Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CIAZA MOJA CIAZA

ODWIECZNY PROBLEM

Polecane posty

Gość zegar mi tyka
zycze ci tego z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzollanan z podlasie
ok powiedz jak ty sobie wyjazd wyobrazasz> od czego zaczynasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
a ja Tobie :) wiem ze ciezko tak wyjechac... ale sama sie zastanow, myslisz ze cos sie tutaj zmieni? zobacz, ile lat juz czekasz na poprawe? i myslisz ze nagle za rok cos bedzie inaczej? co najwyzej gorzej :) no niestety, tak juz wyglada zycie w pl. a za granica nie maja takich problemow... moja szwagierka w belgii jak idzie do dentysty to potem moze sie z tego rozliczyc. jak urodzila to w szpitalu daja do wyboru jako prezent wozek, przewijak albo fotelik samochodowy. dostalabys cos takiego w pl w szpitalu? nie. oni sie tam niczym nie przejmuja, nie musza sobie niczego zalowac. widac po nich ze zyja.. a spojrz na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
dzollanan a co, zaraz chcesz mnie zjechac? otoz mamy zamiar poszukac pracy najpierw, tzn tu z polski. skonczylam germanistyke wiec z dogadaniem sie nie bedzie problemu. szukam pracy dla mnie i mojego faceta. jak juz zaklepiemy to szukam mieszkania do wynajecia w okolicy. pakujemy sie, jedziemy. zyjemy lepiej niz w pl i jeszcze odkladamy. dajemy sobie rok na przyzwyczajenie sie do innych realiow i zaczynamy myslec o dziecku. no i slub, obywatelstwo itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Anglii jest lżej niż w Polsce.... Tylko początki trudne. Znajomi powyjeżdżali:) Autorko,aż tak mało to kasy nie macie. Może to nie są kokosy,ale są rodziny co na prawdę mają mniej a dają radę. Na Twoim miejscu bym nie czekała i chciała mieć chociaż te jedne dziecko.... A tak czekać aż się ustawisz...to to może nigdy nie nadejść(oczywiście życzę aby było jak najlepiej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdge
a Wy dalej z tym dawaniem rady :( ale czy jest sens robic dziecko z mysla ze "jakos to bedzie"? a potem martwic sie ze zostala ostatnia pielucha i 20zl do konca mca i albo kupic pieluchy albo zrobic obiad? odmawiac dziecku wszystkiego? nikt tu nie mowi ze chcemy sie ustawic.. ale chcemy po prostu miec ten spokoj ducha, ze w razie czego stac nas zeby wydac 100zl na leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
wieworka- mysle wlasnie nad wyjazdem do angli- mojego meza ciotka tam siedzi - mowila nam juz wczesniej z rok czy 2 lata temu abysmy wyjechali z polski. jak narazie tam bysmy sie zatrzymali ale dlugo nie chce tam mieszkac wole sie usamodzielnic. racja moze i dala bym rade ale nie zapewnila bym naszemu dziecku tego co chce zapewnic. dziekuje bardzo za kazda opinie i za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
wieworka- mysle wlasnie nad wyjazdem do angli- mojego meza ciotka tam siedzi - mowila nam juz wczesniej z rok czy 2 lata temu abysmy wyjechali z polski. jak narazie tam bysmy sie zatrzymali ale dlugo nie chce tam mieszkac wole sie usamodzielnic. racja moze i dala bym rade ale nie zapewnila bym naszemu dziecku tego co chce zapewnic. dziekuje bardzo za kazda opinie i za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
wieworka- mysle wlasnie nad wyjazdem do angli- mojego meza ciotka tam siedzi - mowila nam juz wczesniej z rok czy 2 lata temu abysmy wyjechali z polski. jak narazie tam bysmy sie zatrzymali ale dlugo nie chce tam mieszkac wole sie usamodzielnic. racja moze i dala bym rade ale nie zapewnila bym naszemu dziecku tego co chce zapewnic. dziekuje bardzo za kazda opinie i za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
wieworka- mysle wlasnie nad wyjazdem do angli- mojego meza ciotka tam siedzi - mowila nam juz wczesniej z rok czy 2 lata temu abysmy wyjechali z polski. jak narazie tam bysmy sie zatrzymali ale dlugo nie chce tam mieszkac wole sie usamodzielnic. racja moze i dala bym rade ale nie zapewnila bym naszemu dziecku tego co chce zapewnic. dziekuje bardzo za kazda opinie i za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leopatrda
