Spóźniający się okres (2 tygodnie) i brązowy śluz... Co to? :/ Proszę poradźcie

Witam serdecznie i proszę o radę. Około 2 tygodnie temu powinnam dostać okres, lecz niestety czekam i nadal go nie ma. W dodatku 6 dni temu zaczęłam mieć delikatne plamienia koloru brązowego. Na bieliźnie nic nie ma, po prostu jak idę siusiu, to dopiero na papierze zostaje to brązowe... Nie mam pojęcia co to jest, brzuch mnie nie boli... Robiłam test ciążowy-wynik negatywny... Wybieram się do ginekologa w następnym tygodniu, ale chciałabym już wiedzieć co mi dolega..

Dodam, że ten śluz nie ma żadnego charakterystycznego zapachu, czy ktoś wie co to może być?

Do onkologa... nie strasz :/

mam ten sam problem :O i też się zastanawiam czym to jest spowodowane, ale testu jeszcze nie robiłam

Ja się niepokoję max... Nikt nie odpowie?... Eeeh

jesteś w ciąży według mnie a z porannego moczu robiłaś test? jak nie to dlatego nie wyszło nic idź dziś do lekarza !

Nie, test robiłam na wieczór ze względu na to, że nie pojawił się okres.. Eeeh dzisiaj niestety iść nie mogę, muszę najpierw załatwić raport ubezpieczeniowy.

Źle to napisałam. Bo chodzi mi o to, że w listopadzie miałam miesiączkę, a w październiku doszło do wytrysku w środku... Ale ponoć na początku ciąży, krwawienie i tak może się pojawić. Powinnam była zrobić ten test z rana, chyba muszę powtórzyć...

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze zamieści swoją opinię co to może być. Teraz lecę, wpadnę później.

zaburzenia hormonalne... jeśli to jednorazowy przypadek to nie ma się czym martwić, ale warto na wszelki wypadek odwiedzić ginekologa. Ja raz miałam takie plamienia od owulacji aż do miesiączki, w następnym cyklu było ok. Byłam u ginekologa i dostałam wtedy duphaston.

Dzięki za odp. Mam nadzieję że to jednorazowy przypadek. Nie chciałabym mieć problemów z hormonami bo boję się brać tych wszystkich leków na dłuższą metę...