Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona.....

Czy pobranie nasienia do badania jest grzechem???

Polecane posty

Gość Zgrabne pomijanie grzechu
to jak pomijanie nakazów prawnych :D. Kościół wie jak durne ma przykazania i zasady dlatego sam proponuje omijać grzech w taki i inny sposób :D.....Pewnie kler myśli sobie że ludzie sami jakoś dojsą do rozumu i dostrzegą bezsens tej zabawy ale jak widać owieczki wierzące wszystkie pogubione :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
hehehehehe a co z takim omijaniem jeśli ma się dziecko np z inseminacjii/...toz to diabełek mały ????hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się Autorko niektórymi komentarzami. Twoje wahanie jest jak najbardziej zasadne. Jestem niemal pewna, że grzechu nie ma, gdy mąż musi przebadać nasienie. Zadzwoń może do jakiegoś nauczyciela NPR-u i spytaj jak powinno się to przeprowadzić. Tutaj link, znajdziesz tam telefony http://npr.pl//index.php/content/view/37/61/ Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona.....
dziekuje wszystkim którzy odpowiedzieli na poziomie nie obrażając mnie. Tyle sie teraz mówi o tolerancji, ale widac ze niektórym jej brakuje. To ze ktos ma inne zasady, mysli inaczej, zadaje pytania, ma inną wrażliwość to nieznaczy ze jest gorszy, głupszy, trzeba go poniżyc, wyśmiać. Radosna bardzo dziekuje za twoją rade, ale juz jestesmy dawno po badaniu. Mąż sie zdecydował zrobic to badanie normalnie tak jak sie to robi. Wyniki wyszły ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reklamożerca1
a mnie na takim badaniu (mam 43 lata,miałem stan zapalny jądra) Pani Doktor (taka koło 50-tki całkiem do rzeczy, bez obraczki jak zdażyłem zauwazyć)najpierw wypytała kiedy był ostatni kontakt seksualny, odpowiedzialem zgodnie z prawdą że jakiś rok temu,popatrzyła uwaznie na mnie, kazała opuścić spodnie i majtki i położyc sie na plecach na leżance, usiadła obok i dokładnie oglądala członka i macała jądra (mam mosznę i nasadę członka wydepilowaną), , juz wtedy miałem silny wzwód, tym bardziej że przed wizytą kazała mi co najmniej 5 dni pościć, potem musiałem kleknąc na łózku, rozszeżyć nogi , wypiąć się mocno pupą opierając sie na łokciach, następnie siadając obok łózka na taborecie, jedną dłonią ściagnęła napletek a drugą ucisnęła prostatę, najpierw pobrała śluz-preejakulat, i ledwo podsunęła drugi pojemnik już miałem wytrysk, trzymała palec na prostacie i ściągnięty napletek do ostatniej kropelki, potem podała mi chusteczki do wytarcia, nastepnie znowu obrjrzała członka jak juz był opadniety, i uciskała jądra, powiedziałem że po wytrysku ból jest znacznie mniejszy, przepisała mi antybiotyk, wreczając mi recepty powiedziała z usmieszkiem, żeby nie gromadzić zbyt długo nasienia, za 2 tygodnie znowu mam się u niej pokazac, i znowu mam poscić 5 dni...............nie mogę sie doczekac tego spotkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×