Tu na kafe musisz mieć 15 tysięcy w portfelu,bo inaczej jesteś biedakiem. Koleżanka ma dziecko i męża,łącznie mają miesięczny dochód 3 tysiące, i nigdy nie mieli sytuacji że nie mają co dziecku podłożyć,czy też problem w wyjściu do zoo. Może i bez wielkich tam szaleństw ale nie narzekają doceniają to co mają, bo w przypadku jej męża siostry ciotecznej tak zwlekała tak zwlekała pomimo że mieli drugie tyle co oni że dziś ma 37 lat i jest sama ze swoimi 2,500zł i bardzo żałuje że tego dziecka nie ma, bo chciała,ale co ją zatrzymywało? No gdzie 6 tysięcy to za mało nie ma sensu się pchać. A co z jej mężem,rozwiedli się.... a ona do tej pory żałuje, niby co ją teraz zatrzymuje...ale aby mieć dziecko to do tego najlepiej mieć stałego partnera a ona została sama,a z nowo poznanym to mało odpowiedzialne:). Nie zastanawiaj się. Tutaj na kafe żyją bogacze gdzie musisz miec wszystko orginalne,dobry metraż,i tylko płatne szczepionki i zagraniczne wakacje bo to najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzollanan z podlasie
nikogo nie chce zjechac tylkoz a granica z tak latwo nie jest musisz jechac do kogos jak wyobrazasz sobie stanac na lotnisku i????? musisz miec na kaucje i na mieszkanie i szukac po agencjach pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
leopatra- masz racje ze tu na kafe sa same bogacze- ale widzisz znalazlo sie pare normalnych ludzi z ktorymi mozna pogadac :) - moze i macie racje prezywam jak mrowka okres moze 4 tys to nie tak malo jak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
z podlasia- masz w tym racje ... trzeba ze soba miec co najmniej 1000 funtow. jak wczesniej powiedzialam ja mam tam rodzine meza to nas ratuje ale ja mam 30 lat starych drzew sie nie przesadza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytamiczytamisiewypowiem
Za granicą ogółem jest lepiej. Może nie masz full wypas,ale żyjesz lżej jak tu już pisały dziewczyny. Ja jestem za granicą. Pracują(zaraz pewnie mi się oberwie bo tutaj to przecież wstyd) na sprzątaniu biur, a mąż przy remontach. Mamy wakacje co roku, i jeszcze odłożymy. Wszystko zależy od miasta do jakiego zmierzasz. Koleżanka zarabia z facetem łącznie 2500 miesięcznie. Za domek dają z opłatami ok 700 , jedzenie,kosmetyki itd sa tam tansze, w wakacje tez zawsze gdzies wyjada, kasy troche odloza. A popracuj w Polsce na sprzątaniu,czy nawet jako ekspedientka i weź jeszcze odłóż,a i jeszcze wynajmij chociaz kawalerke....mowi wszystko samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytamiczytamisiewypowiem
Właśnie duży plus jeżeli masz tam na początku pomocną dłoń, bo inaczej samemu jest ciężko nawet znając angielski. To już osoba nie znająca angielskiego będzie miała łatwiej jak będzie miała tam osobę która pomoże(praca,mieszkanie itp) na prawdę. To juz trzeba rozważyć poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytamiczytamisiewypowiem
Właśnie duży plus jeżeli mas.z tam na początku pomocną dłoń, bo inaczej samemu jest ciężko nawet znając angielski. To już osoba nie znająca angielskiego będzie miała łatwiej jak będzie miała tam osobę która pomoże(praca,mieszkanie itp) na prawdę. To juz trzeba rozważyć poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytamiczytamisiewypowiem
Właśnie duży plus jeżeli mas.z tam na początku pomocną dłoń, bo inaczej samemu jest ciężko nawet znając angielski. To już osoba nie znająca angielskiego będzie miała łatwiej jak będzie miała tam osobę która pomoże(praca,mieszkanie itp) na prawdę. To juz trzeba rozważyć poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
czytam- masz racje bez pomocy za granica nie da sie przezyc. pojechalismy raz z mezem do londynu mnormalnie mlodzi ludzie spali na ulicy na charing cross po witrynami sklepowymi bo nie mieli gdzie sie podziac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytamiczytamisiewypowiem
Niektórym się udaje całkiem bez pomocy,ale niektórym,w większości niestety jest dość przykra historia. Ale jak masz jakiś punkt zaczepienia(pomoc) to śmiało próbujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar mi tyka
nie uwazasz ze jestem za stara ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×