczy może nastąpić poród? Termin mam na 9 stycznia...

bóle przepowiadające miałam od około 34 tygodnia, najpierw bezbolesne, potem nieregularne odczuwalne jak miesiączkowe. Porodowe były też jak na @, ale zdecydowanie mocniejsze i regularne. Jak się zaczeły od razu wiedziałam, że to te. W razie wątpliwości skonsultuj się z lekarzem, skieruje pewnie na ktg

Wybierz się na ktg -będzie jasne co i jak. Ale skurcze porodowe jeśli raz się zaczną to już nie ustają. A do tego stają sie coraz mocniejsze i coraz częstsze. U mnie zaczęło się od bezbolesnych twardnień brzucha co 3min. a kilka godzin później urodziłam.

Mój lekarz mówił tak: jak przechodzą np po kąpieli lub sa długie przerwy to nie porodowe . Jak robią się coraz mocniejsze i częstsze to na porodówkę;-)